Równorzędna walka tylko do przerwy. PGE VIVE Kielce wygrało kolejny mecz w lidze
PGE VIVE Kielce w dalszym ciągu ma na swoim koncie komplet zwycięstw PGNiG Superlidze i pozostaje poza zasięgiem innych drużyn. We wtorek mistrzowie Polski dopisali do swojego konta kolejne dwa punkty, wygrywając przed nieliczną publicznością w Hali Legionów z MMTS Kwidzyn 36:27. Goście równorzędną walkę podjęli tylko w pierwszej połowie meczu.
MMTS Kwidzyn przez całe pierwsze 30 minut gry walczył z kielczanami jak równy z równym. Początek spotkania był bardzo wyrównany, a pierwsza połowa zakończyła się tylko jednobramkowym prowadzeniem PGE VIVE Kielce. Żadna z drużyn nie potrafiła wyraźnie odskoczyć przeciwnikowi, gra toczyła się bramka za bramkę. Do przerwy mistrzowie Polski wygrywali 17:16.
REKLAMA
Druga odsłona meczu rozpoczęła się od dwóch trafień gości z rzędu, lecz po chwili obudziło się PGE VIVE. Kielczanie pierwszy raz w tym spotkaniu wyszli na większe niż dwubramkowe prowadzenie i tak już zostało do końca meczu. Z minuty na minutę mistrzowie Polski coraz bardziej "odjeżdżali" rywalowi, a przyczyniły się do tego m. in. bramki Julena Aginagalde oraz skuteczne rzuty z linii siódmego metra w wykonaniu Arkadiusza Moryty.
Kielczanie nie pozostawili rywalom złudzeń i po raz kolejny udowodnili swoją przewagę w PGNiG Superlidze. Tomasz Strząbała, wieloletni trener PGE VIVE tym razem musiał uznać wyższość swojej byłej drużyny. Kielczanie wygrali z MMTS Kwidzyn 36:27.
Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ
PGE VIVE Kielce - MMTS Kwidzyn 36:27 (17:16)
PGE VIVE: Cupara, Ivić - Aginagalde 5, Cindirć 4, D. Dujshebaev 2, Perez Fernandez 2, Jachlewski 2, Janc 2, Jurecki 2, Karalek 3, Lijewski 1, Moryto 8
MMTS: Dudek, Szczecina - Adamski 1, Grzenkowicz, Janiszewski, Krieger 1, Landzwojczak, Nogowski 2, Orzechowski 3, Ossowski 1, Peret 4, Potoczny 7, Przytyuła 6, Rosiak, Szczepański
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze