W futbolu nie liczą się tylko mięśnie i siła. Nasz problem leży w głowie
- Mamy ten sam zespół, co wcześniej, ale popsuła się troszkę atmosfera. To w tym momencie nasz największy problem. Brak zwycięstw na pewno tych nastrojów nie poprawi - mówi Oliver Petrak, pomocnik Korony Kielce. W Poniedziałek Wielkanocny kielczanie postarają się przełamać fatalną serię na własnym stadionie, gdzie na zwycięstwo czekają już od ośmiu kolejnych spotkań.
- Gdy przegrywasz , pewność siebie spada. Mieliśmy wielkie oczekiwania, żeby wejść do ósemki. Moim zdaniem mieliśmy też odpowiednie umiejętności, aby to osiągnąć. Polska liga jest jednak bardzo wyrównana - zwraca uwagę pomocnik Korony.
REKLAMA
Chorwacki zawodnik przyznaje też, że dla niego nie ma znaczenia, na jakie wybory personalne decyduje się w danym meczu trener. - Jesteśmy drużyną. Dla mnie każdy z moich partnerów w środku pola jest bardzo dobrym zawodnikiem i jestem dumny, że mogę z nimi grać. Musimy być postrzegani jako drużyna, nie indywidualności - podkreśla.
Petrak nie ma wątpliwości - drużyna zawiodła kibiców swoją postawą na boisku. - Musimy przeprosić za to, że nie awansowaliśmy do "ósemki". Fani oczekują od nas gry na sto procent, a my właśnie to chcemy pokazywać na boisku. Każda wygrana da nam więcej pewności siebie i stworzy lepszą atmosferę. Jesteśmy teraz rozgoryczeni, ale musimy się podnieść jako drużyna. Na pewno zmobilizujemy się na mecz ze Śląskiem - twierdzi Chorwat.
- Czasem zdarzały nam się takie mecze, że wygraliśmy, choć mieliśmy tylko jedną sytuację w meczu. Wtedy nikt nic nie mówił, bo wynik był dla nas korzystny. To naturalne, bo przecież po to gramy w piłkę - uśmiecha się Petrak - Ostatnio było też jednak parę takich meczów, w których stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji, ale nie zdobywaliśmy goli i przegrywaliśmy.
Petrak zauważa jeszcze jedną tendencję: - W polskiej lidze jest tak, że drużyny mają często wielkie skoki jakości i ogromne spadki. Dla nas to trudny moment, a głowa to bardzo ważny element w futbolu. Nie liczą się tylko mięśnie i siła - kończy.
Korona zagra ze Śląskiem w poniedziałek o godz. 18 na Suzuki Arenie w Kielcach.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze