Trener Wisły: Wytoczymy swoje najlepsze działa. Będziemy gotowi do walki
Korona w środę pokonała Wisłę Kraków 1:0. Jak będzie w sobotę, w meczu 10. kolejki Lotto Ekstraklasy? Jedno jest pewne - drużyna "Białej Gwiazd" będzie na to spotkanie podwójnie zmobilizowana. Zapewniał o tym na przedmeczowej konferencji prasowej trener wiślaków, Kiko Ramirez.
- Fakt jest taki, że nie awansowaliśmy. Rywal zdobył jedną bramkę, co nam nie udało się ani w czasie regulaminowym, ani w dogrywce. Uważam jednak, iż nasza gra nie wyglądała źle, czego nie mogę powiedzieć o końcowym rezultacie. Prezentowaliśmy się lepiej, niż w ostatnim meczu ligowym, bo w tym wypadku stwarzaliśmy sobie okazje, ale zabrakło wykończenia - tłumaczył szkoleniowiec krakowian.
REKLAMA
W spotkaniu przeciwko Koronie trener Białej Gwiazdy nie będzie mógł skorzystać z pięciu graczy: Juliána Cuesty, Frana Véleza, Zděnka Ondráška, Marko Kolara i Jakuba Bartkowskiego. Jakich zmian, w stosunku do pucharowej rywalizacji, można spodziewać się w sobotę? - Nie chcę niczego zdradzać i udzielać wskazówek trenerowi rywali. Na pewno do gry gotowi są Głowacki i Carlitos, a także Małecki. Zapewniam, iż wytoczymy swoje działa. Przygotowujemy się na walkę z drużynami z górnej części tabeli, zwłaszcza, że różnica punktowa jest niewielka - zaznaczył.
Do drużyny krakowskiej Wisły dołączyło przed sezonem trzynastu nowych zawodników, którzy przechodzą proces aklimatyzacji w nowym miejscu. - Trzeba zwrócić uwagę na to, co dzieje się w drużynie i na warunki, w których przyszło nam pracować. Mam tutaj na myśli nowych piłkarzy, którzy muszą przyzwyczaić się do ligi i do systemu, co wymaga dużej dozy cierpliwości. Pożegnaliśmy się z Pucharem Polski, ale wciąż walczymy w rozgrywkach ligowych, a w nich różnica punktowa między zespołami z czołówki tabeli, jest niewielka. Rozumiem, iż wszyscy oczekują rezultatów, jednak trzeba dać nam czas” - zaapelował opiekun Białej Gwiazdy.
- W moim odczuciu nowi gracze nie są wprowadzani do gry za szybko. Taka jest moja forma pracy - stawiam na tych, którzy moim zdaniem wyglądają najlepiej. Jeśli są w formie, to czemu mają nie grać? Uważam, że nie zaburzam tym działaniem hierarchii w drużynie. Chciałbym, aby wszelkie uwagi były kierowane do mnie, a nie do moich podopiecznych, ponieważ oni powinni skupić się na grze i czuć wsparcie - dodał Ramirez.
Sobotni mecz Korony z Wisłą rozpocznie się na Kolporter Arenie o godz. 20.30.
Źródło: wisla.krakow.pl
Wasze komentarze