Korona szuka trenera. Z Wisłą niemal na pewno poprowadzi ją Sławomir Grzesik
Trwają poszukiwania nowego szkoleniowca, który przejmie drużynę Korony Kielce po Gino Lettierim. Po kilku dniach od odsunięcia Włocha od trenerskiej ławki wciąż jest wiele znaków zapytania. Kielecki klub rozmawia z kilkoma trenerami, ale niemal wszystko wskazuje na to, że w meczu z Wisłą żółto-czerwonymi będzie dyrygował Sławomir Grzesik.
ZOBACZ TAKŻE: Gardawski: Nie jestem stąd, ale chcę dla tego klubu walczyć
49-latek w środę poprowadził pierwszy trening zespołu wraz ze swoim nowym sztabem - asystentami Kamilem Kuzerą i Maciejem Śmiechem oraz będącymi już wcześniej przy drużynie Mirosławem Dreszerem i Michałem Dutkiewiczem. I wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach zostanie przy zespole na dłużej.
REKLAMA
Kielecki klub prowadził rozmowy z kilkoma szkoleniowcami. Paweł Jańczyk, były rzecznik prasowy Korony Kielce, informował na Twitterze, że do grona potencjalnych kandydatów dołączył także Grzegorz Niciński - były trener m. in. Arki Gdynia, a ostatnio Chrobrego Głogów.
Prezes Korony, Krzysztof Zając podkreślił jednak na łamach Radia Kielce, że nowym szkoleniowcem Korony zostanie doświadczony szkoleniowiec, mający doświadczenie w samodzielnym prowadzeniu drużyny w ekstraklasie. Taka sugestia wykluczyłaby zatem Bogdana Zająca, który w ostatnich dniach przewijał się jako najpoważniejszy kandydat do miejsca na kieleckiej ławce trenerskiej. Włodarze kieleckiego klubu chcą postawić na polskiego szkoleniowca.
Sławomir Grzesik jako tymczasowy trener mógłby poprowadzić drużynę maksymalnie w trzech meczach - bo tak przepisy reguluje prawo sportowe. Kielecki klub ma jednak możliwość wystąpienia w razie potrzeby do PZPN o licencję tymczasową dla szkoleniowca - jest on bowiem w trakcie kursu UEFA Pro, który uprawnia trenerów do pracy w PKO Ekstraklasie.
Wiele wskazuje zatem na to, że z Wisłą na ławce Korony zasiądzie Sławomir Grzesik. A co będzie dalej? Tego nie wie nikt.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
twoja nauczycielka, sąsiadka i ciocia też
Marek Kozioł - najlepszy bramkarz w 1 lidze
Iván Márquez - 4 mecze w La Liga
Adnan Kovacević - mistrzostwo i puchar w BiH
Milan Radin - Mistrz Serbii, 2 Puchary Serbii, 3 mecze w Lidze Europy
Ognjen Gnjatic - 29 meczy w Eredivisie
Rodrigo Zalazar - 19 meczy w młodzieżowej reprezentacji Urugwaju
Andrés Lioi - 21 meczy w Rosario Central (Primera Division w Argentynie)
Matej Pucko - Puchar Słowenii, 36 meczy w hiszpańskiej drugiej lidze
Erik Pacinda - Puchar Słowacji, 3 mecze w Reprezentacji Słowacji
Michał Żyro - 3 Mistrzostwa Polski, 5 Pucharów Polski, 7 meczy w angielskiej Championship, 5 meczy w reprezentacji Polski, 41 meczy w europejskich pucharach
Michal Papadopulos - Mistrz Polski, Puchar Czech, 33 mecze w Bundeslidze, 27 meczy w Eredivisie, 6 meczy w reprezentacji Czech
I jeszcze jedno. A ci piłkarze to faktycznie grali w pierwszych zespołach, czy tylko widzieli, jak ich koledzy grali?