Jaką taktykę mam wymyślić? W taki sposób nie da się wygrać z drużyną tej klasy
Mocno zdenerwowany po porażce z Telekomem Veszprem był Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE Kielce. - Co ja mam powiedzieć, jaką taktykę mam wymyślić? Wszyscy widzieli, w jakich sytuacjach nie trafialiśmy bramek, a w jakich rzucało Veszprem. Nie da się wygrać z zespołem takiej klasy, kiedy ma się tylko 25% obronionych piłek. To najważniejsza różnica - powiedział trener kieleckiego zespołu.
Talant Dujszebajew (trener PGE VIVE): - Gratulacje dla Veszprem. My popełniliśmy zbyt dużo błędów, aby awansować do finału. Przez problemy zdrowotne Julena Aginagalde musiałem zrobić aż trzy zmiany w obronie. Rywale to wykorzystali. Na początku świetne spotkanie rozgrywał Sterbik, który miał znakomite interwencje - osiem razy obronił sam na sam. W drugiej połowie drugi bramkarz Veszprem też odbił cztery czy pięć piłek. Zamiast doskoczyć do rywala, to my goniliśmy wynik. Po przerwie graliśmy w przewadze, a za chwilę straciliśmy trzy gole przez całe boisko. Co ja mam więcej powiedzieć? Jaką taktykę mam wymyślić? Wszyscy widzieli, w jakich sytuacjach nie trafialiśmy bramek, a w jakich trafiali rywale. Ja nie krytykuję swoich piłkarzy, ale chcę, żeby oni chcieli nam pomóc. W ten sposób nie da się wygrać z taką drużyną jak Veszprem.
REKLAMA
W drugiej połowie trochę za mało daliśmy od siebie w obronie oraz w bramce. Mieliśmy tyko trzy interwencje, trochę za mało, aby z takim zespołem wygrać. W niedzielę jest kolejna szansa dla nas, ostatni nasz mecz w tym sezonie. Zrobimy wszystko, aby wygrać. Moi zawodnicy walczyli, to dla mnie bardzo ważne. Veszprem po prostu zasłużyło na to zwycięstwo.
Jak się skończy drugi półfinał? Mnie to obojętne.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze