Przed meczem z Wisłą Kraków na treningu odwiedziło nas trzystu fanów, którzy odpalili race...

08-11-2017 22:15,
Mateusz Kaleta

Goran Cvijanović pod koniec lipca został zawodnikiem Korony i od tamtej pory na stałe zamieszkał w stolicy województwa świętokrzyskiego. Ale Słoweniec nie został zupełnie zapomniany przez rodzime media. Osiągnięcia zawodnika i ostatnie sukcesy żółto-czerwonych dotarły nawet do Słowenii. Dziś pomocnik Korony udzielił bardzo interesującego wywiadu portalowi siol.net. W rozmowie piłkarz nawiązuje do tematów związanych z kieleckim zespołem, a także wraca pamięcią do ostatnich lat swojej piłkarskiej kariery. - Podjąłem dobrą decyzję o transferze do Polski. Jestem bardzo szczęśliwy w Kielcach i chcę to dalej kontynuować, bo wierzę, że mogę być jeszcze lepszym zawodnikiem – jasno stawia sprawę zawodnik Korony.

Pomocnik kieleckiego zespołu przyznaje, że od wielu lat nie był tak szczęśliwy. Jego forma wystrzeliła wraz z narodzinami córeczki. Odkąd Słoweniec został tatą, gra świetnie. - Wszystko zależy od zespołu, a także od sposobu, w jaki się tu znalazłem. Trener mi ufa. Mimo że jesteśmy częścią małego klubu, dobrze się rozumiemy, a to jest z kolei obrazują nasze dotychczasowe wyniki. To nie przypadek, że gramy tak dobrze. Górnik Zabrze może jest skuteczniejszy od nas w strzelaniu bramek, ale z polskich mediów wynika – o ile rozumiem ten język - że w tej chwili to my gramy najpiękniejszą piłkę w kraju – mówi Słoweniec.

- Teraz w Koronie mam bardziej ofensywne zadania na boisku. Podoba mi się to – dodaje.

REKLAMA

To właśnie Cvijanović jest najlepszym strzelcem Korony w trwających rozgrywkach. Na swoim koncie ma cztery trafienia i zapowiada, że to nie koniec jego snajperskich popisów. Słoweniec wierzy, że dobra postawa na boisku pomoże mu w powrocie do reprezentacji narodowej, w której rozegrał dotychczas cztery mecze. - Staram się być realistą. Grałem w Kuwejcie, skąd trudno było przebić się do reprezentacji, a następnie reprezentowałem barwy Celje. Teraz, będąc w Koronie, nie chcę się spieszyć. Pragnę wykonywać swoją pracę krok po kroku. Mam świadomość, że podczas obecnej przerwy na kadrę, Słowenia nie rozgrywa żadnych meczów, więc do następnych powołań jest jeszcze dużo czasu – tłumaczy 31-latek.

Słoweniec zwraca także na zmiany, jakie zaszły latem w kieleckim klubie: - Nowi inwestorzy z Niemiec dodali do klubu nową mentalność. Teraz chcą podnieść organizację do jeszcze wyższego, bardziej uregulowanego poziomu. Owszem, istnieją pewne słabości, ale jest ich mniej.

Zarówno jemu, jak i trenerowi Gino Lettieriemu język polski jest obcy, zatem Słoweniec porozumiewa się ze szkoleniowcem po wlosku. Cvijanović w Polsce jest pod wrażeniem wielu rzeczy. Podziw wzbudza w nim nie tylko stosunek mediów do piłki nożnej, ale jeszcze bardziej imponuje mu liczba kibiców na trybunach, szczególnie fanów zasiadających zasiadających na kieleckim “Młynie”. - Przed meczem z Wisłą na treningu odwiedziło nas trzystu fanów, którzy odpalili race i próbowali nam powiedzieć, jak ważny jest mecz z tym przeciwnikiem. To było bardzo pomocne. Pokonaliśmy wówczas Wisłę dwukrotnie: w pucharze oraz w lidze – wyjaśnia pomocnik Korony, wskazując jednocześnie na dużą konkurencję między klubem z Kielc i Krakowa. Słoweniec ma także świadomość tragicznego podłoża tej rywalizacji. - Jeden z młodych fanów Korony stracił życie w konfrontacji z przeciwnikiem – tłumaczy dziennikarzowi.

Cvijanović jest najstarszym zawodnikiem w kadrze Korony. Oczekuje się tym samym, że będzie on głową zespołu na boisku. - To działa dla mnie pozytywnie. Jestem zadowolony, bo to jest wielka rola – przyznaje Słoweniec.

Cvijanović nie jest jedynym przedstawicielem swojego kraju w ekstraklasie. W Polsce jest coraz więcej Słoweńców. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowych występuje ich aż siedmiu. - Jesteśmy interesujący dla polskich klubów, ponieważ ciężko pracujemy, ale w pewnym sensie jesteśmy też tańszymi piłkarzami. Jeśli chcielibyśmy porównać polską ligę ze słoweńską, która osiągnęła ogromny postęp w mediach w ciągu ostatnich dwóch lat, to Polska pod tym względem jest o pięć klas wyżej. Transfery, analizy, komentarze, nagrania meczów, wywiady, doskonałe sztaby – te aspekty są na znacznie wyższym poziomie. Kiedy przyszedłem do klubu, byłem bardzo pozytywnie zaskoczony rozgłosem medialnym wokół drużyny. Polacy starają się w tym naśladować Włochów i Niemców – mówi.

Wyjeżdżając latem z Celje, chciał tylko jednego. - Powiedziałem, że muszę kontynuować swoją karierę w zorganizowanym otoczeniu, gdzie będę mógł udowodnić, że nie jestem jeszcze stary. Podjąłem dobrą decyzję. Ludzie w klubie są bardzo ze mnie zadowoleni, a ja osobiście chcę to dalej kontynuować, bo wierzę, że mogę być jeszcze lepszym zawodnikiem. Czuję się szczęśliwy w Kielcach. Cieszę się grą i już zupełnie zapomniałem o tym, co działo się wcześniej, przed transferem do Polski. Wolę iść naprzód, bo mam przed sobą najpiękniejsze lata gry w piłkę. Chcę przygotować się jak najlepiej na następne sześć spotkań rundy – wyjaśnia.

Po tym czasie nastąpi zimowa przerwa w rozgrywkach, którą Korona wykorzysta organizując obóz przygotowawczy w Turcji. Być może pomocnik będzie mógł tam spotkać się ze swoimi rodakami? - Oczywiście, brakuje mi słoweńskiego futbolu. Bardzo chciałbym zobaczyć moich byłych kolegów z drużyny. Byłoby miło, chociaż nie wiem, czy ktokolwiek poza Mariborem pojedzie nawet do Turcji. Być może pozwoli sobie na to jedynie Domžale i Olimpija Lublana. Taka jest niestety rzeczywistość słoweńskiego futbolu – ubolewa.

Pomocnik Korony cały czas śledzi także poczynania swojego byłego klubu, NK Maribor, który w obecnym sezonie rywalizuje w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Czy Słoweniec nie żałuje, że gdyby pozostał w mieście położonym nad rzeką Drawą, mógłby doświadczyć tego na własnej skórze? - Nigdy nie zamyka się za sobą drzwi. Tak naprawdę nikt nie może wiedzieć, co się wydarzy w przyszłości. Maribor zawsze będzie nosił szczególne miejsce w moim sercu – wyznaje.

Latem, opuszczając Celje, Słoweniec otrzymał wiele ofert z zagranicy. Wśród nich były również propozycje z bardziej dzikich i egzotycznych piłkarskich krajów. Ale on zdecydował się postawić na Polskę. - Tutaj każdy może pokonać każdego, co obrazuje nawet ligowa tabela. Są są w niej niewielkie różnice pomiędzy zespołami – wskazuje charakterystyczną cechę polsiej ligi. - To kolejny powód, bym ponownie mógł cieszyć się piłką nożną – kwituje.

Autorem artykułu jest Rok Plestenjak.

Źródło: siol.net

fot. Łukasz Laskowski / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

CK2017-11-08 23:01:02
Ale jak to? Podobają mu się Ci bandyci z Młyna odpalajacy race i przeklinajacy na każdym spotkaniu? Toż to nie może tak być. Hahaha
młody2017-11-08 23:28:32
Niektórzy piszą, że trzeba sprowadzać tylko "młodych", a Cvijanović pokazuje, że do takich spraw trzeba podchodzić bardzo indywidualnie. Jeden piłkarskim emerytem będzie dopiero w wieku 35 lat, a inny mając niecałe 30 lat będzie się prezentował słabo. Cvijanović pod względem technicznym bardzo dużo wnosi do kieleckiego zespołu.
Mks2017-11-09 08:50:33
Będą z niego ludzie. Bardzo dobry piłkarz jak na warunki Kieleckie. Brawo i oby tak dalej Goran.
stck2017-11-09 12:11:30
Tak trzymaj Goran...jesteś super!
Weteran2017-11-09 14:18:16
My, kibice Korony Kielce jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tak dobry piłkarz jak Goran trafił do naszego klubu.
Cekin2017-11-09 14:41:09
@Mks, co znaczy " na warunki kieleckie "...? Może raczej polskie....
Cekin2017-11-09 14:44:28
Sądzę, że nie gorszy zawodnik od Jovanowvića czym nie lepszy, bynajmniej w ofensywie........

Ostatnie wiadomości

Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Rozstrzygającą bramkę w 10. minucie zdobył Adam Zrelák.
Industria Kielce organizuje wyjazd kibiców na ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z S.C. Magdeburg.
Mikael Aggefors został nowym zawodnikiem S.C. Magdeburg. Wszystko za sprawą wykluczenia Nikoli Portnera z treningów i meczów niemieckiej ekipy.
Żółto-czerwoni przystępują do kolejnej ekstraklasowej rywalizacji. Zawodnicy Kamila Kuzery tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej NA ŻYWO, którą będziemy dla Was tworzyć prosto z Grodziska Wielkopolskiego.
Korona Kielce bez dłuższej chwili wytchnienia przystępuje do kolejnego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek, a więc do konfrontacji z Wartą Poznań. Potyczka o tyle istotna, bo komplet punktów może dać Koroniarzom nieco spokoju w kontekście walki o utrzymanie i jednocześnie uwikłać na dobre w tę rywalizację Wartę Poznań.
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań. Będzie to kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdźmy więc czego kielczanie mogą spodziewać się po rywalu.
Industria Kielce zagra w drugim półfinale Orlen Pucharu Polski. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podał dokładne godziny rozegrania meczów turnieju finałowego w Kaliszu.
Korona Kielce w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy pojedzie do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z Wartą Poznań. Będzie to bezpośredni pojedynek sąsiadów w ligowej tabeli.
Podobnie jak 2 lata temu, w ćwierćfinale play-off Lotto Superligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z Polski Cukier Gwiazdą. Historia lubi się powtarzać i ponownie pierwszy mecz odbędzie się w Bydgoszczy, a drugi i decydujący – w Suchedniowie.
Sędzia Tomasz Musiał poprowadzi mecz 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Wartą Poznań. Wyjazdowe spotkanie będzie 40. starciem „żółto-czerwonych” prowadzonym przez tego arbitra.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group