O punkty będzie trudno. Korona Handball gra w Kobierzycach i nie jest faworytem
9. kolejka zmagań w PGNiG Superlidze kobiet oznacza dla piłkarek ręcznych Korony Handball bardzo duże wyzwanie. Kielczanki jadą do Kobierzyc, gdzie zagrają z obecnie piątą siłą ligi - KPR Gminy Kobierzyce. To spotkanie dwóch sąsiednich drużyn w tabeli, bo "Koroneczki" mają cztery punkty mniej i zajmują szóstą pozycję w lidze.
Mimo to, o zwycięstwo będzie bardzo trudno. KPR Gminy Kobierzyce to drużyna, z którą kielczanki w ubiegłym sezonie nie ugrały ani punktu, a przegrały wszystkie cztery mecze. Rywalki mogą się pochwalić znacznie większym doświadczeniem w kobiecej ekstraklasie. W ubiegłym sezonie wygrały rywalizację w grupie walczącej o utrzymanie, ale w nowym sezonie chcą powalczyć o jeszcze lepszy wynik.
REKLAMA
Kielczanki pokazują się w nowym sezonie z bardzo dobrej strony. Póki co zajmują miejsce w środku stawki, ale znacznie mocniejsze są przed własną publicznością, w hali przy ulicy Krakowskiej. Na wyjeździe wygrały tylko jeden mecz, natomiast teraz atut własnego boiska będzie po stronie rywalek. Zawodniczki z Dolnego Śląska nie zwykły przegrywać na własnym terenie. W tym sezonie tylko raz straciły punkty w meczu przed własną publicznością - z Pogonią Szczecin.
Korona Handball nie będzie faworytem, ale jedzie do Kobierzyc z jasnym celem - powalczyć i sprawić niespodziankę. Sobotni mecz będzie szczególny dla rozgrywającej kieleckiego klubu, Edyty Charzyńskiej, która trafiła do Kielc właśnie prosto z Kobierzyc. 24-letnia szczypiornistka broniła barw KPR Gminy przez cały ubiegły sezon i wystąpiła w 32 meczach, rzucając 50 bramek.
Wyjazdowe spotkanie Korony Handball z KPR Gminy Kobierzyce rozpocznie się w sobotę o godz. 17:00.
fot: Patryk Ptak