Górnik postawił się tylko przez pół godziny. Pewna wygrana PGE VIVE w teście przed LM
Tylko trzydzieści minut NMC Górnik Zabrze prowadził równorzędną walkę z mistrzami Polski, PGE VIVE Kielce w Hali Legionów. Po przerwie to kielczanie dyktowali warunki i wygrali trzecie spotkanie w nowym sezonie PGNiG Superligi. Już w niedzielę podopieczni Talanta Dujszebajewa zainaugurują natomiast zmagania w Lidze Mistrzów wyjazdowym meczem z THW Kiel.
Górnik Zabrze jawił się jako najmocniejszy rywal kielczan na początku nowego sezonu Superligi. To dało się odczuć jednak wyłącznie na samym początku spotkania.
REKLAMA
Początek meczu był bardzo wyrównany. Oba zespoły szły bramka za bramkę, a zabrzanie nie odstawali nawet na chwilę. Po kwadransie to oni prowadzili dwoma bramkami, ale mistrzowie Polski zdołali jeszcze przed przerwą odwrócić wynik spotkania na swoją korzyść. W rezultacie schodzili do szatni prowadząc 15:13.
Wszystko odmieniło się po przerwie, kiedy warunki na parkiecie dyktowało już tylko PGE VIVE. Kielczanie potrzebowali tylko kilka minut, aby "odjechać" rywalom.
"Górnicy" przez 15 minut drugiej połowy zdobyli tylko jedną bramkę. W tym czasie kielczanie trafili do siatki dziesięciokrotnie. Efektownymi rzutami popisywali się Karacić oraz Kulesz, do tego pewnie w bramce spisywał się Mateusz Kornecki oraz kielecka obrona, która nie pozwalała rywalom na zbyt wiele.
Kielczanie kontrolowali wynik spotkania i grali bardzo swobodnie. W rezultacie wygrali wysoko - 34:24.
PGE VIVE Kielce - NMC Górnik Zabrze 34:24 (15:13)
PGE VIVE: Kornecki, Wolff - Karacić 5, A. Dujshebeav 6, Pehlivan, Aguinagalde 3, Janc 4, Lijewski 2, Jurkiewicz 1, Kulesz 4, Moryto 3, Fernandez Perez 2, Karaliok 3, Guillo.
NMC Górnik: Kazimier, Galia, Skrzyniarz - Bondzior, Daćko 2, Bis 1, Tomczak 1, Sićko 5, Łyżwa 1, Sluijters 5, Czuwara 3, Pawelec, Buszkow 3, Gogola, Kondratiuk 3.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
Pokiego ta hala jakteraz kilka osob.Nawet mlyn odpuscil.Kibice sukcesu