Prezes Korony zarzuca Pawłowi Jańczykowi „ciężkie naruszenie obowiązków”. Były rzecznik się broni
Prezes Korony Kielce, Krzysztof Zając, na facebookowym profilu „Dumny Z Kielc” wystosował oficjalnie oświadczenie podparte pieczątką i podpisem. Sytuacja dotyczy sprawy związanej z rozstaniem się z rzecznikiem prasowym klubu, Pawłem Jańczykiem, co nastąpiło na przełomie marca i kwietnia.
W poniedziałek wspomniany fanpage na Facebooku opublikował informację, iż 30 marca Jańczyk nie był obecny na meczu Korony Kielce (z Lechem Poznań) z powodu zwolnienia lekarskiego, natomiast pojawił się na spotkaniu PGE VIVE Kielce (z Motorem Zaporoże) w roli fotoreportera.
REKLAMA
Pod postem rozgorzała ogromna dyskusja, w której głos zabrał także sam Jańczyk. Napisał on m.in., iż zwolnienie lekarskie pozwalało mu na „robienie wszystkiego, co sprawia mu przyjemność”, oraz iż fotografował z powodu swojego hobby, nie pobierając za to świadczeń finansowych.
W oświadczeniu prezesa Zająca możemy przeczytać natomiast, że Jańczyk świadczył usługi fotoreporterskie na meczu PGE VIVE „na podstawie formalnej akredytacji”, „co stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych”.
Z postem, oświadczeniem i całą sytuacją można zapoznać się poniżej.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Tak z grubsza można podsumować każda wypowiedź naszego prezesa
Ktoś wie jak to było z zatrudnieniem w spółce miejskiej Korona, a teraz też jednostka budżetow?
Są miejsca gdzie lekki chlebek spada jak manna.
Paweł ładnie pożegnał się z klubem (wziął na siebie winę za kuriozalne tłumaczenie Davida). Nie robił klubowi pod górkę tylko uprzejmie się pożegnał. A to "oświadczenie" (donos?) to poziomem zażenowania wyznacza nowe granice. Prezes firmy o budżecie 25mln zł (?) zajmuje się pisaniem "oświadczeń", że jego pracownik łamał regulamin. Takie sprawy załatwia poza przestrzenią publiczna w trosce o dobre imię klubu. Odnoszę wrażenie, że ma to związek z exodusem biura prasowego i każdy powód by ubrudzić wizerunek jego pracowników jest dobry. Postawa Pawła była słaba, ale to jest dużo słabsze...
1) stratę pracy
2) lincz w internecie
3) czy osoba psychicznie zdrowa używa tylu znaków zapytania
??????????????
Nie wiem.
To był gość co robotę dostał jeszcze za rządów miasta, musiał mieć plecy, tak jak i teraz....miękko wylądował.
Bez przesady z tymi peanami. Ciepła posadka nie absorbująca zbytnio.