Od piłkarzy Korony słyszałem co chwilę: kur... Musiałem przerwać trening

21-11-2017 13:13,
Mateusz Kaleta

Bohaterem jednego z materiałów w poniedziałkowej “Ekstraklasie po godzinach” - programu emitowanego w Canal+Sport, prowadzonego przez Żelisława Żyżyńskiego - był trener Korony Kielce, Gino Lettieri. Szkoleniowiec żółto-czerwonych odkrył przed widzami kolejne ciekawostki ze swojej kariery oraz życia szatni kieleckiego klubu. Nie zabrakło także wątku unikatowej... żółtej koszuli, w jakiej Włoch paraduje przy ławce rezerwowych podczas meczów Korony.

- Piłka nożna jest dla mnie niczym religia. W życiu liczą się dla mnie dwie rzeczy: po pierwsze moja żona i dzieci, a zaraz po nich futbol – zaczął Lettieri.

REKLAMA

Szkoleniowiec Korony wyjaśnił, jak zaczęła się jego przygoda z futbolem. Jako młody chłopak zapowiadał się na świetnego piłkarza. Niestety, jego kariera została przerwana przez wypadek samochodowy, którego był uczestnikiem. Jeszcze jako junior TSV 1860 Monachium został potrącony przez samochód. - Sam często zadaję sobie pytanie, dlaczego wróciłem do piłki. Przyjaciel próbował mnie do tego przekonać – głównie dla przyjemności. Uległem mu. Tak właśnie się to zaczęło – powiedział.

Kielce to już kolejny przystanek w jego ponad 20-letniej karierze trenerskiej. Kto wie, jakby potoczyły się jego losy, gdyby nie wsparcie żony. - Porozmawiałem z przedstawicielami Korony, a żona zauważyła, że biję się z myślami. Powiedziała mi wtedy: “Zastanów się. Jeśli propozycja ci się podoba, to ją przyjmij”. Rodzina pozostała w Niemczech, ponieważ dwójka moich dzieci chodzi tam do szkoły. Postanowiliśmy z żoną, że niezależnie od tego, gdzie będę pracować, rodzina pozostanie na miejscu. Nie chcę popełnić błędu, aby dzieci cierpiały z powodu mojej pracy i co dwa lata musiałyby przyzwyczajać się do nowego otoczenia – przyznał Lettieri.

Nie mógł jednak spodziewać się, jakie trudności napotka w Kielcach na początkach swojego pobytu. - Wiem, jak to bywa z początkami, dlatego zupełnie nie przejmowałem się tym, co mówili i pisali o mnie ludzie. Uważam, że najpierw trzeba kogoś poznać, a dopiero później można wydawać opinie. Artykuły w prasie były całkowicie nieprawdziwe. Mediom tak naprawdę zależy dziś na krzykliwych nagłówkach. Nie interesuje ich co jest prawdą, a co nie. Najważniejsze jest, aby opublikować coś chwytliwego – zaznaczył włoski szkoleniowiec.

Druga część materiału utrzymana jest już w znacznie innym tonie. Trener Korony odniósł się w niej do nauki języka polskiego oraz… mody. Wspomniał o charakterystycznej koszuli i swetrze, jakie ubiera na mecze kieleckiego zespołu. - Pomyślałem sobie, że żółty pasuje do barw Korony. Tak samo było w przypadku swetra. Wkrótce zrobi się naprawdę zimno, ale może uda mi się coś wymyślić. Mam już czerwoną kurtkę, ale muszę sprawdzić, czy uda mi się znaleźć złocisto-krwistą – tłumaczył Lettieri.

- Pierwszym wyrażeniem po polsku, jakiego się nauczyłem, było “dzień dobry”. To bardzo trudny, słowiański język, ale jeśli będę miał czas, to oczywiście postaram się przyswoić możliwie jak najwięcej – wyjaśnił Lettieri.

- Na treningu zastanawiało mnie, że co chwila padało słowo “k...”. Od razu przerwałem zajęcia i powiedziałem: “Chłopaki, jeśli macie problem, musicie mnie o nim powiadomić, bo słyszę tylko przekleństwa”. Wtedy mi wytłumaczyli: “Nie, trenerze, używamy tego słowa zupełnie normalnie”. Początkowo podejrzewałem, że klną na wszystko: na gierkę, na trening i tak dalej. Teraz, gdy coś nam nie wychodzi, sam krzyczę: “K…, co jest?!”. I wszyscy się śmieją, dodając: “O, trener już przeklina po polsku” - opowiadał z uśmiechem.

Szkoleniowiec żółto-czerwonych wyjaśnił też fenomen tak dobrej gry Korony w obecnych rozgrywkach. - Nie ma w tym wielkiej tajemnicy. Nie było też jednego meczu, w którym nagle wszystko by zaskoczyło. To był proces. Rozwijaliśmy się z meczu na mecz, z tygodnia na tydzień. Zagraliśmy dopiero 15 meczów, a do przerwy zimowej czeka nas kilka bardzo wymagających potyczek. Dopiero wtedy okaże się, w jakim miejscu jesteśmy. W tej chwili powiedziałbym, że gramy powyżej naszego limitu. Pytanie, czy będziemy umieli utrzymać się na tym poziomie – zakończył Lettieri.

fot. Łukasz Laskowski / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Adam2017-11-21 14:32:14
Panie Trenerze!
To nie TO wulgarne słowo padało z ich ust!!!
Im chodziło o to,że będą zaraz skręcać i się przed ZAKRĘTEM ostrzegali.
A Pan Szanowny to nie zna włoskiego???

Ostatnie wiadomości

Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group