Kibicom skończyła się cierpliwość. "Auf wiedersehen Lettieri, gdzie te puchary, prezesie, gdzie te puchary?"
Jeszcze większej oliwy do ognia dolała piątkowa porażka Korony Kielce z Zaglębiem Lubin (0:2). Kibice żółto-czerwonych byli wściekli na postawę swojej drużyny, która - mimo niezłej gry długimi momentami - przegrała kolejny mecz i mocno oddaliła się od grupy mistrzowskiej Ekstraklasy. "Auf Wiedersehen, Gino, auf wiedersehen" [Do widzenia Gino - przyp. red], "Gdzie te puchary, prezesie, gdzie te puchary" - takimi okrzykami żegnali po końcowym gwizdku schodzącą z boiska drużynę kibice. Nie obyło się też bez gwizdów.
Część fanów opuściła stadion przy Ściegiennego jeszcze przed końcem meczu. Gdy Zagłębie strzeliło gola na 0:2, frustracja sięgnęła zenitu.
REKLAMA
Okrzyki żegnające Lettieriego pojawiły się już podczas poprzedniego, przegranego meczu Korony z Cracovią w Krakowie (1:2). I o ile wtedy były one jeszcze przekorne, tak teraz cierpliwość kibiców się naprawdę skończyła. Fani z "Młyna" zaśpiewali także "Czy już Gino zapomniałeś, że "ósemkę" obiecałeś?" oraz "Czy drużyna zapomniała, że w pucharach zagrać miała?". Oberwało się też prezesowi Krzysztofowi Zającowi: "Gdzie te puchary, prezesie, gdzie te puchary?" - krzyczeli poirytowani kibice.
Kielczanie bardzo utrudnili sobie sytuację w lidze i niemal na pewno stracili już szanse na awans do grupy mistrzowskiej. W tym momencie muszą patrzeć na wyniki innych drużyn, a w szczególności: Jagiellonii Białystok, Pogoni Szczecin oraz Wisły Kraków. "Jaga" zagra dziś z Zagłębiem Sosnowiec, Wisła z Piastem, a Pogoń czeka jutro mecz z Arką. Jeśli wyniki tych spotkań ułożą się dla Korony niekorzystnie, kielczanie mogą stracić jakiekolwiek szanse na awans do "ósemki" jeszcze w tej kolejce.
fot: Paula Duda
Wasze komentarze
Nie napinajcie się Koroniarze, cieszcie się, że w ogóle macie e-klasę, w Kielcach nigdy nie będzie silnej drużyny! Ale ponarzekać sobie możecie, jakie to macie ambicje. Chcieć a móc. Okazuje się, że pierwsza 8, to tylko pobożne życzenia. Lubin pokazał Kielcom miejsce w szyku, niech Gino głupot nie opowiada, że zabrakło Koronie szczęścia, ten limit wyczerpali np. z Lechią i Pogonią, liczy się to co jest w sieci, a nie gra. Dobrze, że zniesiono podział punków, wówczas nie byłoby tak pięknie i sielankowo, może wówczas docenilibyście, że gracie w e-klasie.
Zaraz, zaraz...Czyje to były słowa? Szanse na pierwszą ósemkę zostały tylko iluzoryczne. Ja się pytam, na jakiej podstawie tak wzrosły ceny biletów? bo chyba nie na podstawie lepszej gry. Pierwsza połowa zagrana spoko, ale druga? Myślałem, że tak diametralnie różne połowy zdarzają się tylko w szczypiorniaku kobiecym.
Jedynie można się było pośmiać, jak kibice z mojego sektora przez pół meczu lżyli niemiłosiernie Pawłowskiego, oczywiście o ile ktoś lubi takiego poziomu "humor" :D
Niestety, ale trzeba pogonić Gina, odniemczyć Koronę i jakoś odbudować dawną atmosferę. Co by nie mówić o Lubinie ( i ładnych kilku innych klubach), to pokazali jak opierać drużynę na Polakach. A u nas tylko social mediowe gwiazdory, którzy mają gdzieś gryzienie trawy dla Korony.
A cel górna ósemka rzeczywiście nie został prawdopodobnie osiągnięty i z tego można rozliczać zarząd i trenera. Ale od razu zwalniać? Gdyby Probierza wywalili po kilkunastu pierwszych kolejkach, to czy lepiej by na tym wyszli?
A co tych z młyna to oni akurat lepiej się znają na tym kto z kim trzyma, licytowaniu się na patriotyzm, je...niu lewactwa, imigrantów i pozdrawianiu więźniów co to za patriotyzm pewnie siedzą. Na piłce raczej się nie znają. Ich to średnio jeśli w ogóle interesuje. Podążają tylko za tzw decyzyjnymi.
Klub się utrzymał w ekstraklasie, chyba żeby pojawił się jakiś kataklizm.
Zobaczymy jakie cele będą na przyszły sezon. Prezes mówił że potrzebują ok 3 lat by zacząć myśleć o czymś więcej. Zobaczymy.
@Korona mały klub trenerze?: Staraj się trzymać faktów. Unirea nie wyszła z grupy w Champions League. Pomieszałeś dwa różne sezony. Zajęli 3. miejsce w grupie i grali dalej w 1/16 Ligi Europy gdzie odpadli z Liverpoolem, a z Zenitem grali w następnym sezonie w trzeciej rundzie eliminacji Champions League i odpadli wtedy, a następnie odpadli z ostatniej rundzie eliminacji Ligi Europy z Hajdukiem Split.
@@MKS. Jagiellonia zdobyła PP grając w Ekstraklasie, nie jako pierwszoligowiec.
Jaki koń jest każdy widzi. Czy można cokolwiek dodać więcej? Pan Lettieri notorycznie sam sobie wystawia świadectwo, myśląc jednocześnie, że pokazuje nam w ten sposób swój geniusz. Moim zdaniem szkoda czasu i energii na takie postaci i prędzej czy później zostanie z Korony zwolniony.
Beznadziejne transfery rzekomo będące wzmocnieniami bez piłkarzy ofensywnych, pozbywanie się dobrych zawodników związanych z klubem ale za to uparcie trzymanie tego pseudo czarodzieja na ławce trenerskiej no i wreszcie sniadanka,obiadki czy podwieczorki ala biznesowe oto jest wizja a zespół stacza się po równi pochylej co raz
niżej .
Pokumaj jeden z drugim, Co sobie myślisz jak jakiś leszcz ocenia twoją pracę? No własnie! My też tak myślimy.....
Opamiętajcie się ludzie, to tylko sport Można wygrać, przegrać a może być remis. Luzować majty bo strzelające gumy oczy wam powybijają,
Dobrej zabawy w sobotni wieczór!
teraz zaczyna pajacować że przed sezonem Korona była kandytatem do spadku
Otóż nie była bo miała grać o pierwszą 8 . To był cel minimum. Zamiast progresu jest regres w zespole. Powinien zostać zwolniony i tyle
I WSZYSTKO JASNE!!!
"Piłkarze" wychodzą na boisko i nie potrafią kopnąć w piłkę brak im sił.
A dzień wcześniej balują po knajpach i co niektórzy na kacu wychodzą na boisko.
Skąd mają mieć siły się pytam !!!!!!!!!
W Polsce to najłatwiej trenera zwolnić i po sprawie - a tzw. piłkarze śmieją się i biorą kasę za te wałki. a Wy tylko trenera zwolnić, trenera zwolnić - Opamiętajcie się !!!
A na młynie " nic się nie stało !!!"
Na pewno na którejś mszy będzie!
" - Nie ma trenera i piłkarza, który będąc na trzecim miejscu powie, że europejskie puchary go nie interesują. Przede wszystkim jednak skupiamy się na kolejnych meczach. Jeśli będą z tego europejskie puchary, to będziemy bardzo zadowoleni. Jeśli jednak wydarzy się tak, że nie uda nam się tego celu osiągnąć, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, to też każdy będzie to w stanie to zrozumieć. Najważniejsze jest profesjonalne podejście".
A może innej alternatywy dla Gino nie ma?.
pochwalić sie przy golfie,że jest właścicielem pierwszoligowego klubu w Polsce.
Przecież oni nie kupili Korony za czapkę śliwek ,żeby grać w pucharach...Pierwszej ósemki nie chcieli w żadnym sezonie!