Wielka Barcelona na drodze PGE VIVE. Ale kielczanie nie jadą do Hiszpanii na wakacje
Liga Mistrzów wraca po dłużej przerwie. I to z jaką mocą! Na drodze PGE VIVE staje wielka FC Barcelona, jedna z najlepszych drużyn w Europie i bezpośredni predendent do tytułu w całych rozgrywkach. Zadanie na pewno nie będzie łatwe, ale mistrzowie Polski jasno deklarują - nie jedziemy do Hiszpanii na wakacje. Jedno jest pewne - czekają nas niesamowite emocje. PGE VIVE nie raz już pokazało, że potrafi wygrywać z każdym. Nawet na tak gorącym terenie, jak hala Palau Blaugrana!
To także niesamowicie ważny mecz dla układu tabeli, w której panuje niemały ścisk. Aż trzy drużyny zgromadziły dotychczas taką samą liczbę punktów - po osiem "oczek" mają PGE VIVE, Barcelona oraz Vardar Skopje. Podopieczni Talanta Dujszebajewa są na trzecim miejscu w grupie, ale tylko dlatego, że mają gorszy bilans bramkowy. Zwycięstwo w Hiszpanii mogłoby to zmienić.
REKLAMA
W Barcelonie nie zabranie znanych twarzy. Barwy klubu z Katalonii broni Polak, reprezentant kraju - Kamil Syprzak, jest też znany kieleckim kibicom były zawodnik Orlenu Wisły Płock, Gilberto Duarte. Kadra Barcy latem przeszła sporą przemianę, ale to nadal jest niesamowicie mocna drużyna, o czym przekonały się już inne drużyny w kieleckiej grupie. Hiszpanie schodzili z boiska pokonani tylko raz. Receptę na "Dumę Katalonii" znaleźli tylko szczypiorniści Rhein Neckar Loewen.
O potędze Barcelony świadczą doskonale dotychczasowe wyniki. Liczby robią wrażenie - 44 bramki zaaplikowane IFK Kristianstad, czy 35 trafień przeciwko Montpellier, obrońcy tytułu. To jednoznacznie pokazuje, jak wielką siłą dysponuje zespół z Hiszpanii. - Dla mnie to jedna z trzech najlepszych drużyn na świecie - mówi bez ogródek trener kielczan.
Dużo na temat zespołu z Katalonii wie Daniel Dujshebaev, młodszy syn szkoleniowca PGE VIVE, który spędził w tym klubie blisko pięć lat. - Oni są jak maszyna do wygrywania. W każdym meczu walczą o zwycięstwo, chcą rzucać jak najwięcej bramek. Taka jest ich mentalność. Chcą więcej i więcej - wyjaśnia.
- Myślę, że to jeszcze silniejsza drużyna, niż wtedy, kiedy ja tam grałem. Doszło do nich kilku dobrych zawodników o dużych umiejętnościach. Jest Dika Mem, Aron Palmarsson. Stworzyli jedną z najlepszych drużyn. Mają bardzo solidną obronę i dobrą kontrę, a do tego mocno pomagają im bramkarze. W ich kadrze jest wielu wspaniałych zawodników - komplementuje rywali Daniel Dujshebaev.
Recepta na sukces? - Trzeba grać na styku, wtedy pękają, nie wytrzymują takiej gry. To będzie kluczem do zwycięstwa - przekonuje Arkadiusz Moryto, skrzydłowy PGE VIVE.
Niedzielny mecz kielczan z FC Barceloną rozpocznie się o godz. 19:00 w hali Palau Blaugrana w Barcelonie.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze