Niespełna 5 lat i prawie 90 meczów. Kielecki stadion zmienia nazwę - w niedzielę pożegnanie z „Kolporter Areną” (sonda)
Niedzielny mecz z Cracovią to już ostatni, podczas którego kielecki stadion będzie nosił nazwę „Kolporter Arena”. Od 1 listopada bowiem - na mocy porozumienia, o którym poinformowano we wrześniu na konferencji prasowej w Warszawie - obiekt przy Ściegiennego zostanie przemianowany na „Suzuki Arenę”. Zmiana dokona się po niespełna pięciu latach. A z jakiego wydarzenia zapamiętamy obecną nazwę najbardziej?
Kolporter rozpoczął współpracę z Koroną na początku 2014 roku. Pojawił się w nazwie stadionu przed wznowieniem rozgrywek po przerwie zimowej w sezonie 2013/2014. Kielecki zespół prowadził wówczas Jose Rojo Martin „Pacheta”.
REKLAMA
Pierwsze spotkanie na „Kolporter Arenie” kielecki zespół rozegrał 23 lutego 2014. Wówczas zremisował 1:1 z Zagłębiem Lubin – na gola Davida Abwo odpowiedział trafieniem Jacek Kiełb. W ten sposób zaczęła się pisać historia spotkań na tak zatytułowanym obiekcie, która dobiegnie końca w nadchodzącą niedzielę.
Najlepszym sezonem w okresie „Kolporter Areny” był 2016/2017 – wówczas kielczanie odnieśli na własnym terenie aż 11 zwycięstw na 18 spotkań. Wtedy byli także najskuteczniejsi, gdyż trafili do siatki rywali 33 razy. Słabo wypadły natomiast rozgrywki 2015/2016, w których żółto-czerwonym lepiej się wiodło na wyjazdach. Na własnym terenie zanotowali wówczas raptem 4 triumfy i zdobyli zaledwie 22 gole.
Oto bilans meczów Korony w Ekstraklasie na kieleckim stadionie, odkąd ten przyjął nazwę „Kolporter Arena”:
2013/2014: 9 meczów – 3 zwycięstwa, 4 remisy, 2 porażki (bramki – 12:14)
2014/2015: 19 meczów – 8 zwycięstw, 6 remisów, 5 porażek (bramki – 28:28)
2015/2016: 19 meczów – 4 zwycięstwa, 7 remisów, 8 porażek (bramki – 22:31)
2016/2017: 18 meczów – 11 zwycięstw, 2 remisy, 5 porażek (bramki – 33:20)
2017/2018: 18 meczów – 9 zwycięstw, 3 remisy, 6 porażek (bramki – 24:24)
2018/2019: 5 meczów – 3 zwycięstwa, 1 remis, 1 porażka (bramki – 9:6)
Łącznie: 88 meczów – 38 zwycięstw, 23 remisy, 27 porażek (bramki – 128:123)
Niedzielne starcie z Cracovią będzie zatem 89. i zarazem ostatnim meczem ligowym Korony na „Kolporter Arenie”. O ile nie zdarzy się żadna katastrofa, żółto-czerwoni zakończą ten okres dodatnim bilansem bramkowym. Na pewno będą mieli także dość wyraźną przewagę zwycięstw nad pozostałymi rezultatami.
Już teraz, przed oficjalnym pożegnaniem kieleckiego zespołu z „Kolporter Areną”, pytamy o najlepszy w opinii naszych czytelników mecz, który Korona rozegrała na obiekcie pod tą nazwą. W sondzie zamieszczamy kilka wskazanych przez nas propozycji, ale mamy świadomość, że wybór może paść na spotkanie spoza tego grona. W takim wypadku zachęcamy do podania swojego typu w komentarzu!
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
M. Korzyma. Wygraliśmy 5:0 i nikt się nie cieszył.
Z Bełchatów 5:3
Z Legią 1:0 Bonin pod podaniu Andradiny w 8 min.
Z Legią 3:1 nigdzie nie ma tego skrótu (Djokovič główka z rogu, ktoś chyba Bagnicki? i Zganiacz chyba z karnego
Z Legią 1:0 Korzym z głowy po wrzutce Vukovicia
Z Legią 3:2 Kijanauska z opatrunkiem na głowie strzela zwycięską bramkę
Z Wisłą 1:0 Kiełb wchodzi z ławki i w 93 min. strzela pod poprzeczkę po kontrze Palanka, Możdżeń,Kiełb
Z Polonią 4:0 m.in.
Cała seria z Grzegorzem Piechną.
Cała runda z Niedzielanem
a ja od pierwszego meczu z Zagłębiem na tym samym krześle wszystko to widziałem i mam przed oczami.
Ale stadionu jeszcze nie burzą więc przed nami są dni których jeszcze nie znamy.
Ps.
Ale do Kolportera szacunek bo kto wie jak długo będzie z Korony taka Suzuka. Oby Dulnikowi zdrowie dopisywało.
2 bramki w ostatnie 5 minut i to w 10.
Ludzie już zaczęli wychodzić ze stadionu, a tu 5 minut, które wstrząsnęły piłkarskim światem:
75 min. Grzegorz Piechna (na 1-2)
78 min. Piotr Bagnicki (na 2-2)
79 min. Marcin Robaki (na 3-2)
i 3-2 dla Korony Kielce !!!!!