Jestem jednym z największych krytyków Żubrowskiego. Po prostu wiem, jaki on ma potencjał
- W przypadku Ognjenia Gnjaticia jest duży znak zapytania. W tym tygodniu jeszcze z nami nie trenował. Treningi w najbliższych dniach pokażą, czy będzie do naszej dyspozycji na mecz w Krakowie. Jeśli chodzi o innych zawodników, to poza kadrą znajdzie się tylko Milan Radin – informuje trener Korony Kielce, Gino Lettieri, przed niedzielnym meczem z Cracovią.
I komplementuje rywala: - Cracovii nikomu nie trzeba przedstawiać. To bardzo mocny zespół w obronie i bardzo szybki w ataku. Nie spodziewamy się więc łatwego spotkania.
REKLAMA
- Do tego krakowianie poczynili duże wzmocnienia. Od pierwszych meczów widać, że ta drużyna będzie się liczyła w walce o puchary. Musimy uważać, żeby nie popełniać prostych błędów, ponieważ Cracovia będzie w stanie wykorzystać każdą naszą pomyłkę. – dodaje Włoch.
Szkoleniowiec kielczan przestrzega przed pojedynkami w powietrzu. - Musimy uważać na wysokich zawodników i ustawić przeciw nim odpowiednich piłkarzy, alby mogli z nimi konkurować. Zdajemy sobie sprawę, że Cracovia jest mocna przy stałych fragmentach. Nie możemy dawać im pola manewru w tych sytuacjach – zaznacza.
Włoch ma także zastrzeżenia do jakości zmienników. - Zawodnicy, których wprowadzamy na boisko, nie do końca dają nam efekt, którego się spodziewamy. Nad tym aspektem musimy się skupić – przyznaje.
ZOBACZ TAKŻE: Ligowa inauguracja rezerw Korony przełożona
Jakie będzie podejście kielczan na starcie w Małopolsce? - Chętnie gram ofensywnie jeśli tylko jest taka możliwość. Nie można jednak wystawić wszystkich ofensywnych zawodników na takie zespoły jak Legia czy Lech, które też bardzo często atakują. Trzeba też ustawić defensywę, żeby zachować proporcję między atakiem obroną. Tym bardziej, że musimy bardzo uważać na naszych obrońców. Marquez w meczu z Arką grał z 39-stopniową gorączką. Kovacević też nie był do końca dysponowany, bo odczuwał uraz po poprzedniej rywalizacji. Najpierw więc skupmy się na tym, żeby nasza defensywa była szczelna i zdrowa. Jeśli będziemy mieli spokój w tyłach, to możemy grać bardziej ofensywniej – opisuje Lettieri.
Szkoleniowiec został też zapytany o jednego ze swoich podstawowych zawodników – Jakuba Żubrowskiego. – On bardzo ładnie wszedł w ten sezon. Bardzo dobrze przepracował okres przygotowawczy. Dużo też ze sobą rozmawialiśmy. Zdaję sobie sprawę, że jestem jednym z jego największych krytyków. Po prostu wiem, jaki on ma potencjał. Ma bardzo duże możliwości i może być jeszcze lepszym piłkarzem. Kiedy będę wiedział, że wycisnąłem z niego wszystko, wtedy przestanę go krytykować – uważa trener żółto-czerwonych.
Mecz Cracovia – Korona rozpocznie się w niedzielę, 11 sierpnia o godzinie 17:30 na stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie.
fot. Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Kiedyś ktoś tu pisał jak to Lettieri zna język polski.
To proszę przeczytać wywiad z Kubą..
Smutno się robi jak to się czyta.
Za granicą piłkarze i trenerzy mają obowiązek nauki.
Dyletancie, klasycznie uprawiasz swoje bezsensowne wypociny. Ktora byla Cracovia w lidze?
Czwarta? Czwarta, to zamknij w koncu tego laptopa i wyjdz na dwor.
A Lettieri jak zwykle w swoim tonie jak Mesjasz. Niespotykanie spokojny i mądry facet.