Liga Mistrzów: sensacyjna kolejka w grupie A. Białoruska porażka „Lwów”, triumf Veszprem w Skopje
Śmiało można powiedzieć, że 12. kolejka Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych w grupie A upłynęła pod znakiem sensacji. Oprócz zwycięstwa jedną bramką (28:27) Montpellier HB w hali PGE VIVE Kielce, Mieszkow Brześć uporał się u siebie z Rhein-Neckar Loewen, a Telekom Veszprem wywiózł komplet punktów z wyjazdowej potyczki z Vardarem Skopje. Zgodnie ze wszelkimi założeniami było tylko w Barcelonie, gdzie gospodarze rozbili IFK Kristianstad.
REKLAMA
Mieszkow Brześć – Rhein-Neckar Loewen 27:24 (15:12)
Białorusini, których czeka ciężka batalia o 6. miejsce w tabeli – ostatnie gwarantujące awans do 1/8 finału – nie kalkulowali i od samego początku narzucili Niemcom swoje warunki. Po upływie nieco ponad kwadransa gry prowadzili różnicą aż sześciu trafień.
Po przerwie „Lwy” rzuciły się jednak do odrabiania strat i na 8 minut przed końcem potyczki miały już nawet tylko jedno trafienie dystansu do gospodarzy. Końcówkę umiejętnej rozegrali jednak miejscowi, inkasując tym samym bezcenne 2 punkty i pomagając też nieco PGE VIVE.
Vardar Skopje – Telekom Veszprem 27:29 (16:11)
Jesienią Węgrzy przeżywali spory kryzys, co poskutkowało nawet zmianą na stanowisku trenera. W wiosnę weszli jednak wspaniale – po sensacyjnym pokonaniu we własnej hali Barcelony, teraz uporali się na wyjeździe z Vardarem Skopje.
Pierwsza połowa nie zwiastowała jednak takiego scenariusza, gdyż zwłaszcza w drugim kwadransie toczyła się pod dyktando miejscowych, którzy prowadzili dość pewnie, bo 16:11. Przyjezdni stopniowo jednak odrabiali straty i w 52. minucie objęli prowadzenie, ciesząc się nim również i po końcowym gwizdku sędziego.
FC Barcelona – IFK Kristianstad 43:26 (21:12)
Jedyny w tej kolejce mecz grupy A bez większej historii. Zgodnie ze wszelkimi przewidywaniami, Katalończycy od początku do końca byli wyraźnie lepsi od gości ze Szwecji i rozgromili ich różnicą siedemnastu bramek.
Na dwie kolejki przed końcem zmagań, tabela grupy A wygląda bardzo ekscytująco. PGE VIVE może bardzo żałować porażki z Francuzami, gdyż mogło teraz mieć tyle samo punktów co Telekom, który awansował za plecy Barcelony. Pomiędzy Polakami a Węgrami o swoje powalczy również Vardar, a Rhein-Neckar Loewen już w środę spróbuje zrównać się punktami z kielczanami.
Tylko istne tornado mogłoby jeszcze uniemożliwić Barcelonie triumf w grupie A. Fascynująco wygląda z kolei walka o 6. lokatę, o którą najmocniej walczą teraz Montpellier i Mieszkow. W tle pozostaje IFK.
Mecze 13. kolejki:
Rhein-Neckar Loewen – PGE VIVE Kielce
IFK Kristianstad – Vardar Skopje
Telekom Veszprem – Mieszkow Brześć
Montpellier HB – FC Barcelona
fot. Anna Benicewicz-Miazga