Nie przypuszczaliśmy, że będziemy tak wysoko w tabeli. Latem straciliśmy wielu dobrych zawodników
Trener Gino Lettieri docenił fakt, że Korona Kielce po raz drugi z rzędu pod jego wodzą zakończyła pierwszą rundę rozgrywek ligowych mając na koncie 25 punktów. - Wcale nie przypuszczaliśmy, że będzie stali tak wysoko w tabeli. Latem straciliśmy wielu dobrych zawodników, więc tym bardziej się cieszymy – podkreślił Włoch.
REKLAMA
Gino Lettieri (trener Korony Kielce):
Myślę, że szczególnie w pierwszych 25 minutach widzieliśmy, dlaczego Piast jest tak wysoko w tabeli. To była być może najbardziej agresywna drużyna, z którą mierzyliśmy się w lidze. Mówiliśmy to naszemu zespołowi, że ten mecz tak będzie wyglądał. Ten przeciwnik potrafi dużo walczyć. Przez pierwsze 25 minut nas jednak nie było na boisku. Potem wyglądało to już dużo lepiej. Zaczęliśmy wygrywać pojedynki i potrafiliśmy sobie stworzyć jedną czy drugą okazję bramkową.
W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze okazję Pučko, który był sam na sam z bramkarzem. Soriano też nie wykorzystał swojej sytuacji. W przerwie powiedzieliśmy drużynie, że chcemy się trochę wycofać. To celowe, bo wiemy, że Piast ma problem, aby samemu tworzyć i kreować grę. Wiedzieliśmy, że oni wyglądają szczególnie dobrze bez piłki, a z nią mają problemy. Chcieliśmy z tego skorzystać. Były dobre okazje, ale niestety nie strzeliliśmy z nich gola.
Zakończyła się pierwsza runda. Cieszymy się z 25 punktów, to taki sam wynik jak rok temu. Zastanawiamy się, czy Korona kiedykolwiek zdobyła 2 razy z rzędu tyle samo punktów po pierwszej rundzie. Duże gratulacje dla naszej drużyny. Pierwsza część sezonu wyglądała dobrze. Wcale nie przypuszczaliśmy, że będzie stali tak wysoko w tabeli. Latem straciliśmy wielu dobrych zawodników, więc tym bardziej się cieszymy.
Słowa Fornalika o atakowaniu Valencii? Odpowiemy tak: czy wskaże nam ktoś sytuacje, w których były na nim dwa groźne faule? My tego nie widzieliśmy. Z drugiej strony kopani też byli Cebula czy Pučko. Nie ma o czym mówić. To nie jest w naszym stylu czy w naszej taktyce, żeby na kogoś polować.
Cebula? Dobrze wygląda, rozwija się, ale oczekujemy od niego dużo więcej. Sądzimy, że to zawodnik, który jest w stanie pokazać jeszcze o wiele więcej.
fot. Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Trener ma rację np. Kaczarawa był poza możliwościami finansowymi klubu, podobnie jak z Cvianovicem.
Całe szczęście że mamy świetnego trenera, który potrafi przygotować drużynę w optymalny sposób do każdego przeciwnika.
Starajcie się komentować merytorycznie a nie w sposób napastliwy jak czyni to bongoro czy ignorant o nicku "ja".
silniejszy, wyprzedza , nie panikuje, wiėcej walczy.
Tak dalej