Moryto poprowadził PGE VIVE do zwycięstwa. Kielczanie pewnie wygrali kolejny mecz w lidze
Nikt nie jest w stanie zatrzymać PGE VIVE Kielce w lidze. Kielczanie pojechali dziś do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie zmierzyli się z miejscowym Piotrkowianinem. Wygrali pewnie - 45:32 - i z kompletem zwycięstw umocnili się na prowadzeniu w PGNiG Superlidze.
Gospodarzy na równorzędną walkę było stać tylko w pierwszej połowie meczu. Kielczanie rozpoczęli strzelanie od celnego rzutu Arkadiusza Moryty i zakończyli także bramką byłego zawodnika Zagłębia Lubin. 21-latek był wiodącą postacią Mistrzów Polski, brylował na boisku i w całym meczu rzucił aż 17 bramek.
REKLAMA
Do składu mistrzów Polski wrócił po kontuzji Marko Mamić, ale... nie nagrał się zbyt długo. Chorwat w 29. minucie obejrzał czerwoną kartkę za faul. To jednak nie pokrzyżowało planów PGE VIVE Kielce, które z minuty na minutę coraz bardziej się rozkręcało.
Gospodarze schodzili na przerwę nieznacznie przegrywając tylko jedną bramką. Po przerwie PGE VIVE wskoczyło na jeszcze wyższe obroty i tym razem już zupełnie odjechało rywalom. Kielczanie rzucili 45 goli i nie pozostawili na swoich przeciwnikach suchej nitki. Mistrzowie Polski po raz kolejny udowodnili swoją dominację w PGNiG Superlidze.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - PGE VIVE Kielce 32:45 (18:19)
Piotrkowianin: Schodowski, Procho - Andreou 1, Iskra 4, Kaźmierczak 1, Mastalerz, Mróz 3, Nastaj 3, Pacześny 1, Pożarek 2, Sobut 7, Surosz 1, Swat 2, Szopa 1, Urbański, Woynowski 5
PGE VIVE: Cupara, Ivić - Aguinagalde 2, A. Dujshebaev 4, D. Dujshebaev 2, Fernández Pérez 4, Jachlewski 3, Jurecki 6, Karalek 2, Lijewski 5, Mamić, Moryto 17
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
Niestety jedna sytuacja mnie niepokoi. Filip w bramce firanka, rzucali mu jak chcieli i skąd chcieli, nawet z bliskich żeru kątów. Podsumowaniem niech będzie wypowiedz starszego pana siedzącego nade mną: dobrze, że ten Ivić w bramce to sobie nasi trochę porzucają...
Ja wiem, że się Filip stara, że trenuje, ale coś długo nie może się przełamać. Na ten moment niestety Cupara nie ma wartościowego zmiennika.