Korona na transferze Browna Forbesa nie zarobiła, ale zastrzegła sobie dodatkowe korzyści
W wyjątkowo tajemniczych okolicznościach z Korony Kielce odszedł Felicio Brown Forbes. Kostarykanin zmienił tego lata barwy klubowe pomimo ważnego kontraktu w Kielcach i został nowym zawodnikiem Rakowa Częstochowa. Kluby zdecydowały się nie ujawniać szczegółów transakcji, ale wygląda na to, że Korona nie zarobiła na swoim piłkarzu ani złotówki.
Informację tę podał na Twitterze znany z ujawniana zakulisowych spraw i transferów w polskiej lidze użytkownik Janekx89. Zanegował on tezę, że był to transfer gotówkowy i tym samym zasugerował, że Brown Forbes przeniósł się do Rakowa za darmo.
REKLAMA
Dodatkowo, zdaniem tego użytkownika, kielczanie mieli zastrzec sobie w tej transakcji pewne dodatkowe korzyści. - [Transfer] był obwarowany jedynie zapisami - podkreślił.
Ponieważ kielecki klub nie zabrał głosu w tej sprawie, możemy się jedynie domyślać o jakie zapisy chodzi. Być może jest to podobna praktyka jak w przypadku transferu Mateusza Możdżenia, który grając w Zagłębiu Sosnowiec mógł wystąpić w spotkaniu przeciwko Koronie Kielce dopiero po wpłacie przez jego nowy klub określonej klauzuli zapisanej w kontrakcie.
Nie wzięli.
— Janekx89 (@janekx89) 28 czerwca 2019
Nieprawda, obwarowany jedynie zapisami.
— Janekx89 (@janekx89) 28 czerwca 2019
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
Posumowując uwolniliśmy się od Górski,Forbs,Soriano,
a uzbroiliśmy się w Padakopulos, Żyro, Pačinda
w sumie jesteśmy na plus, jestem zdania że to bardziej bramkostrzelny zestaw. Każdy z nich strzeli więcej w sezonie niż ich odpowiednik w poprzednim.
Tylko ktoś musi robić grę.