Mieszkow nie ma nic do stracenia. Zespoły w takiej sytuacji często grają najlepsze mecze

02-03-2018 14:20,
Mateusz Kaleta

Faza grupowa Ligi Mistrzów zmierza ku końcowi. Do rozegrania został ostatni mecz. A ten już jutro - w sobotę w Hali Legionów w Kielcach PGE VIVE zagra z Mieszkowem Brześć. To spotkanie przesądzi o miejscu, jakie kielczanie zajmą w grupie.

W tym momencie mistrzowie Polski plasują się na piątej pozycji. Tego miejsca już nikt im nie odbierze, nawet w przypadku porażki. Ale kielczanie w dalszym ciągu walczą o czwartą lokatę, która znacznie ułatwiłaby potem ścieżkę PGE VIVE do Final4.

REKLAMA

Aby tak się jednak stało, żółto-biało-niebiescy muszą pokonać jutro Mieszkow i jednocześnie liczyć na wygraną Paris Saint-Germain z THW Kiel. - Bardzo chcemy wygrać ten mecz. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to jedyna szansa, aby walczyć o czwarte miejsce. Nie wszystko zależy od nas, ale to, na co mamy wpływ, musimy wykonać jutro na boisku - mówi przed spotkaniem z Mieszkowem Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE.

O zwycięstwo na pewno nie będzie łatwo. Kielczanie zagrają przed własną publicznością, ale Mieszkow z dnia na dzień rośnie w siłę. Przed tygodniem pokazali to, pokonując u siebie lidera - Paris Saint-Germain 29:28. - Do każdego przeciwnika musimy podejść z dużym respektem. Zawsze powtarzam, że najważniejszy jest szacunek do przeciwnika. Każdy buduje swoją przyszłość, a jeżeli nie masz szacunku do rywala, to zawsze będziesz miał problemy - podkreśla szkoleniowiec kieleckiego zespołu.

- Mieszkow nie ma nic do stracenia. Zajmą szóste miejsce w grupie bez względu na wynik sobotniego spotkania. Ale nie wiemy, jak oni podejdą do tego meczu. To może być niebezpieczne, ponieważ często tak bywa, że gdy zespół nie ma dodatkowej presji o wynik, to gra najlepsze mecze - zaznacza Dujszebajew.

Na jakie atuty rywala trzeba uważać przede wszystkim? - To, co ich wyróżnia to twarda obrona. Mają Pavla Horaka, Vida Potaka, Viachaslau Shumaka - to są trzy różne szkoły, ale wszyscy wiedzą, że na dzień dzisiejszy różnice w stylu grania się zacierają. Nie ma już bałkańskiego, czy rosyjskiego stylu grania. Wszystko się wymieszało. Trener Mieszkowa pracował już we Francji, Hiszpanii i ma duże doświadczenie z Ligi Mistrzów. Możemy się spodziewać, że jeśli Mieszkow dysponuje tak mocnymi obrońcami, to na pewno skorzystają z obrony 6-0 - mówi trener PGE VIVE.

W spotkaniu z Mieszkowem na pewno nie wystąpi Bartłomiej Bis, którego czeka co najmniej dziewięć miesięcy przerwy z powodu kontuzji zerwanych wiązadeł w kolanie. - Bardzo szkoda nam Bartka. Życzymy mu wszystkiego najlepszego i szybkiego powrotu do zdrowia. Taka kontuzja może go tylko wzmocnić psychicznie - podkreśla Dujszebajew.

-Poza Bartkiem wszyscy są zdrowi. Darko Djukić doznał małego urazu pod koniec pierwszej połowy w meczu z Gdynią, podobnie Miłosz Wałach, nasz młody bramkarz. Ale zrobiliśmy już badania i wygląda na to, że wszytko jest OK. Wierzę w to, że w sobotę do naszej dyspozycji będzie nie tylko 15 zawodników, ale szersza kadra. Troszeczkę martwią nas problemy, jakie z plecami ma Marko Mamić. Dziękowałem mu za to, że grał mimo kłopotów zdrowotnych zarówno z Celje, jak i z Kielem. Teraz gramy w domu i jeżeli będzie taka potrzeba, żeby dać mu trochę wolnego to tak zrobimy. Zaczekamy jednak do ostatniego momentu, żeby być w stu procentach pewnym, czy będzie mógł grać, czy nie - wyjaśnia szkoleniowiec kieleckiego zespołu.

Początek spotkania PGE VIVE Kielce z Mieszkowem Brześć jutro, w sobotę o godz. 16:00.

fot. Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Od2018-03-02 15:51:24
Obawiam się
miki +2018-03-02 16:03:13
jakie to wkurzające liczyć na pozytywny dla nas wynik innego spotkania. A kto wam bronił wygrać z Mieszkowem czy Celje w pierwszej rundzie albo nie stracić głupich bramek w Kielcach z Flensburgiem czy Veszprem w ostatnich sekundach ?

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group