Żółto-czerwone krzesełka na Kolporter Arenie? To bardzo dobry pomysł
Około 20 osób wzięło udział w czwartkowym spotkaniu z Krzysztofem Zającem, prezesem Korony Kielce, które odbyło się w Galerii Korona. Dyskusja trwała niewiele ponad godzinę, a sympatykom żółto-czerwonej drużyny udało dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy.
Prezes został zapytany m.in. o to, czy podoba mu się pomysł przemalowania (lub wymiany) krzesełek na Kolporter Arenie na żółto-czerwone. Takie, jakie chociażby na swoim stadionie ma Jagiellonia Białystok. - Pierwsze słyszę o takim pomyśle, ale trzeba się nad nim pochylić i spróbować go zrealizować. Nie mówię nie. Wydaje mi się, że to bardzo dobry pomysł. Zastanowimy się nad tym - stwierdził.
REKLAMA
Krzysztof Zając przyznał również, że raz był rozczarowany postawą kibiców Korony: - Byłem zawiedziony po pucharowym meczu z Wisłą Kraków, gdy drużyna wygrała w bardzo dobrym stylu. Liczyłem na to, że na kolejne, ligowe spotkanie z Wisłą przyjdzie kilka tysięcy więcej osób, niż rzeczywiście się pojawiło na stadionie.
Z kolei w trakcie "pomidora", czyli zabawy zaciągniętej z programu "Liga+ Extra" (możliwe odpowiedzi: tak, nie) uczestnicy spotkania dowiedzieli się, że klub ma zamiar ściągnąć w zimie nowego napastnika. Włodarz kieleckiego klubu jednocześnie zapewnił, że nie ogoli głowy na łyso, jeśli zespół awansuje do europejskich pucharów.
Więcej w skrócie spotkania zarejestrowanym przez kamerę Korona TV. Spotkanie w ramach akcji "Złocisto-Krwiści po godzinach" zorganizował ośrodek Kibice Razem Korona Kielce.
fot. Norbert Barczyk / PressFocus
Wasze komentarze
Taki napis powinien być
Jak za TAKĄ kasę, to moja D... może siedzieć na SZARYCH!
I tak ich nie widzi!
Teraz to może stopniowo wymieniać, zwłaszcza te które są widoczne w transmisjach telewizyjnych, bo to słabo wygląda.
A na marginesie to nasz stadion nigdy nie miał elewacji, a może warto by go obciągnąć taką siatką z tworzywa (opończą) na której można druknąć reklamy. Jest coś podobnego na hali od strony cmentarza. W miastach gdzie remontują elewacje kamienic często na rusztowaniach wieszają takie siatki z reklamami albo z nadrukiem wizualizacji kamienicy.
I trzecia sprawa, myślę że najmniej kosztowna , kilka wiaderek farby żółtej i czerwonej i pomalować te siwe, betonowe elementy które sterczą na trybunach, myślę że to na początek rozweseliłoby ten szary stadion, bo już zaczyna odstawać od innych obiektó w lidze.
Oczywiscie nikt nic nie robi w tym kierunku. Telebim to chyba jest jakas 'wersja light', za duzo opcji nie ma. Miala byc nowa strona internetowa, nie ma. Nawet koszulki wygladaja tak, jakby ktos wzial klej i nakleil recznie skrawek z Lewiatanem. Czlowiek marzy o kolorowych krzeselkach, a problemy sa z najprostszymi sprawami.
Podobno może zmienić się nazwa stadionu.Może od nowego sponsora wydębić kasę na zmianę krzesełek? Tak tylko rzucam pomysł. Pozdrawiam.
Ze sponsorem negocjuje się określony budżet, a nie na co zostanie wydany. Jak wydasz tę kasę na krzesełka, to nie wydasz na coś innego. Kwestia wyboru, a obawiam się, że i miasto, i klub mają teraz bardziej przyziemne potrzeby niż kolorowy stadion.
I będzie kolorowo