Aginagalde o Romaricu Guillo: To twardy chłopak
W czwartek rano drużyna PGE VIVE Kielce wyruszyła w drogę do Arłamowa. Na obozie w Bieszczadach mistrzowie Polski spędzą dziewięć dni. - Będziemy wszyscy razem i to na pewno będzie dobre dla całego zespołu. Ciężkiej pracy nie zabraknie - mówi Julen Aginagalde, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w młodej drużynie kielczan.
ZOBACZ TAKŻE: Vujović ma złamany nos, a Moryto problemy z kolanem
W kadrze PGE VIVE jest siedmiu nowych graczy. Hiszpan nie ma wątpliwości, że od samego początku przygotowań widać walkę o skład i duże zaangażowanie. - Wszyscy są głodni gry - podkreśla.
REKLAMA
Doświadczony kołowy ma w drużynie nowego konkurenta na swojej pozycji. O Romaricu Guillo wypowiada się jednak w samych superlatywach. - To twardy chłopak, którego mocną stroną jest gra w obronie. Na pewno pomoże naszemu zespołowi - mówi Aginagalde.
I podkreśla: - Do tej pory trenowaliśmy głównie fizycznie, a treningów taktycznych było mniej. Teraz będzie się to zmieniać.
Wydaje się, że trener Dujszebajew będzie miał w nowym sezonie dużo możliwości do rotacji w obronie, która w poprzednim sezonie była sporą bolączką kieleckiego zespołu. - Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Rok temu też mieliśmy dobry zespół i szeroką kadrę, ale plany pokrzyżowały nam kontuzje. Teraz jesteśmy zdrowi i oby tak pozostało do samego końca - podkreśla Aginagalde.
I jednocześnie nie myśli jeszcze zupełnie o końcu kariery. - Zobaczymy, patrzę w przyszłość krok po kroku. Na razie na celowniku jest tylko i wyłącznie Arłamów - kwituje.
fot: Anna Benicewicz-Miazga