Problemy kadrowe przed Lechem. Lettieri: Chcemy mieć na uwadze 4. miejsce w lidze
Sytuacja kadrowa Korony Kielce przed piątkowym meczem z Lechem Poznań nie napawa optymizmem. W stolicy Wielkopolski może zabraknąć kilku ważnych ogniw zespołu. - Zdarzyło się w tym tygodniu tak, że mamy paru zawodników z małymi urazami. Są to Żubrowski, Kaczarawa, Kiełb, Gardawski, Kecskes. Z Lechem na pewno nie zagra Petrak, tak jak też najprawdopodobniej z Arką. Lekarz powiedział, że musi odpocząć przez tydzień – opisuje trener Gino Lettieri.
Tak czy inaczej, jeżeli chodzi o personalia, ma być inaczej niż przed tygodniem w starciu ze Śląskiem. - Skład nie będzie taki sam jak we Wrocławiu – kwituje szkoleniowiec, podkreślając: - Do Poznania jedziemy z zamiarem zwycięstwa.
REKLAMA
W raptem tydzień, żółto-czerwonych czekają ligowe starcia z liderem i wiceliderem tabeli oraz walka o finał Pucharu Polski. - Chcemy zdobywać ja najwięcej punktów i piąć się w tabeli. Teraz jednak mamy skomplikowany okres, bo czeka nas mecz pucharowy, a potem przyjeżdża Jagiellonia – nie ma wątpliwości Włoch.
Drużyna dowodzona przez niego nie zamierza jednak skupiać się wyłącznie na Pucharze Polski. Awans do europejskich pucharów może zapewnić także obecność tuż poza ligowym podium. - Widzieliśmy w Lidze Mistrzów w meczu Real – Juventus, że w jednej sekundzie marzenie może wygasnąć. Dlatego nie tylko puchar, chcemy też mieć na uwadze 4. miejsce w lidze – mówi Lettieri.
Szkoleniowiec potwierdza także środowe doniesienia naszego portalu (KLIK!) - pozostanie on na stanowisku trenera Korony Kielce także na przyszły sezon. - Właściwie wszystko jest już dogadane. Dopiero w środę dostałem jednak kontrakt, jeszcze go nie przeczytałem – kończy 51-latek.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze