Możemy grać o naprawdę duże cele. Teraz przyjeżdża do nas lider i apeluję do kibiców…
Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu z Arką Gdynia, Korona Kielce wskoczyła bezpośrednio za plecy podium ligowej tabeli. A już w przyszłym tygodniu rozegra bardzo ciekawe spotkanie na własnym stadionie, w którym podejmie lidera LOTTO Ekstraklasy, Lechię Gdańsk. - Fajnie, że wygraliśmy i teraz spokojnie możemy się przygotowywać dalej. Przyjeżdża do nas lider i apeluję do kibiców, aby w sobotę pojawili się na stadionie w jak najliczniejszych gronie. Pokazaliśmy, że możemy grać o naprawdę duże cele – mówi kapitan żółto-czerwonych, Bartosz Rymaniak.
- Ważne było, aby dobrze zacząć. Mając na uwadze dwa najbliższe mecze u siebie z rywalami w dobrej dyspozycji (z Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin – przyp. red.), przegrywając tutaj moglibyśmy sobie zupełnie niepotrzebnie narobić dużo kłopotów – uważa „Ryman”.
REKLAMA
I dodaje: - W szatni przed meczem widać było, że każdy zdaje sobie sprawę z istoty tego spotkania. Nie zagraliśmy może najpiękniej, ale w większości realizowaliśmy elementy nakreślone przez trenera.
Obrońcy kieleckiego zespołu podobała się walka, jaką w spotkanie z gdynianami włożyła jego drużyna. - Bez walki Korona nie istnieje. Jesteśmy znani z tego, że osiągamy dobre wynik stanowiąc kolektyw. A dziś ten kolektyw widać było od początku do końca – nie ma wątpliwości Rymaniak.
Defensywa kielczan spisała się poprawnie pomimo przetasowań personalnych, na czele z wprowadzeniem do wyjściowego składu nowego zawodnika, Ognjena Gnjaticia. - „Ogi” był jedyną nową osobą z bloku defensywnego. Grał jednak z nami przez cały okres przygotowawczy. Może nie na tej pozycji, ale fajnie się wkomponował. To doświadczony zawodnik, którego nie trzeba kierować. Sam dokładnie wie, jaka to pozycja. Grał prosto i pewnie – komplementuje kolegę kapitan Korony.
- Każdy zawodnik, który pojawił się na boisku, dał z siebie tyle, ile mógł. To przyniosło efekt w postaci trzech punktów – zaznacza defensor.
I przed nadchodzącym starciem z liderem podkreśla: - Oby kibiców było jak najwięcej a my zrobimy wszystko, aby sprawić im radość i wygrać z liderem.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
Ale cieszmy się z 3 pkt w Gdyni. BRAWO KORONKA:))))))
To jest cała machina medialno- finansowa. Jeszcze jakieś znane nazwisko do składu i koło zamachowe się zakręci.
Nie pompujmy balonik,.
Chłopaki wygrali w Gdyni - super ale jeszcze dużo męczy do rozegrania i trzeba to wszystko wziąść na spokojnie
Wszystko co najtrudniejsze jeszcze przed nami.