Spór Korony Kielce z Michałem Siejakiem: sprawa może dotyczyć praw autorskich
Minęło już kilka godzin od opublikowania informacji o wręczeniu wypowiedzenia przez klub Michałowi Siejakowi, twórcy Korona TV. Wciąż nie wiadomo, czego dotyczy spór i dlaczego strony rozmawiają ze sobą za pośrednictwem prawników. Jak udało nam się jednak nieoficjalnie ustalić, cała sprawa może dotyczyć praw autorskich do materiałów „Sieja”.
REKLAMA
Przedstawiciel Siejaka, mecenas Arkadiusz Płoski, w rozmowie z naszym portalem (KLIK) zwolnił Koronę Kielce z konieczności zachowania tajemnicy w kwestii przedmiotu sporu. Klub zatem ma możliwość opublikowania obrazu całej sytuacji. Póki co wciąż się na to nie zdecydował i aktualnie odmawia komentarza w tej sprawie.
Według naszych nieoficjalnych informacji, niewykluczone, że Korona wypowiedziała umowę „Siejowi” z powodu sporu powstałego w temacie praw autorskich. Na pełniejszy obraz sytuacji musimy poczekać albo do zajęcia stanowiska przez klub, albo do przyszłego wtorku, 25 czerwca, kiedy to strony spotkają się na spotkaniu w celu porozmawiania o możliwej ugodzie.
fot. Michał Siejak / Twitter
Wasze komentarze
Pewne postaci w życiu nie są godne podania ręki, ani memów. Podobieństwo do wszelkich osób jest przypadkowe, a moja wypowiedź dotyczy kondycji współczesnego społeczeństwa.
Malarczyka zarząd później dziwi się ,że nikt normalny nie chce z nimi rozmawiać dno i metr mułu .
I oni dalej będą chcieli frekwencji.
A co robią z naszą Koroną.
Brak słów.
Pismaki rozbujały gównoburzę, a tu trzeba po cichu się dogadać za co płaci klub i co może autor filmów!
Widocznie klub uznał ,że autor przekroczył swoje uprawnienia!
KTO płaci ten wymaga!
A frekwencja zależy nie od tego kto dla klubu pracuje na zlecenie tylko jakie są wyniki!