Najbliższy rywal Korony wstaje z kolan. Ale kibice "Pasów" tracą już cierpliwość
Piłkarze Cracovii, najbliższego rywala Korony Kielce, wygrali dopiero drugi mecz w tym sezonie. W poniedziałek "Pasy" przełamały fatalną serię i sięgnęły po trzy punkty w meczu z Górnikiem Zabrze, spychając podopiecznych Marcina Brosza na ostatnią pozycję w tabeli. Krakowski klub nie jest już czerwoną latanią ligi, ale ze strefy spadkowej jeszcze się nie wydostał. W niedzielę Cracovia zagra w Kielcach z Koroną i będzie to dla krakowskiego klubu kolejny mecz z szansą na odbudowę zaufania fanów.
Kibice Cracovii nie mają powodów do zadowolenia, bo wyniki, jakie ich klub notuje od samego początku sezonu są kompletnie poniżej oczekiwań. Mimo to, trener Michał Probierz może liczyć na duże zaufanie władz klubu. Zupełnie inaczej jest z zaufaniem kibiców - bo o tym, jak łatwo je stracić przekonało się już wiele klubów. Kibice Cracovii cały czas kontynuują protest przeciwko władzom, a prawdziwy upust swoim emocjom dali podczas wygranego starcia z Górnikiem Zabrze (2:0).
REKLAMA
Przed poniedziałkowym meczem z zabrzanami, szalikowcy, zasiadający na krakowskim "Młynie" puścili z głośników... hymn Ligi Mistrzów. To reakcja na wydarzenia z ostatnich derbów Krakowa, kiedy na stadionie przy ulicy Kałuży podjęto decyzję o puszczeniu dopingu dla piłkarzy z... głośników. Z powodu kary, mecz ten obejrzały tylko dzieci i młodzież szkolna. Żenujące zachowanie władz Cracovii odbiło się szerokim echem w środowisku piłkarskim, a Komisja Ligi Ekstraklasy SA ukarała za to klub grzywną w wysokości 5 tys. zł.
Zagorzali fani pięciokrotnego mistrza Polski usiłują walczyć z władzami, którzy według nich nie są nastawieni na odniesienie sportowego sukcesu, lecz traktują Cracovię jako słup reklamowy. - "Mistrza już mamy, teraz na Ligę Mistrzów czekamy", "Masz głośniki i konsolę, niepotrzebni ci kibole!" - skandowali kibice Pasów w odniesieniu do wydarzeń z ostatniego tygodnia.
Na trybunach zawisło też kilka flag, których adresatami byli prezes Filipiak i jego współpracownicy. "Z naszego stadionu robicie psią budę, banda idiotów zarządza tym klubem" - tej treści transparent zawisł w poniedziałek na stadionie przy ulicy Kałuży. Oberwało się też trenerowi Michałowi Probierzowi: "Gdzie masz doniczkę, hej Michał gdzie masz doniczkę?!" i "Michał ogrodnik! Michał ogrodnik!" - śpiewali sfrustrowani kibice Cracovii.
Pomimo nerwowej atmosfery wokół klubu, "Pasy" obroniły się sportowo, wygrywając z Górnikiem 2:0. Bramki dla Cracovii zdobyli Airam Cabrera oraz Javi Hernandez. Tlen zawodnikom krakowskiego został w samą porę, ale czy to początek nowych, lepszych czasów dla Cracovii? W niedzielę krakowianie zagrają w Kielcach z Koroną i bez dwóch zdań to właśnie żółto-czerwoni będą faworytami tego starcia. Dla kilku krakowskich piłkarzy wizyta przy Ściegiennego będzie powrotem na stadion klubu, na którym jeszcze nie tak dawno grali regularnie. Z jakim efektem? Przekonamy się w niedzielę.
Starcie Korony z Cracovią rozpocznie się w niedzielę, 28 października o godz. 15:30.
fot: Paula Duda
Wasze komentarze
A tak swoją drogą...
Jak by nie profesor Filipiak (za którym na AGH nie przepadałem!) to by się tułali po trzecich ligach
W Krakowie i Wisła, i Garbarnia, i Hutnik...
Jak się nie podoba ul. Focha niech jeżdżą do Cystersów!