Koronie zawsze jest trudno wejść do pierwszej ósemki. Nigdy nie będzie łatwo
Korona Kielce przystąpi do wyjazdowego meczu z Jagiellonią Białystok po dwóch wyjątkowo bolesnych porażkach – 1:4 z Zagłębiem Sosnowiec oraz 2:6 z Wisłą Kraków. - Takie fazy są normalne. Przeżyliśmy to już nie tylko w zeszłorocznej grupie mistrzowskiej, ale też przed przerwą zimową w zeszłym sezonie. Przegraliśmy 1:5 z Jagiellonią, 0:3 z Arką, wyszarpaliśmy 1:1 z Piastem… W Lidze Mistrzów Schalke przegrało 0:7, Atletico 0:3… Takie porażki to piłka – mówi trener żółto-czerwonych, Gino Lettieri.
Sytuacja kadrowa kielczan przed potyczką na Podlasiu jest daleka od optymalnej. - Brakuje nam kilku zawodników i znowu jesteśmy zmuszeni do zmian w składzie. Nie będzie Ognjena Gnjaticia, Joonasa Tamma i Oskara Sewerzyńskiego, chory jest Elia Soriano i zobaczymy, jak się będzie czuł w sobotę. Nie bądźcie zaskoczeni, że ponownie zmieni się skład – wylicza Włoch.
REKLAMA
I dodaje: - Matthias Hamrol? Zobaczymy. Marcin Cebula? Ciężko…
- Jesteśmy profesjonalistami. Musimy wytrzymywać tę presję i tego samego oczekujemy od naszych zawodników. Przez te dwa tygodnie jest złe wszystko, co przez ostatnie półtora roku było dobre. Musimy z tym żyć – podkreśla Lettieri.
Sytuacja Korony w walce o grupę mistrzowską się komplikuje, ale… - Gdybyśmy w to nie wierzyli, to nie powinniśmy tutaj stać – jasno zaznacza trener kieleckiego zespołu.
Żółto-czerwonym nie sprzyja terminarz. - Inni również mają trudne mecze. Pogoń Szczecin musi na przykład zagrać z Legią Warszawa, będą derby Krakowa… - uważa trener Korony.
Już najbliższa potyczka w Białymstoku zalicza się do grona niezwykle wymagających. - Zgadza się. Ale to będzie trudny mecz również dla Jagiellonii. Grają u siebie, ale tylko zremisowali tam na przykład z Górnikiem. Przegrali też 0:4 ze Śląskiem Wrocław – odpiera szkoleniowiec.
Czy wobec fatalnej postawy kielczan w defensywie w ostatnich dwóch spotkaniach szykują się jakieś zmiany personalnej w tej strefie boiska, jak na przykład danie szansy Piotrowi Malarczykowi? - Marquez wraca po pauzie za kartki, gotowy do gry jest Kovacević. Gdzie miałby zagrać Malarczyk? To bardzo dobry zawodnik, ale nie jestem trenerem, który odsuwałby zawodnika po dwóch słabych meczach. Znamy wartość „Kovy”, to jeden z naszych najlepszych obrońców – kwituje Lettieri.
- W ofensywie czasami może to wygląda dobrze dla was, ale nie dla nas. I z tego biorą się zmiany. W defensywie natomiast nigdy nie zmienialiśmy składu bez potrzeby, jeśli wszyscy byli zdrowi – dodaje szkoleniowiec.
Na przedmeczowej rozmowie z dziennikarzami padło również pytanie o to, czy sztab szkoleniowy ma zapisany w kontrakcie jakiś cel do zrealizowania w obecnym sezonie. - Rozmowa o naszych kontraktach jest nie na miejscu. Chcę coś przypomnieć, bo mam bardzo dobrą pamięć. Kiedy latem odeszli od nas kluczowi zawodnicy – Kaczarawa, Kiełb, Dejmek czy Cvijanović – to pisaliście, że jesteśmy pierwszym kandydatem do spadku – odpiera zdecydowanie Włoch.
I dodaje: - Dziś do 4. miejsca brakuje nam tylko 4 punkty. Nie wygląda to tak źle, jak wiele osób mówiło przed sezonem.
Szkoleniowiec wraca jeszcze do porównania obecnych rozgrywek z tymi ubiegłymi. - W poprzednim sezonie wywalczyliśmy sobie awans do pierwszej ósemki dopiero w przedostatniej kolejce. To wcale nie było łatwiejsze niż teraz. Koronie zawsze jest trudno wejść do pierwszej ósemki. Nigdy nie będzie łatwo – nie ma wątpliwości trener.
Zamiary kielczan w obliczu potyczki na Podlasiu? - Oczywiście oczekujemy od naszej drużyny reakcji po tych dwóch bolesnych porażkach. Chcemy, żeby się zrehabilitowała – kończy Lettieri.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Dokladnie, cytat ze zrodlem i data albo prostuj jak powiedzial dokladnie.
Inaczej ta dyskusja moze wygladac tak, ze przeciez Ty powiedziales kiedys, ze ziemia jest plaska, a szczepionki powoduja autyzm. I ze mozemy na tej podstawie uwazac cie za niezbyt madrego.
GINO OUT
Panie Lettieri nie ma Pan już pomysłu na Koronę.
Lepiej oglądać mecze juniorów Korony niż pańską zbieraninę.
Po jednym!!!!
Postępowania Lettieri ego nie da się obronić.
A to, jak postąpił z Kosakiewiczrm, to zwykłe chamstwo.
I jeszcze przed kamerami sztubackie tłumaczenia.
Wstyd przynosi Koronie ten niby trener.
Bjelica caly czas trenowal w Oostende, nie wiem czego tu mozna nie rozumiec.
Mozna nie rozumieć Ciebie, bo to że trenował z poprzednią drużyną to nic nie oznacza.. Trzeba poznać nowych kolegów.. Trzeba się z nimi zgrać... A on co mógł? Najwyżej krzyknac: Ej ty 6.. Albo: Ej ty kapitan.. To jest bardzo ważne, niemądry Janku..
Moim zdaniem, gdyby Malarczyk dostał parę meczów w pełnym wymiarze czasowym, to nabrał by pewności i byłby silnym punktem drużyny..
W poprzednim sezonie Akos Keckes, co mecz, to babol, a trener z uporem maniaka wystawiał go w pierwszym składzie.
Oglądam inne mecze w tv. i podziwiam filozofię Zagłębia Lubin, któro systematycznie daje szansę młodym polskim piłkarzom.
Znamiennym przykładem może być Ślisz, który obecnie należy do najlepszych na tej pozycji w Polsce. Młodzi piłkarze Korony powoływani są do reprezentacji młodzieżowych Polski, ale trener Korony ich umiejętności nie ceni.
No tak, i dlatego w Sosnowcu Bjelica byl najlepszy w Koronie, bo nie rozumial, ze ma grac slabo jak koledzy? Bardzo niemadry s_ku
Bo jesteśmy małym klubem. To żadna ujma.
Jesteśmy biednym klubem. Zgadza się. Ciąży jeszcze nad nami nadzór finansowy Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN.
Ale bez większych ambicji, to chyba Ty jesteś. Lettieri nigdy tak nie powiedział. Pisząc takie bzdury tworzysz sam w przestrzeni informacyjnej jeden wielki i fałszywy bełkot.
Teraz, jak przychodzi gotowy, zdrowy zawodnik do gry (Tamm, Bjelica), profesjonalista, który od razu może wskoczyć do składu – to też jest źle.
Płaczki! To Wasz toksyczny stosunek do Korony Kielce psuje klimat w klubie. Nie trener czy prezes. Tylko Wy!
Moim zdaniem, to super destruktor.
Nasza Ekstraklasa nie jest taka mocna jak inne zagraniczne ligi.
Trenerzy, zawodnicy z 2 czy 3 ligi hiszpańskiej, niemieckiej czy włoskiej z powodzeniem sobie radzą u nas.
Taki był najlepszy że nawet cksport sondy na piłkarza meczu nie zrobił.. I jak obrońca stracił 4 bramki z najgorsza drużyną w lidze..