Zrobiliśmy krok do przodu, czujemy to. W lutym będziemy prezentować się jeszcze lepiej

03-12-2017 13:51,
Mateusz Kaleta

Dobra gra w pierwszej połowie to za mało, aby odnieść sukces w Lidze Mistrzów. Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce w sobotni wieczór ponieśli piątą porażkę w tych rozgrywkach. Tym razem okazali się słabsi od Veszprem, mimo że po pierwszej połowie mogli schodzić z parkietu w dobrych humorach. 

- Mecz wyglądał całkiem dobrze. Od początku trzymaliśmy się wyniku, jednak w drugiej połowie zadecydowała skuteczność i kilka niefartownych sytuacji, gdzie po bloku czy dobrych obronach bramkarza piłka wracała bezpośrednio do rąk rywali i nawet nie mieliśmy czasu na jakąś reakcję. Z tego powodu Veszprem wyrobiło sobie dwu-, trzybramkową przewagę, potrafiło ją kontrolować i pomimo starań, nie udało nam się odrobić strat - ocenia Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający kieleckiego zespołu.

REKLAMA

- Na pewno zabrakło nam też trochę szczęścia - dodaje Marko Mamić. - Zrobiliśmy trochę błędów, Veszprem to wykorzystało i ostatecznie przegraliśmy mecz. Ważne jest jednak, że walczyliśmy do końca.

Najskuteczniejszym graczem żółto-biało-niebieskich był Michał Jurecki, który zdobył ponad jedną trzecią bramek swojej ekipy - aż 9. Po stronie gości nie do powstrzymania był obrotowy, Andreas Nilsson, który na swoje konto zapisał o jedno trafienie mniej od kieleckiego kapitana. 

W pierwszej połowie kielczanom brakowało także wsparcia swojego golkipera, Filipa Ivicia. Powracający po kontuzji kolana Chorwat popełniał sporo błędów, wpuszczając przy tym wiele piłek. Po przerwie prezentował się już znacznie lepiej. Wtedy jednak zmianie uległa gra całego zespołu i na odrabianie strat było już za późno. - Chyba troszeczkę minęliśmy się z Filipem, bo gdy on grał lepiej, to my trochę słabiej. Akurat z jego interwencji często też piłka wpadała prosto w ręce rywali, którzy dobijali i zdobywali kolejne bramki, ale cóż na to mogliśmy poradzić? Zrobiliśmy krok do przodu i wydaje mi się, że zagraliśmy lepiej, ale to nie wystarczyło, by wygrać - tłumaczy Mamić.

Po dziesięciu kolejkach fazy grupowej mistrzowie Polski zajmują piąte miejsce w grupie B Ligi Mistrzów z ośmioma punktami na koncie. Pozostałe cztery mecze rozegrają w przyszłym roku, po przerwie na święta i mistrzostwa Europy w Chorwacji. 

- Nikt się nie cieszy z tego, że ponieśliśmy porażkę, ale wiemy, że sporo meczów jeszcze przed nami i mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski. Zatrzymamy to, co dobre, a to, co nam nie wychodzi, zdołamy poprawić. Czujemy, że naprawdę nie wyglądamy źle, w obronie gramy dosyć skutecznie, w ataku znajdujemy sobie wiele klarownych sytuacji do zdobycia bramki, ale często na przeszkodzie staje nam bramkarz. Na tym poziomie to są zawodnicy klasy światowej i po to stoją w bramce, by zatrzymywać nasze rzuty. Jeśli akcje przełożymy na trafienia, to mam nadzieję, że w lutym będziemy się prezentować jeszcze lepiej - kończy Jurkiewicz.

fot. Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

a kto umarl ten nie zyje2017-12-03 16:47:46
Ludzie !! jaki mata problem, chceta wygrane ogladac , na jutubie sa bez konca !!
kibic2017-12-03 19:11:29
Prędzej czy później ten zespół odpali. Też nie jestem zadowolony z obecnych wyników i naszej gry, ale nie mogę ocenić tego sezonu, bo jeszcze niczego nie przegraliśmy, a wygrać też możemy wiele. To zależy wyłącznie o naszej formy w tych najważniejszych meczach. Stać nas na dobrą grę.
jaco2017-12-03 23:04:57
Dajmy szansę Jancowi na prawym rozegraniu!! W Celje grał na tej pozycji i robił to znakomicie. Nasze akcje w ataku pozycyjnym będą dużo szybsze. Wprowadzi nam do gry sporo dynamiki i płynności, a tego w ataku pozycyjnym bardzo potrzebujemy. Alex gra bardzo indywidualnie i trochę spowalnia nam grę. Być może to efekt braku zgrania, ale na chwilę obecną nie powinien grać całych meczów. Owszem potrafi rzucić bramkę po indywidualnej akcji, ale tempo akcji w ataku pozycyjnym spada, bo zbyt długo przytrzymuje piłkę. Dwójkowe akcje Jureckiego z Zormanem wyglądały kapitalnie a gdy piłka była kierowana na prawe rozegranie to tempo akcji siadało. Obejrzyjcie sobie ten mecz jeszcze raz i zwróćcie na to uwagę. W meczu z Veszprem Alex grał cały mecz bez zmiennika co moim zdaniem było błędem. Jeśli Lijewski z jakiegoś powodu nie mógł grać to trzeba przestawić tam Janca. Naprawdę to może całkowicie odmienić naszą grę w ataku pozycyjnym! Przypomnijmy sobie jak grało Celje z Jancem na prawym rozegraniu.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group