Selekcjoner Senegalu: Diaw jest częścią wschodzącej generacji senegalskiej piłki
Djibril Diaw w reprezentacji Senegalu. To coś, co jeszcze do niedawna nie śniło się nikomu, nawet samemu obrońcy Korony Kielce. 23-latek spełnił swoje wielkie marzenie i obecnie przygotowuje się już do drugiego starcia w ramach eliminacji Pucharu Narodów Afryki. W pierwszym meczu jego drużyna wygrała z Sudanem 3:0.
Bardzo zadowolony z wygranej był trener reprezentacji, Alou Cisse, który szczególnie chwalił grę linii defensywnej swojego zespołu. Selekcjoner musiał zestawić eksperymentalne ustawienie, ponieważ wcześniej kontuzji doznali dwaj podstawowi obrońcy: Lamine Gassama oraz Kalidou Koulibaly. To właśnie na urazach tych zawodników skorzystał Diaw, który pojechał kadrę jako zawodnik wybrany z listy rezerwowej.
REKLAMA
W meczu z Sudanem linię stoperów tworzyli nominalny defensywny pomocnik: Cheikhou Kouyaté oraz Pape Abou Cissé, dla którego był to debiutancki mecz w reprezentacji. Obrońca Olympiacosu Pireus zagrał świetne zawody i w swoim pierwszym meczu w kadrze strzelił bramkę, która otworzyła wynik spotkania. - Defensywa nie wyglądała źle. Chłopaki zrobili dobrą robotę, jestem z nich zadowolony. Módlcie się za resztę, aby szybko wrócili do zdrowia - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Senegalu.
Dobra dyspozycja defensorów sprawia, że Diaw cały czas musi czekać na swoją szansę. 23-latek dobrze zna się z selekcjonerem Alou Cisse, ponieważ razem pracowali już w kadrze młodzieżowej.
Jeśli jednak Senegalczyk będzie dalej pracował, na pewno dostanie swoją szansę w reprezentacji. Jego umiejętności bardzo ceni sobie trener Cisse, który mówił na temat obrońcy Korony wiele ciepłych słów: - Nigdy nie wątpiłem w jakość naszych obrońców. Djibril Diaw jest częścią wschodzącej generacji senegalskiej piłki. Podobnie jak Sidy Sarr, Amath Ndiaye Diedhiou, Racine Coly, czy Pape Abdou Cisse - podsumował były znakomity piłkarz.
Senegal zagra we wtorek rewanżowe spotkanie z Sudanem. Mecz zaplanowany jest na godzinę 19:30.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
choć chcieli mu dać wolną rękę w szukaniu sobie klubu.
Teraz to już jest na celowniku wielu klubów z Grecji, Cypru, Francji itp. i to On nie będzie chciał kontraktu Korony.
A można było na nim zarobić, to się nasz boss nie poznał na talencie a lansował Żubrowskiego.