Widziałem po zawodnikach, że zeszło z nich ciśnienie. Żubrowski ma problem z biodrem
- Mieliśmy sytuację, aby dwubramkowe prowadzenie objąć już wcześniej. Teraz jednak najważniejsze jest to, że zdobyliśmy trzy punkty. To się liczy – skwitował po wygranej 2:0 ze Śląskiem Wrocław trener Korony Kielce, Gino Lettieri. Włoch wyjaśnił również m.in. jak prezentują się pierwsze diagnozy odnośnie stanu zdrowia Jakuba Żubrowskiego, który z powodu kontuzji musiał opuścić murawę już przed przerwą.
REKLAMA
Gino Lettieri (trener Korony Kielce):
- Na początku muszę powiedzieć, że dzisiejszy mecz ze strony obu zespołów to nie był najwyższy poziom. W pierwszej połowie obie drużyny popełniały błędy. My mieliśmy jednak ten przywilej, że strzeliliśmy na 1:0 i prowadziliśmy.
W drugiej połowie graliśmy już lepiej piłką. Mieliśmy sytuację, aby dwubramkowe prowadzenie objąć już wcześniej. Teraz jednak najważniejsze jest to, że zdobyliśmy trzy punkty. To się liczy. Po golu na 2:0 zespół kontrolował mecz tak jak tego oczekiwałem.
Mamy przed sobą jeszcze sześć meczów i chcemy je wygrać. Teraz możemy powiedzieć, że w następnym spotkaniu pragniemy pokazać kilka procent więcej niż dzisiaj, aby też uzyskać pozytywny wynik.
Przełamanie passy bez wygranej ogółem i u siebie? Przed meczem powiedziałem w szatni zawodnikom, że nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ostatnio tutaj wygraliśmy. Po spotkaniu widziałem po nich, że to ciśnienie, które narastało przez ostatnie mecze, zeszło z nich. Cieszę się, że w końcu udało się zdobyć trzy punkty na własnym stadionie.
Stan zdrowia Żubrowskiego? Z głową jest w porządku. Ma kilka szwów, ale jest ok. Z tego, co zauważył sztab, największy problem to jednak biodro. Przez to nie mógł się swobodnie obracać i biegać. Stąd wynikła zmiana. Oprócz „Żubra”, który najprawdopodobniej wypadnie z meczu w Płocku, za kartki nie będzie też Kovacevicia i Kosakiewicza. Będą musiały nastąpić roszady, trzeba zmienić skład. W czwartek chcemy jednak pokazać na terenie rywali to, co najlepsze.
fot. Maciej Urban
Wasze komentarze
Śląsk Wrocław jest w 1 lidze!
Bo jesteś żenujący.
Może kibice powinni się dowiedzieć o prawdziwych przyczynach braku Korony Kielce w pierwszej ósemce?
Wtedy stadion świeciłby pustkami.