Rywale PGE VIVE: Atmosfera w Kielcach jest naprawdę gorąca
Już w niedzielę, w Hali Legionów, PGE VIVE Kielce w czwartej kolejce Ligi Mistrzów podejmie SG Flensburg - Handewitt. Spotkanie, na prośbę kielczan, zostało przełożone na godzinę 15, gdyż o 18:00 (godzinie, na jaką pierwotnie planowany był mecz) odbędzie się potyczka reprezentacji Polski w piłce nożnej, która prawdopodobnie zadecyduje o awansie biało-czerwonych na przyszłoroczne mistrzostwa świata.
Kielczanie, zwycięzcy Ligi Mistrzów sprzed 2 lat, nie są w obecnych rozgrywkach w najlepszej sytuacji. Co prawda wręcz zdemolowali u siebie THW Kiel, ale przegrali oba wyjazdowe mecze - z Mieszkowem Brześć i NK Celje.
REKLAMA
Sprawia to, że PGE VIVE zajmuje dopiero 4. miejsce w grupie B. Teraz jednak zespół Talanta Dujszebajewa gra we własnej hali i będzie mógł liczyć na wsparcie wspaniałych kieleckich kibiców. - Gramy u siebie, a mecze we własnej hali do tej pory układały się po naszej myśli. Liczę, że podtrzymamy dobrą passę – przekonuje Karol Bielecki, lewy rozgrywający mistrzów Polski.
Również gracze drużyny przeciwnej zwracają uwagę na atmosferę panującą w Hali Legionów. - Pamiętam z ostatniego spotkania, w którym uczestniczyłem, że atmosfera w hali jest naprawdę gorąca. I tak jak poprzednio, to z pewnością będzie doskonały mecz – mówi Mattias Anderson, bramkarz ekipy z Flensburga.
Rywale też nie są pozbawieni kłopotów. W Lidze Mistrzów wygrali dwa mecze, raz przegrali. W niemieckiej Bundeslidze również zaznali już goryczy porażki. Przegrali z drużynami z Hanoweru i Lipska. Z drużyną z Goppingen zremisowali i zajmują miejsce poza podium. Co więcej, przed sezonem drużynę opuścił szkoleniowiec – Ljubomir Vranjesa.
Niestety, PGE VIVE zagra w tym meczu bez Filipa Ivica, który w zeszłotygodniowym meczu z Celje skręcił kolano, a także narzekającego na uraz stopy Deana Bombaca. – Co tu dużo myśleć, kiedy ktoś nie może grać, robimy wszystko, co możemy składem, którym dysponujemy. Teraz gramy w domu, więc gramy razem z kibicami, ta współpraca jest bardzo ważna. Każdy widzi, że w tym sezonie nie gramy dobrze na wyjazdach, ale widzi też, że w domu wygrywamy. Na tym się skupmy – mówi trener Talant Dujszebajew.
Mecz PGE VIVE Kielce - SG Flensburg-Handewitt rozpocznie się w niedzielę, 8 października, o godz. 15 w Hali Legionów. Mecz posędziują Matija Gubica i Boris Milosevic z Chorwacji.
Źródła: kielcehandball.pl, dkb-handball-bundesliga.de
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze