Koniec odliczania! Czas na bitwę: PGE VIVE gra o spełnienie marzeń
Na ten dzień czekaliśmy tygodniami. I w końcu jest! Po pierwszym, otwierającym Final Four dniu w Kolonii, przyszedł czas na piłkę ręczną w najlepszym światowym wydaniu. PGE VIVE Kielce staje dziś przed szansą na spełnienie swoich najskrytszych marzeń. Kielczanie wrócili do Kolonii po dwóch latach nieobecności i chcą zaznaczyć swoją obecność w najlepszy możliwy sposób - sięgając w niedzielę po złoto. Aby tak się jednak stało, muszą dziś pokonać Telekom Veszprem. A z tym rywalem kielczanie wspomnienia mają przecież znakomite.
To właśnie Węgrzy byli rywalami PGE VIVE w wygranym finale w 2016 roku. Kielecka drużyna pokonała wówczas Telekom jedną bramką - 39:38 i po raz pierwszy w historii sięgnęła po triumf w Lidze Mistrzów.
REKLAMA
W tym sezonie obie drużyny grały już także ze sobą w grupie, ale dwukrotnie lepsi okazywali się mistrzowie Węgier. Okazja do rewanżu jest więc znakomita. Mariusz Jurkiewicz jasno stwierdza jednak, że te spotkania to już historia. - Stawka meczu półfinałowego jest znacznie inna. Z resztą, tamte mecze były rozgrywane z dwoma różnymi trenerami. Nie ma co do nich wracać, bo rywale wyglądają dziś inaczej niż we wrześniu, czy październiku - twierdzi zawodnik PGE VIVE.
Patrząc jednak na ogólny bilans meczów pomiędzy tymi drużynami, faworyt nasuwa się tylko jeden - i jest im drużyna z Veszprem. Węgrzy wygrali aż osiem bezpośrednich starć z PGE VIVE. Przegrali tylko jedno.
Kielecki zespół z Telekomem łączy znacznie więcej. Ciekawa walka zapowiada się nie tylko na boisku, ale także na ławkach trenerskich obu zespołów. Talant Dujszebajew oraz David Davis znają się doskonale - w 2006, 2008 oraz 2009 roku razem wygrywali Ligę Mistrzów z drużyną Realu Ciudad. Talant jako trener, David jako zawodnik drużyny.
Jeszcze jednym atutem, jaki przemawia za Madziarami, jest ich doświadczenie. Bramkarz Arpad Strebik oraz rozgrywający Laszlo Nagy wystąpią w Final Four po raz siódmy w swojej karierze. Final Four rządzi się jednak swoimi prawami. Tutaj na boisku może zdarzyć się wszystko - tak jak to miało miejsce w spotkaniu z PSG. A jeśli do tego spełni się życzenie Talanta Dujszebajewa, który prosił o szczęście w starciu półfinałowym, PGE VIVE naprawdę może w ten weekend sięgnąć gwiazd.
Półfinałowy mecz PGE VIVE Kielce - Telekom Veszprem rozpocznie się o godz. 15:15. Zapraszamy na łamy naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację NA ŻYWO prosto z kolońskiej Lanxess Areny.
fot: Anna Benicewicz-Miazga