PGE VIVE stawia na młodzież. Młodzi adepci handballa wyjechali na obóz szkoleniowy do Francji
PGE VIVE Kielce stawia na młodzież. Ponad pięćdziesięciu zawodników trenujących w grupach młodzieżowych Klubu Sportowego VIVE spędza obecny tydzień we Francji. Młodzi adepci szczypiorniaka z rocznika 2003 i 2006 wyjechali do Strasburga, gdzie pod opieką trenerów uczą się handballa, ale też zwiedzają i poznają kulturę Francji. - Rzadko zdarza się, aby dzieciaki w tym wieku mogły brać udział w takich wyjazdach - mówi na łamach oficjalnej strony klubu trener piłki ręcznej i pomysłodawca obozu, Krzysztof Paluch.
- Chciałem zrobić coś fajnego dla dzieci, jeszcze bardziej zachęcić ich do trenowania piłki ręcznej, rozbudzić marzenia i ambicje. Udało się! Wyjazd nie odbyłby się bez wsparcia klubu VIVE Kielce, SP nr 39 i prywatnych sponsorów, którzy pomogli sfinansować przedsięwzięcie - podkreśla opiekun młodych zawodników.
REKLAMA
Priorytetem dla kielczan jest oczywiście piłka ręczna, ale pobyt we Francji dla młodych adeptów szczypiorniaka to także okazja do zwiedzenia kraju i poznania kultury zachodniej Europy. Gospodarzem obozu jest Plobsheim Olympique Club. Młodzież z tego klubu odwiedziła Kielc w ostatni weekend majowy, m.in. biorąc udział w treningu otwartym pierwszego zespołu PGE VIVE Kielce.
- Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie miała charakter cykliczny – mówi trener Paluch – Klub z Plobsheim znajduje się 15 km od Strasburga, na co dzień występuje we francuskim odpowiedniku polskiej drugiej ligi. Nie jest to najwyższa klasa rozgrywkowa, ale klub prezentuje ciekawy model oparty na graniu tylko swoimi wychowankami. W klubie trenuje ich kilkuset. Zawodnicy zasilają potem zespół seniorski lub przebijają się do innych klubów oraz akademii działających na zasadzie naszych szkół mistrzostwa sportowego - przedstawia trener.
- We Francji poziom szkolenia jest na wysokim poziomie, bardzo się podniósł ostatnimi czasy. W minionej edycji Ligi Mistrzów Francuzi mieli trzy ekipy w Final Four. Mamy się od kogo uczyć! - kwituje z uśmiechem szkoleniowiec.
fot: Julia Wasiak / PGE VIVE Kielce
źródło: kielcehandball.pl
Wasze komentarze
a dopiero potem oczekiwać dobrej gry od zawodników.