Ostatni akord Ekstraklasy. Korona Kielce kończy smutny sezon na Suzuki Arenie
To już jest koniec. Przed nami ostatnia kolejka sezonu 2018/19 LOTTO Ekstraklasy. Bezpośrednio po niej piłkarze rozjadą się na urlopy, a liga zatrzyma się w miejscu na dobre dwa miesiące. Dzisiaj poznamy drugiego ze spadkowiczów z ligi, natomiast jutro zostanie wyłoniony mistrz Polski. Pośrodku tych wydarzeń jest Korona Kielce, która kończy rozgrywki w dolnej połówce stawki. Wiele wskazuje na to, że ten smutny, będący sporym zawodem w wykonaniu Koroniarzy sezon, zakończy się dla nich na dziesiątej pozycji w lidze.
Żółto-czerwoni mają oczywiście jeszcze szanse na przeskoczenie o jedną lokatę wyżej, ale w tej kwestii nie są już zależni wyłącznie od siebie. Aby kielczanie zakończyli ligę na dziewiątym miejscu, muszą wygrać w ostatniej kolejce i jednocześnie liczyć na porażkę Wisły Kraków.
REKLAMA
Korona pożegna się dziś z kibicami na własnym stadionie domowym meczem z Górnikiem Zabrze. Bezpośrednio po tym spotkaniu piłkarze udadzą się już na urlopy, a treningi wznowią po miesiącu odpoczynku, 19 czerwca.
Tradycyjnie, jak i w poprzednich latach, Koronę czekają latem spore zmiany w składzie. Zanim to jednak nastąpi, piłkarze chcą godnie pożegnać się z kibicami na własnym stadionie. Dobrym prognostykiem przed meczem z zabrzanami może być poprzednia, wiosenna potyczka z Górnikiem, wygrana przez żółto-czerwonych 4:2. Z perspektywy całego sezonu można stwierdzić, że był to bez dwóch zdań ich najlepszy mecz w tym sezonie. Korona zdominowała wówczas rywala od początku, do samego końca i szła po zwycięstwo od pierwszej minuty spotkania. Chyba nikt by się nie obraził, gdybyśmy w sobotę zobaczyli na Suzuki Arenie powtórkę z rozrywki.
Przy okazji meczu z Górnikiem warto odnotować także kolejny powrót do Kielc byłego szkoleniowca Korony, który do dziś jest bardzo miło wspominany przez kibiców żółto-czerwonych. Marcin Brosz - bo o nim mowa - obronił dla Górnika Ekstraklasę i w kolejnym sezonie prawdopodobnie dalej będzie kontynuował swój projekt w Zabrzu. Szkoleniowiec ten niejednokrotnie pokazywał, że potrafi wprowadzać do składu młodych zawodników. Tego też oczekujemy po Gino Lettierim, który na razie dał szanse tylko trzem - Pawłowi Sokołowi, Oskarowi Sewerzyńskiemu oraz Piotrze Pierzchale - i to na dodatek w skromnym wymiarze czasowym. Sobotni mecz to ostatni gwizdek na to, abyśmy w końcu obejrzeli w akcji kilku młodzieżowców.
Ostatni mecz sezonu pomiędzy Koroną Kielce i Górnikiem Zabrze rozpocznie się dziś o godz. 15:30 na Suzuki Arenie w Kielcach. Zapraszamy na łamy naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tego spotkania.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
A po co mają się wysilać skoro nawet trener mówi podczas wywiadów, że on jest tutaj żeby promować i sprzedawać zawodników, a nie po to żeby walczyć o jak najwyższe miejsce w lidze. Klub bez ambicji więc i zawodnicy grają tylko po to żeby się utrzymać. Piast z podobnym budżetem walczy o mistrzostwo Polski. Korona ma wakacje.
Tytuł sugeruje, jakby coś katastroficznego stało się przed meczem, jakby ktoś musiał ze względu na zdrowie zakończyć piłkarska karierę, albo coś w tym stylu. A co mają dopiero powiedzieć kibice z Płocka albo bardziej z Legnicy, gdzie ich drużyna prawdopodobnie spadnie z Ekstraklasy?
Aż strach pomyśleć jaki tytuł redaktorzy CK Sport wymyśliliby, gdyby to Korona (niedoczekanie co poniektórych) miała spaść? To tylko pokazuje, jak portal hejtuje Koronę dla kilku srebrników, tj. dla 60 tys. odsłon miesięcznie. Chcecie mieć 600 tys. odsłon? Dajcie artykuł / rozkładówkę jakiegoś króliczka Playboya. Gwarantowane 60 tys. odsłon, ale dziennie!
Do redakcji: nie idźcie drogą niektórych partii politycznych (PO-KO, PSL, nowoczesna) albo dziwnych stowarzyszeń (KOD, Obywatele RP). Są inne sposoby zwiększenia wejść na Waszą stronę: rzetelne i ciekawe artykuły. Stać Was na to. Niejednokrotnie to udowadnialiście, trzeba tylko (niestety) wspiąć się na dziennikarskie wyżyny. Potraficie to?
Najpierw piszesz, zeby portal nie krytykowal Korony, potem hejtujesz organizacje na podstawie swoich sympatii politycznych.
Czyli co, CKsport nie moze miec swoich sympatii i faworytow, a Ty mozesz? Troszke leci hipokryzja panie dobrodzieju.
Wszedzie musisz wbijac polityke? Ty masz swoje poglady, ktos inny ma inne. A takie gadanie to mentalny gimbusizm.
Artykuly w ostatnim czasie sa lekko stronnicze i niezbyt merytoryczne, ale przeciez gdyby oni zaczeli opisywac meandry taktyki i raporty analityczne, to 90% ogrow z komentarzy piszacych na poziomie "Letteri/Leteri won, stawiac na mlodych zdolnych Polakow z regionu" by tego nie skumalo i przestalo odwiedzac strone.
Pisza to, co ludzie chca przeczytac, nikt nie zrobi nader ambitnego portalu bez sponsora, a niestety (albo stety) wiekszosc ludzi postrzega sport jako dosyc prosta emocjonalna rozrywke, a nie pasje polegajaca na analizie i zaglebianiu sie w statystyki.
Ps.
Kiedyś to był wstyd a teraz to obowiązująca narracja.