Niektórzy zawodnicy myśleli, że ta wygrana przyjdzie spacerkiem. Zastanowimy się nad dalszymi krokami
Korona Kielce odpadła z Pucharu Polski. Mocno zawiedziony po porażce z trzecioligową Wisłą Sandomierz był Gino Lettieri, trener Korony: - Z naszej strony nie ma za dużo do powiedzenia. Niektórzy zawodnicy myśleli, że ta wygrana przyjdzie spacerkiem. To nigdy nie jest łatwe - powiedział na gorąco po meczu.
Włoch pokazał jednak klasę na pomeczowej konferencji prasowej: - Chcemy przede wszystkim pogratulować rywalowi, bo rozegrał naprawdę dobry mecz i powalczył. Zasłużył sobie na zwycięstwo.
REKLAMA
Konsekwencje? Chcemy się najpierw przespać jedną noc, a potem się zastanowić nad dalszymi krokami.
Trybuny? Sądzimy, że to, co się wydarzyło, przeżyły obie drużyny. Równowaga.
Czerwona kartka? Nie chcemy umniejszać zasługi przeciwnikom, ale nawet w dziesiątkę taki mecz musimy kontrolować.
fot: Maciej Urban
------------
Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.
Ostatnie wiadomości
Julia Kaczmarczyk (Vento Bike Team Daleszyce) znakomicie rozpoczęła rok, triumfując w wyścigu punktowym i eliminacyjnym podczas międzynarodowych zawodów w kolarstwie torowym w Berlinie. Dzięki tym zwycięstwom sięgnęła również po najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wasze komentarze
NIE dla przepłacanych kopaczy!
.Ale prawda to taka ze ducha i szatni w Koronie nie ma i nikomu na tym z Niemców nie zależy
Przychodzą do fabryki szyychty i do domu .Nie ma gatki ani przyjaciela kolegi. Trener niby Włoch al myśli i robi jak niemiecki zarządca folwarkiem WStyd Panie Lietierii.
A jak ktoś twierdzi że na taką Koronę nie będzie przychodził to na niego fala hejtu - a ja się pytam na co ma przychodzić jak to jeden wielki teatr i pod koniec sztuka zawsze kończy się tragedią. Widz wie co go na końcu czeka to i powoli przestaje mieć ochotę w tym uczestniczyć. A Wy na to - to niech nie przychodzi i wtedy na stadionie będą tylko prawdziwi kibice. Tylko matołki nie pomyślą że konsekwencją mniejszej ilości widzów są mniejsze wpływy z biletów, odwrót sponsorów i powolne staczanie się w dół. Więc i klub odpuszczając niektóre mecze do spółki z wami którzy piszą głupoty o potrzebie lojalności wobec klubu się do tego walnie przyczyniacie. Takim podejściem do meczu jak wczoraj to klub Wam pluje w twarz a Wy mówicie że deszcz pada. Jeszcze jakby naprawdę nie byli w formie i odpadli z lepszym - no to OK bo to sport i się zdarza. Ale to co wczoraj zrobił trener i jego zbieranina to woła o pomstę. Zrozumcie że futbol to oprócz sportu też biznes i jeśli pokazalibyście że nie godzicie się na takie traktowanie bojkotując najbliższy mecz to może by się Zając zastanowił. Może by coś się zmieniło i to im zależałoby na Was a nie tylko Wam na nich.