3. kolejka Ligi Mistrzów: pogrom w Szwecji, zwycięstwo „Lwów” i trzęsienie ziemi w Veszprem
Już tylko jedna drużyna w grupie A Ligi Mistrzów posiada komplet punktów. Jest to Vardar Skopje, który wygrał na wyjeździe z Telekomem Veszprem, co zwolnieniem z klubu przypłacił szkoleniowiec wicemistrzów Węgier, Ljubomir Vranjes. PGE VIVE Kielce znajduje się w centrum pogoni za liderem z Macedonii.
Kielczanie dopisali sobie bardzo cenne dwa punkty, wygrywając na wyjeździe z Montpellier. Tym samym Francuzi – obrońcy tytułu najlepszej drużyny w Europie – pozostają bez ani jednego „oczka” po trzech rozegranych kolejkach. A co działo się w innych meczach?
REKLAMA
Rhein-Neckar Loewen – Mieszkow Brześć 33:27 (18:13)
Białorusini wygrali na wyjeździe z IFK Kristianstad oraz u siebie z Montpellier, co sprawiło, że zainaugurowali zmagania w Lidze Mistrzów w znakomitym stylu. Pojedynek w Niemczech sprawił jednak, że drużyna ta musi nieco ochłonąć. „Lwy” okazały się w Mannheim po prostu lepsze i zwyciężyły pewnie różnicą sześciu trafień.
Telekom Veszprem – Vardar Skopje 25:27 (11:13)
W najciekawiej zapowiadającym się pojedynku tej kolejki w grupie A, wojnę nerwów lepiej wytrzymali Macedończycy. Ty samym trwa ich zwycięska passa, a Węgrzy z Veszprem przeżywają trzęsienie ziemi. Po porażce ze skopijczykami zwolniono trenera Ljubomira Vranjesa, a Telekom zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Trzeba jednak przyznać, że początek rozgrywek był dla tej ekipy bardzo trudny – po zwycięstwie z PGE VIVE przyszły porażki z Barceloną i teraz z Vardarem. Dalej powinno być - w teorii przynajmniej - odrobinę lżej.
IFK Kristianstad – FC Barcelona Lassa 25:44 (14:19)
Katalończycy nie dali Szwedom najmniejszych szans w ich własnej hali. Jak wskazuje sam wynik, zwycięzca tego spotkania mógł być tylko jeden i ekipa ze Skandynawii zawita w sobotę do Hali Legionów tydzień po solidnym laniu.
Źródło: ehfcl.com
Mecze 4. kolejki:
Mieszkow Brześć – Telekom Veszprem
PGE VIVE Kielce – IFK Kristianstad
FC Barcelona Lassa – Montpellier HB
Vardar Skopje – Rhein-Neckar Loewen
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze