Emocji jak na lekarstwo, ani jednej bramki. Korona rozegrała kolejny mecz bez historii

04-05-2019 17:26,
Marcin Długosz

Z jednej strony przeciętna i zupełnie nieprzekonywująca Korona Kielce, z drugiej Miedź Legnica, która długimi momentami wyglądała bardzo słabo. Spotkanie takich drużyn nie mogło przynieść wielu emocji, w efekcie czego ponownie na Suzuki Arenie odbył się mecz w zasadzie bez żadnej historii. Przy Ściegiennego padł remis 0:0 i może to ucieszyć co najwyżej kieleckiego bramkarza, Pawła Sokoła. 19-latka, który w swoim debiucie w LOTTO Ekstraklasie zanotował czyste konto.

Tym razem na ławce rezerwowych został jeden z najjaśniejszych punktów kieleckiego zespołu w obecnym roku – Wato Arweladze. Trener Gino Lettieri zdecydował się na wystawienie od pierwszych minut dwóch nominalnych napastników, a więc Elii Soriano i Felicio Browna Forbesa. Jak jednak okazało się z czasem, nie przełożyło się to na skomasowaną ofensywę zespołu gospodarzy.

REKLAMA

O pierwszej połowie możemy napisać właściwie tylko tyle, że się odbyła. Widowisko, jakie kielczanie i legniczanie zaserwowali widzom na stadionie przy ulicy Ściegiennego, było bardzo kiepskiej jakości. Gdy już dochodziło do jakichś strzałów, to bardzo niecelnych. A jeśli już nawet piłka leciała w światło bramki, to najmniejszych problemów nie mieli bramkarze obu ekip – Sosłan Dżanajew oraz debiutujący w LOTTO Ekstraklasie 19-letni Paweł Sokół.

Wszyscy liczyli, że obraz tego pojedynku odmieni się po zmianie stron boiska. Niestety, próżne to były nadzieje… Korona co prawda częściej utrzymywała się przy piłce i to ona bardziej próbowała odnieść powodzenie w ataku pozycyjnym, ale było w tym wszystkim niewiele jakości, przez co niezbyt licznie zgromadzeni kibice na Suzuki Arenie po prostu się nudzili. W sobotnie popołudnie na kieleckim stadionie pojawiło się 4451 fanów – to drugi najsłabszy wynik w obecnym sezonie.

W 57. minucie swojego popisowego numeru ze strzałem z dystansu spróbował jeden z najgroźniejszych zawodników gości, Petteri Forsell. Uderzenie Fina bez żadnych kłopotów wyłapał jednak Sokół. Chwilę później o zmianę poprosił zaś Bartosz Rymaniak, który zgłosił problem zdrowotny i nie mógł kontynuować gry.

Na ostatnie pół godziny Lettieri postanowił wprowadzić na boisko Arweladze, co miało ożywić poczynania kieleckiej ofensywy. W 65. minucie do dobrej okazji doszedł Soriano, ale i tym razem nie zdołał odnaleźć recepty na marazm w ataku i nie pokonał Dżanajewa.

W końcówce to wątpliwej jakości starcie nadal nie odmieniało swojego oblicza. Ponownie irytowała postawa Browna Forbesa – Kostarykanin wciąż nie potrafił odnaleźć skuteczności, a dodatkowo w kilku akcjach zupełnie niepotrzebnie zachowywał się egoistycznie. Kielczanom brakowało też chęci, pazerności o której przed pierwszym gwizdkiem mówił ich szkoleniowiec. Doskonale widać to było jeszcze w pierwszej odsłonie spotkania, kiedy jeden z defensorów Miedzi źle obliczył tor lotu piłki i ją przepuścił, ale Włoch nie wziął pod uwagę takiego zachowania i odebrał sobie możliwość oddania strzału w znakomitej sytuacji.

Coś drgnęło dopiero w 80. minucie. Gospodarze najedli się sporo strachu, gdy piłkę wzdłuż pola bramkowego posłał Joan Roman, a w siatce omal nie umieścił jej Henrik Ojamaa, ale świetną interwencją ratunkową na linii wykazał się Ivan Marquez. W odpowiedzi Soriano stanął oko w oko z Dżanajewem, ale zamiast oddać strzał to wdał się w nieudany drybling i zmarnował chyba najlepszą okazję żółto-czerwonych w sobotnie popołudnie.

W samej końcówce Forsell obił jeszcze poprzeczkę strzałem z rzutu wolnego i oba zespoły dopisały do swojego konta po jednym punkcie za bezbramkowy remis. Korona była aktywniejsza, starała się kreować okazje bramkowe dużo częściej niż Miedź, ale przy Ściegiennego po prostu nie było jakości, przez co nie ujrzeliśmy ani jednej bramki.

Kolejna potyczka kielczan zaplanowano jest na piątek, 10 maja o godzinie 20:30. Wówczas ekipa Lettieriego zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków i może to być kluczowy bój w kwestii zajęcia najwyższego, dziewiątego miejsca na zakończenie zmagań w grupie spadkowej.

Zapis relacji NA ŻYWO

Korona Kielce - Miedź Legnica 0:0

Żółte kartki: Petrak 50’, Pucko 86’

Korona: Sokół – Rymaniak (58’ Kosakiewicz), Malarczyk, Marquez, Gardawski - Gnjatić, Żubrowski, Petrak (68’ Pucko), Cebula (62’ Arweladze) - Soriano, Brown Forbes

Miedź: Dżanajew - Zieliński, Bożić (88' Żyro), Musa, Pikk – Camara (76’ Ojamaa), Fernandez, Augustyniak, Bartczak, Roman (90+3' Piasecki) – Forsell

fot. Grzegorz Ksel

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

roundup2019-05-04 17:32:42
Ryba psuje się od głowy! Ja bym z Wami zrobił porządek!
19732019-05-04 17:32:55
Już pomijając to, że nie potrafimy strzelić bramki as kłuje w oczy to, że grając już z utrzymaniem w kieszeni dalej szansy nie dostają chłopaki z CLJ a tłumaczenie Gino dlaczego tak się dzieje są poprostu bez sensu bo mistrzostwo jest tam pewnie nie ma co się oszukiwać. Sewerzyński też ostatnio niezła zmiana a teraz nawet miunty.
Progres Zajaca2019-05-04 17:35:31
Towarzystwo wzajemnej adoracji czyli prezes i marny trenerek zniszczyli druzyne zsbili koroniarski charakter nie da sie tego oglądać
szkoda życia2019-05-04 17:36:14
Na takie ogórasy szkoda czasu i kasy!
Cyrk Korona2019-05-04 17:36:51
Fatalna atmosfera w klubie brak chemii na lini zawodnicy-trener i mamy to co mamy
progres w drugą stronę2019-05-04 17:39:49
ginozającowe dziadostwo!
padaka extra2019-05-04 17:41:48
Wy napiszcie w jakim składzie dzisiaj grały rezerwy, a na tą padakę nie ma co patrzeć!
Ups2019-05-04 17:48:25
4500 widzów?
To kible były pełne! Bo ni jak nie było tyłu na trybunach!
I jest fajowo!!!!2019-05-04 17:55:42
Lepiej by było gdyby zagrały rezerwy, bo wtedy chłopakom zależało by na grze i wygranej. Tym obecnie grającym -mistrzom - nie chce się grać. Przynajmniej połowa tych kopaczy do odlotu.
@roundup2019-05-04 17:57:09
To prawda, szczera prawda.
Jarek2019-05-04 18:02:13
Lepiej to juz bylo.
Pan Kleks2019-05-04 18:07:17
Rundup idź k zrób ten porządek
czekam na efekty
REAL2019-05-04 18:07:22
Nie gorzej zagrały by rezerwy i juniorz...........Prezydencie Wenta - udzialowco Korony co pan na to BAGNO?!
idź pan2019-05-04 18:07:24
Czekam na wyjaśnienia Lettieriego. Skoro rezerwy biją się o awans, to po co Sewerzyński odsiedział przy Ściegiennego 90 minut na ławce? A może wielki taktyk oszczędzał go na mecz z Naprzodem w sobotę? Wystarczy już tych kocopałów!
Lrw2019-05-04 18:08:42
Ludzie piszecie jak ja tu swoje opinie na tą farse a to jest nasze wołanie na puszczę. Nikt z klubu tego nie czyta atym bardziej nie bierze pd uwagę.
To co wyprawia się w tych spotkaniach to jest robienie z nas kibiców idiotów. Współczuję tym co chodzą na mecze i jeszce płacą za to dno.
Gino auf Wiedersehen2019-05-04 18:10:18
Gino, auf Wiedersehen
Cekin2019-05-04 18:22:04
Druta cięcie też zajęcie, nam strzelać nie kazano wstąpiłem na działo na działo a działo wy......o! i tyle w temacie....
Panie Zając2019-05-04 18:25:43
takiego przerostu zatrudnienia w administracji jeszcze nie było, dowodem jest miedzy innymi marketing ( tylko sponsorów nie widać), a przeciez można by było za te pieniądze kupić zawodnika dobrej klasy,
Veteran2019-05-04 18:40:16
Dobrze ze nie przegrali
Heniek z Radoszyc2019-05-04 18:41:09
Kolejny słaby mecz z cyklu tych do zapomnienia, ile jeszcze takich będzie nikt nie wie...
Ula2019-05-04 18:41:39
A mi się mecz podobał dużo emocji i grad bramek buhaha a
miki2019-05-04 18:45:47
Kolejny raz te MATOŁY nas ośmieszyły . Ryman , proszę odejdż i zabierz ,ze sobą kogo tylko chcesz . Wy nie macie szacunku dla samych siebie , a co dopiero dla kibiców .
bogdan2019-05-04 18:47:16
MÓWIŁEM TYDZIEŃ TEMU ŻE KORONA ROZDAJE PUNKTY I MIAŁEM RACJE TAK BYŁO I DZISIAJ . OD WISŁY NIE CHODZE NA MECZE I ZASTANAWIAM SIĘCZY WKUPIĆ KARNET NA JESIEŃ
Koroniarz2019-05-04 18:50:53
Ta drużyna za tego trenera nie chce umierać. Żaden z nich nie rozwinął się na tyle, aby być trenerowi wdzięczny za coś. Wprost przeciwnie, często trener w trakcie sezonu mówił, że wysokie np. 5-7 miejsce w tabeli jest za wysokie ( w domyśle powyżej możliwości piłkarzy ) a tylko dzięki niemu - trenerowi są wysoko. Napięcie rosło, aż pękło w momencie gry o nic. Prezes musi podjąć decyzję, albo zostaje ta drużyna z korektami albo ten trener, który będzie miał szansę budować coś od nowa. Ja bym postawił na piłkarzy i wziąłbym trenera, który wprowadzi
,, chemię " do szatni i trochę świeżej krwi, młodej krwi. Dzisiaj trenera Gino nie jestem w stanie zrozumieć, wpuszcza dwóch napastników : Forbes i Soriano niby ofensywnie, a jednocześnie dwóch defensywnych pomocników : Gnjatić i Petrak, a Żubrowski też nie grzeszy ciągiem na bramkę czy np. prostopadłym podaniem. No kto zagra fajną gałę na napastników ? Gnjatić nie wykonuje podań w przód, Petrak ma kłopoty z dokładnością, Żubrowski .....wielka niewiadoma. Wtedy wiadomo zostają skrzydła, ale wtedy taka taktyka jest czytelna i Miedź tak się ustawiła. Zawodnicy to widzą i wtedy serducha nie zostawią, a dlaczego blisko siebie nie mogą zagrać Cebula i Arweladze, do nich szybki Sewerzyński,dalej albo Gnjatić albo Petrak, do nich Żubrowski, Soriano w ataku. Boki w pomocy i w obronie mamy dobre. No i jeszcze ta chęć wygrania ! Za wszelką cenę, za ten klub. To się rodzi w szatni, to robi trener, dobry trener z charyzmą. Powodzenia Nasza Korono !!!!!!
SeDNO2019-05-04 18:54:25
Parodia futbolu i robienie wałów z kibiców, szczególnie z wykorzystywaniem sytuacji bramkowych, tak jak Cekin napisał i to prawda.....
ja2019-05-04 19:01:34
Soriano - dwie setki, Kosakiewicz - fatalna zmiana - ani jednego celnego dośrodkowania , zrobiono w bambuko przez Romano i szczęsliwa interwencja Gardawskiego, Żuber - cień zawodnika , Gnjatić - nic nie daje zespołowi , Pućko - fatalna zmiana okraszona 4 żółtą kartką . Kiedy Korona wygrała z Malarem w składzie ? Chyba przed Ipswich - choć dziś nie zrobił babola.Nie da się oglądać takiej Korony. Dlaczego w miejsce tych nieudaczników nie grają młodzi zawodnicy? Tłumczenia trenera żenujące. Bez wzmocnień w przyszłym sezonie walka o utrzymanie nas czeka .
R2019-05-04 19:01:38
Bida z nyndzą. Gratuluję gigantowi od taktyki pierwszej połowy.
Prima1112019-05-04 19:25:03
Jaki koń jest każdy widzi. Gratuluję utrzymania.

"Do trzech razy sztuka", jednak używanie tego przysłowia w kontekście małego klubu, jakim słowem niektórych jest Korona Kielce wydaje się być niesprawiedliwe :(
Papulotron2019-05-04 19:30:25
No żesz k.... mać. Co to miało być? Prawie usnąłem na tym pełnym emocji widowisku :/.
Strzelać tym piłkarzynom chyba nie kazali. Soriano przy przewrotce widać jak wstrzymał nogę, przy sam na sam zrobił to co mógł najgorsze.
Forbes też w kilku sytuacjach zamiast podawać, to na siłę chce kończyć sam.
Kolejna rzecz, rzuty wolne. Mamy na boisku Cebulę to podchodzi Malar. Mamy na boisku Wato i Pućko podchodzi Kosa. Jak to w ogóle jest możliwe?
Na plus 5 Polaków w podstawowej 11.
Janek2019-05-04 19:31:11
Mecz pełen zwrotów akcji, efektownych zagrań głównie Koroniarzy szkoda tylko, że nie było goli. Brawo piłkarze, brawo Gino, brawo prezesie.
Kix2019-05-04 19:35:20
Na obozie przed sezonem powinno się znaleźć minimum 4- 5 zawodników z drużyny mistrz Polski juniorów, jeżeli nie to wiadomo co chodzi, stajnia...
Kielon2019-05-04 19:38:10
Ten Gnijatić to będzie niezły grajek, Bijelica też mam nadzieję sie ogarnie bo widać po zachowaniu i ruchach zawodnika, że ma papiery...nie tylko od menago....ale czy Don Gino z tego skorzysta ot to jest pytanie i jeszcze paru juniorów 2-3...
Cekin2019-05-04 19:39:50
Tak czy owak ale najlepszym zawodnikiem w tej rundzie jest Michoł, ma chłopak charakter i pewnie jak tak dalej będzie opuści Korone bo juz go obserwują bacznie...
luka2019-05-04 20:16:03
Jawne dymanie nas
Dino Badżio2019-05-04 20:20:36
Co tu komentować skoro mecz był ustawiony.....Nawet gołąbek w polu karnym o tym wiedział.
skoro znowu o tej mitycznej chemii, ... to2019-05-04 20:36:24
chemia (grec. χημεία – chemeia) – nauka przyrodnicza badająca naturę i właściwości substancji, a zwłaszcza przemiany zachodzące pomiędzy nimi. Współcześnie wiadomo, że przemiany substancji wynikają z praw, według których atomy łączą się poprzez wiązania chemiczne w mniej lub bardziej trwałe związki chemiczne, a także praw, według których wiązania tworzą się i ulegają rozrywaniu, prowadząc do przemian jednych substancji chemicznych w inne, co jest nazywane reakcjami chemicznymi. Chemia zajmuje się także rozmaitymi właściwościami substancji wynikającymi bezpośrednio z ich budowy atomowej.

Naturę i właściwości substancji bada również fizyka. Chemia i fizyka nawzajem się przenikają i często trudno jest precyzyjnie ustalić, gdzie kończy się jedna dziedzina, a zaczyna druga. Chemia, podobnie jak fizyka, jest centralną nauką przyrodniczą. Obie te nauki stanowią podstawę wszystkich pozostałych nauk przyrodniczych – biologii, geografii, metalurgii i wielu innych.
już nie mogę2019-05-04 20:45:31
Żubrowski człowieku co ty wyprawiasz w tym sezonie, jesteś tyko statystą, uzupełnieniem składu, twoja gra normalnego kibica doprowadza do niekontrolowanych wymiocin
008239562019-05-04 20:47:09
Bieda mecz. I tak od grudnia
Marcin2019-05-04 21:45:35
Janek przestań bredzić klakierze.
Kielczanin2019-05-04 22:28:29
Podziwiam tych, którzy chodzą jeszcze na mecze w grupie spadkowej. Przecież piłkarzyki już o nic nie grają i się nie starają. Po co im kibicować skoro oni olewają swoje obowiązki?
Sander2019-05-04 22:38:08
Tego się nie da oglądać ......
sycyzor2019-05-04 23:34:28
@Janek
Janek, no kufa obudz się - no przeciez właśnie tylko o te gole chodzi (co ich nie było -sorry).
@Kielczanin2019-05-04 23:45:42
Zapamiętaj sobie raz na zawsze. Kibicem się jest a nie czasem bywa jak są sukcesy. Na dobre i na złe jest się z drużyną. Jeśli jesteś kibicem sukcesu to idź podziwiaj Vive tam w lidze wszystkich leją.
Janek2019-05-05 03:32:00
Haha, jakim trzeba byc malym, sfrustrowanym czlowieczkiem, zeby sie podszywac pod kogos w internecie xD

Nie pisalem komentarza powyzej, a autorowi gratuluje smutnego zycia. Swoja droga ludzie wierzacy w tak slabe prowokacje powinni sie troche zastanowic, czy aby nie powinni potrenowac troche zagadek logicznych i czytania ze zrozumieniem.

Nie ogladalem meczu, bylem na weselu szanowni kolezkowcy.
Stad moj brak aktywnosci w temacie.
drąg2019-05-05 07:04:29
Jak Vive nie wejdzie do Final Four to hala będzie puściutka, Już teraz kibice sukcesu olewają ligę. Większość tych frustratów na forum to byli i przyszli beneficjenci kopniaka w zad od władz Korony. Strata ciepłej posadki bardzo boli. Gwiazdki, szukacie stabilizacji w Koronie dla swojego kopania się po czole? Szukajcie gdzie indziej, albo zmieńcie zawód póki czas.
@ @Kielczanin2019-05-05 08:11:20
" Kibicem się jest a nie czasem bywa jak są sukcesy"
A to JAKIEŚ były????
Kielczanin2019-05-05 10:25:18
Korona nigdy nie miała sukcesów i nie będzie miała z takim nastawieniem. Nawet taki Piast Gliwice może o coś walczyć, a Korona nie. Czy Piast ma jakiś kolosalny budżet? Co nas różni od Piasta? W tej lidze każdy już coś osiągnął tylko nie Korona, a barany się cieszą i mówią nic się nie stało gdy piłkarzyki ewidentnie robią ich w balona. Nie widzicie że piłkarze od kilku kolejek już się nie starają i nie walczą? Mogę wybaczyć brak zwycięstwa, ale nie brak zaangażowania. Nie wybaczę przechodzenia obok meczów dlatego od kilku kolejek nie chodzę na mecze. Byłem pewny, że obecna Korona nie będzie potrafiła wygrać ze słabą Miedzią Legnica i to nawet u siebie. Po meczu wchodzę na cksport i czytam: "0:0 po słabym meczu bez emocji". Byłem pewny, że tak będzie.
Lettieri wypad z Kielc2019-05-05 10:35:17
Po co kibicować, zdzierać gardło, tracić czas i pieniądze na bilety skoro oni grają na pół gwizdka tak jakby to były wakacyjne mecze sparingowe? Trener zadowolony. To nie jest ta waleczna Korona która orała tyłkiem murawę i która walczyła o każdą piłkę do upadłego. Kibicuje się nie tym którzy osiągają sukcesy tylko tym którzy dają z siebie wszystko i walczą na maksa. To właśnie im potrzebny jest doping. Nie tym którzy grają chodzonego i tylko patrzą na zegarek żeby mecz już się skończył. Oni dopingu nie potrzebują. Ta Korona już nie walczy i to można powiedzieć od początku rundy rewanżowej. Tu nie chodzi tylko o ten jeden mecz.
@Kielczanin2019-05-05 12:02:03
Idź na Vive tam cały czas wygrywają jak ci nie pasują mecze Korony. JAk ktoś tutaj napisał z drużyną jest się na dobre i na złe a nie tylko jak wygrywają
@drąg2019-05-05 12:45:37
Tak jest. Pilnuj swojego nowego stołka, żeby ci twoi poprzednicy go nie zabrali.
do @Kielczanin2019-05-05 12:50:36
Owszem, z drużyną jest się na dobre i na złe, ale nie ze zbieraniną przypadkowych piłkarzy, którymi opiekuje się jeszcze bardziej przypadkowy trener, dla którego wielkim sukcesem jest utrzymanie klubu w lidze. Nie porównuj piłki kopanej do szczypiorniaka, bo kopana to prawie jak religia, a w ręczną gra i interesuje się margines populacji.
@do @Kielczanin2019-05-05 16:14:09
To widać jakim kibicem jesteś znając życie jesienią wychwalałeś klub za dobrą grę a teraz jeździsz po nich. Ot kibic przy wygranych tylko. Gino przypadkowym trenerem nie jest. Liczby i punktację ma lepszą niż wasz słaby Ojrzyński czy Bartoszek. Jak jesteś kibicem wygranych to poszukaj sobie innej drużyny a nie tutaj piszesz głupoty.
do @Kielczanin2019-05-06 10:12:28
Jesienią nie było dobrej gry. Były jedynie punkty. Wychwalałem jesień 2017, bo było za co. Trudno abym nie wychwalał jeśli drużyna pokazuje coś co w naszej lidze jest niespotykane, a żebym wychwalał piach, mierność i dążenie ku przepaści zwłaszcza, ze tak trener jak i władze nie widzą żadnego problemu. Czyli innymi słowy władze i trener chcą, aby wreszcie Korona Kielce wróciła tam skąd przyszła.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group