Kibice Korony nie zostaną przyjęci na sektor gości w Bełchatowie. Kielecki klub grzmi: To skandaliczna decyzja
Choć Koronę Kielce w jej pierwszym meczu w sezonie 2019/2020 – wyjazdowym w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa – chciało wspierać kilkuset kibiców, to ostatecznie nie będzie im to dane. Na dwa dni przed spotkaniem prezydent miasta-gospodarza podjął decyzję o tym, aby na potyczkach częstochowian nie przyjmować fanów gości. Kielecki klub grzmi.
POLECAMY: Konferencja prasowa Korony Kielce przed startem sezonu. Dużo konkretów!
REKLAMA
Z Bełchatowa pojawiło się następujące oświadczenie:
„Zakaz udziału w imprezie masowej kibiców drużyn przyjezdnych uzasadniony jest względami bezpieczeństwa. Kibice drużyn przeciwnych oraz kibice drużyny Rakowa i tutejszego klubu piłkarskiego GKS Bełchatów mogą podczas spotkań piłkarskich doprowadzić do eskalacji czynów chuligańskich i przestępczych. Tak duże zgromadzenie kibiców antagonistycznie nastawionych do siebie może stanowić realne niebezpieczeństwo dla mieszkańców zamieszkujących najbliższe okolice stadionu w Bełchatowie, jak i może utrudnić codzienne funkcjonowanie innym mieszkańcom miasta”.
O komentarz w tej sprawie poproszony został prezes Korony, Krzysztof Zając. – Na pewno wyślemy notę do Polskiego Związku Piłki Nożnej. To jest słabe i powiem szczerze, że znowu nas lekko ogrywają. Rada Nadzorcza Ekstraklasy zezwala na awans klubów bez infrastruktury i znowu jesteśmy przez to karani. To nie fair – odparł sternik żółto-czerwonych.
Bardzo niezadowolony z tego faktu jest także trener Gino Lettieri. – Jestem zniesmaczony. Jak PZPN w ogóle do czegoś takiego dopuszcza? – grzmiał Włoch.
ZOBACZ TAKŻE: Suzuki pomogło z transferami Korony! Zwiększyło finansowanie klubu
Swoją opinię wyraził także pomocnik Korony, Jakub Żubrowski. – Skandaliczną decyzją jest to, że dowiadujemy się o tym w czwartek, na dwa dni przed meczem. Wyszło bardzo słabo – podkreślił wychowanek Korony.
Tym samym stało się jasne, że zorganizowana grupa kibiców Korony nie zostanie w sobotnie popołudnie przyjęta na sektor gości bełchatowskiego stadionu.
fot. Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
To rozumiem, że jak Raków starał się o licencję PZPN i ją ostatecznie dostał, to wtedy nie było problemu?
PZPN powinien postawić ultimatum tego typu zagrywkom: albo kibice obu drużyn będą na stadionie, albo żadnej z nich!