Rezerwy Korony na finiszu walki o awans. A jeśli się uda, czekają je zmiany
Do końca sezonu IV ligi świętokrzyskiej pozostało już tylko sześć kolejek. Korona II Kielce utrzymuje pozycję lidera tabeli oznaczającą awans do wyższej klasy rozgrywkowej, a po ostatnim weekendzie jej przewaga nad goniącym ją Neptunem Końskie wzrosła do pięciu punktów. - Zachowujemy pokorę do samego końca. Zostało nam sześć dość ciężkich meczów. Na pewno wiosną rywale są na nas bardziej zmobilizowani. Jesteśmy liderami i z tej pozycji wbrew pozorom podchodzi się trudniej – odnosi się trener rezerw, Sławomir Grzesik.
- Chcemy awansować, a jak to wyjdzie, to zobaczymy. Jestem pełen nadziei, bo widzę jak chłopaki pracują na treningach. Również gracze schodzący z pierwszej drużyny i Centralnej Ligi Juniorów spisują się nienagannie. Do wszystkiego podchodzimy jednak spokojnie – dodaje szkoleniowiec.
REKLAMA
W ostatnich czterech spotkaniach ligowych, Koronie II nie pomogą już posiłki z pierwszej drużyny, gdyż podopieczni Gino Lettieriego rozjadą się urlopy. - Wiedzieliśmy, że tak będzie. Mamy również na uwadze, że zawodnicy, którzy rozegrali 70% spotkań w pierwszej drużynie, nie będą mogli grać u nas z powodu przepisów. Za nami już jednak mecze rozgrywane przez samych młodych chłopaków i dawaliśmy radę. To szansa dla juniorów starszych i młodszych, będziemy walczyć – kwituje Grzesik.
I podkreśla: - Cały czas rotujemy tymi chłopcami. Z obu drużyn juniorskich zagrało już chyba 26 graczy, więc ciągle z nich korzystamy.
Jeśli rezerwy Korony wywalczą awans do III ligi, to czeka je przebudowa. Z zespołem na co dzień będzie trenowało więcej piłkarzy niż obecnie. - Rozmawialiśmy już o tym. Wyglądałoby to na pewno inaczej i mamy już pewne wstępne ustalenia. To wszystko jest jeszcze w trakcie docierania, ale bez wątpienia zajdą jakieś zmiany. Z drugą drużyną na stałe trenowałoby więcej zawodników – mówi trener drugiej drużyny kieleckiego klubu.
Kielczanom zależy, aby ich młodzi zawodnicy mogli ogrywać się na lepszym poziomie. - Przeskok jest duży, przede wszystkim pod względem sportowym. Po reformie, która zmniejszyła grupy III ligi do czterech, poziom wzrósł. Na tym pułapie gra wielu piłkarzy z przeszłością ekstraklasową i pierwszoligową, tak że to są często drużyny zawodowe – wyjaśnia Grzesik.
- Jeśli i my dostaniemy się do tej ligi, to trzeba będzie się wznieść na wyżyny – kończy trener Korony II.
Najbliższy mecz rezerw żółto-czerwonych zaplanowano na sobotę, 11 maja o godzinie 12:00 na stadionie przy ulicy Szczepaniaka. Rywalem Naprzód Jędrzejów.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze