Po ulewie wyszło słońce. Korona już w Turcji, dwóch piłkarzy trenuje indywidualnie
Bezboleśnie - pomijając kwestię nocnego lotu, który nigdy nie należy do przyjemnych - dotarli na miejsce jedynego, zimowego zgrupowania piłkarze Korony Kielce. Najbliższe dwa tygodnie żółto-czerwoni spędzą w tureckim Side. Do wiosennych rozgrywek ekstraklasy przygotowuje się tam 25-osobowa kadra drużyny (w tym trzech testowanych piłkarzy), ale niewykluczone, że na miejsce dotrą kolejni zawodnicy. Przed wszystkim środkowy obrońca.
Choć do hotelu zespół Korony dotarł dopiero w sobotę około godz. 11, nie miał litości dla swoich podopiecznych Gino Lettieriego. Po krótkim, wręcz błyskawicznym odpoczynku zabrał ich na pierwszy, biegowy trening po plaży nad morzem. Pech chciał, że premierowe zajęcia na tureckiej ziemi odbyły się w... pełnym deszczu.
REKLAMA
Na szczęście już w niedzielę pogoda znacznie się poprawiła, a żółto-czerwoni zameldowali się na zielonej murawie. Treningi były intensywne, ale umilały je liczne ćwiczenia z piłkami.
Zgodnie z zapowiedziami, do Turcji indywidualnie, innym lotem dotarł Michal Gardawski, który przez ostatni tydzień nie przebywał w Kielcach. Pomocnik narzekał na kontuzję mięśni pleców. On oraz Elia Soriano (drobny uraz stopy) trenowali dziś indywidualnie, ale wkrótce powinni dołączyć do zespołu.
W niedzielę zespół Lettieriego na boisku trenował dwukrotnie. Podobnie będzie jutro, zaś już we wtorek kielczanie rozegrają pierwszy mecz sparingowy. Rywalem Korony nie będzie jednak awizowany wcześniej, szwajcarski, Grasshopper Zurich, lecz rumuński zespół Sepsi Osk Sfantu Gheorghe.
fot. Paweł Jańczyk, korona-kielce.pl
Wasze komentarze