Bjelicy wciąż nie ma w Kielcach. Zwolnienie wystawione przez klub obowiązuje do 30 czerwca
Bohater jednej z najdziwniejszych historii ubiegłego sezonu, Aleksandar Bjelica, przebywa poza drużyną Korony Kielce od około połowy kwietnia, kiedy to z dnia na dzień opuścił klub mimo kontraktu ważnego do połowy 2021 roku. Serb nie stawił się także na pierwszych zajęciach w okresie przygotowawczym do sezonu 2019/2020. Jak da się usłyszeć w klubie, defensor do 30 czerwca ma prawo przebywać na zwolnieniu.
REKLAMA
To specjalne upoważnienie, które Korona wystawiła 25-latkowi po tym, jak ten w specjalnym oświadczeniu uargumentował swą nieobecność problemami osobistymi. Nikt jednak póki co nie jest w stanie powiedzieć, czy zawodnik faktycznie wróci do Kielc w najbliższych dniach i rozpocznie treningi pod wodzą Gino Lettieriego.
29 czerwca żółto-czerwoni wyjadą na 10-dniowy obóz do Opalenicy. Jeżeli w kadrze na to zgrupowanie znajdzie się Bjelica, wówczas będziemy mogli mówić o powrocie. Jeśli natomiast nie – klub najprawdopodobniej zajmie stanowisko w całej sprawie ponownie.
fot. Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Wiecie może czy zgodnie z deklaracjami KZ, w stosunku do autora tekstu o "sfochowanym Bjelicy" toczy się jakaś sprawa w sądzie? Ponoć mieli "tak tego nie zostawić". Dziękuję za odpowiedź i życzę miłego weekendu