PGE VIVE potwierdza: Michał Jurecki za rok odejdzie z klubu
To już oficjalna wiadomość: po zakończeniu przyszłego sezonu, Michał Jurecki odejdzie z PGE VIVE Kielce do Flensburga-Handewitt. Zarząd mistrzów Polski w specjalnym oświadczeniu podkreślił, że będzie mu niezwykle ciężko rozstać się z „Dzidziusiem”, a także wyraził nadzieje, że w przyszłości drogi zawodnika i klubu jeszcze się spotkają.
Oto pełna treść oświadczenia:
REKLAMA
„Zarząd KS Vive Handball Kielce SA potwierdza, iż Michał Jurecki, kapitan zespołu PGE VIVE Kielce od sezonu 2019/20 będzie występował w drużynie SG Flensburg – Handewitt. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy ręcznych podpisał dwuletni kontrakt z drużyną z północnych Niemiec.
Będzie nam niezwykle trudno rozstać się z Michałem, który wnosi do zespołu nie tylko znaczącą wartość sportową, ale również jest nietuzinkową osobowością, charyzmatycznym zawodnikiem o niezłomnym charakterze. W pełni szanujemy jego decyzję i rozumiemy, iż wybrał najlepszą dla siebie propozycję. "Dzidziuś" już zapisał piękne karty w historii Vive. Jednak wierzymy, że to nie koniec i dopisze sukcesy w bieżącym sezonie i kolejnym 2018/19. Nie mamy absolutnie żadnych obaw o sportowy poziom Michała do końca trwania kontraktu z Vive.. Jest profesjonalistą w pełnym tego słowa znaczeniu co udowadnia nieprzerwanie od 2010 roku występując w naszych barwach. Na podziękowania, za ambicję i wielkie zaangażowanie wkładane w grę oraz radość jaką daje kibicom efektownymi akcjami i pięknymi bramkami ,przyjdzie jeszcze czas w czerwcu 2019. Jednocześnie doceniając wkład Michała w sukcesy naszego Klubu wierzymy, iż po wypełnieniu kontraktu w drużynie Flensburga powróci do nas i będziemy mogli skorzystać z jego ogromnego doświadczenia. Będziemy na niego w Klubie czekali.
Zarząd KS Vive Handball Kielce SA”
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
M.J. o decyzji klubu:
– Nie czuję żalu. Taki jest sport. Taka jest obecna polityka klubu. Szanuję decyzję, że odmładzają skład. Nie mam żadnych pretensji. Czasami trzeba odejść.
M.J. o swojej decyzji:
– Pierwsza kwestia, która skłoniła mnie do podjęcia decyzji, to informacja o ostatnim transferze PGE VIVE Kielce. Sprowadzono na mojej miejsce Władysława Kulesza. Polityka klubu jest taka, by odmłodzić skład. Otrzymałem propozycję przedłużenia kontraktu tylko o rok. W międzyczasie we Flensburgu dostałem propozycję dwuletniej umowy. Czuję się dobrze przygotowany fizycznie i chciałbym grać na najwyższym poziomie jeszcze kilka sezonów. Zwłaszcza w Lidze Mistrzów. To wszystko skłoniło mnie do podpisania umowy.
M.J. o przyszłości:
– W Kielcach na pewno zostanę. Stanie się to po zakończeniu sportowej kariery. Wyjadę na dwa lata, może dłużej, do Niemiec, następnie wrócę do kraju. Przyszłość chcę wiązać z piłką ręczną.