Żółtak: Galacticos w Płocku? To się okaże po meczu z Vive

29-09-2009 21:47,

\"\"- Staramy się ze wszystkich sił, żeby styl naszych zwycięstw był coraz lepszy. Bo jeśli będziemy grali efektownie i wysoko wygrywali, to na trybuny ściągniemy jeszcze więcej kibiców - mówi kołowy Vive Targi, Daniel Żółtak.

Tomasz Porębski: MMTS Kwidzyn to przeciwnik znacznie trudniejszy od tych, z którymi graliście do tej pory w lidze.

Daniel Żółtak: - Każdy rywal jest trudny, i do każdego trzeba podejść z należytym szacunkiem. Musimy być w pełni skoncentrowani. To nie będzie łatwy pojedynek. Kwidzyn pokazał w spotkaniu z Nielbą Wągrowiec, że jest dobrym zespołem. To była dla nich ciężka przeprawa, męczyli się cały mecz, ale w końcu udało im się wygrać. MMTS to brązowy medalista mistrzostw Polski i do Kielc przyjedzie po to, żeby pokazać się z dobrej strony.

Co jest największym atutem waszych środowych rywali?

- Obrona i bramkarz. Z Nielbą grali znakomicie w defensywie. Świetny był bramkarz Suchowicz, który obronił dużo trudnych strzałów. W drugiej połowie między słupkami stanął Gawlik i też sporo poodbijał. Dlatego musimy uważać na naszą skuteczność w ataku, która ostatnio niestety zawodziła. W ataku Kwidzyna bryluje Mroczkowski, który kreuje grę i rzuca bramki. Nasi środowi rywale dużo grają skrzydłami, gdzie występują szybcy zawodnicy. Może nie wszystkie okazje wykorzystują, ale piłka często do nich dochodzi, stwarzają sporo pozycji bramkowych.

A co można zaliczyć in minus na konto MMTS-u?

- Z pewnością to, że grali w poniedziałek. W mecz włożyli mnóstwo sił, a jeszcze muszą pokonać daleką drogę do Kielc. Będą na pewno bardzo zmęczeni.

Nie ma co ukrywać, że kieleccy kibice zwycięstwa Vive są niemal pewni. Zastanawiają się tylko, jak dużą różnicą bramek wygracie. Z jakiego wyniku byłbyś zadowolony?

- Najważniejsze to pokonać Kwidzyn i zdobyć dwa punkty. Spotkanie można przecież wygrać jedną bramkę, ale w ładnym stylu i kibice będą zadowoleni. A póki co wygrywamy 10 bramkami przy stylu nienajlepszym i publiczność szczęśliwa nie jest. My też chcemy wygrywać wysoko i efektownie, ale nie zawsze to wychodzi. Staramy się jednak poprawiać naszą grę, bo to przyciąga jeszcze więcej kibiców na trybuny. A teraz czekają nas mecze w Lidze Mistrzów. Tam nie można pozwolić sobie na potknięcia, głupie straty czy błędy. Trzeba wszystko wykorzystywać, bo inaczej zostaniemy skarceni przez przeciwnika.

Trudno skoncentrować się wam na środowym meczu? Nie krążycie już myślami wokół spotkania z Gorenje Velenje?

- Na pewno zastanawiamy się jak to będzie w pucharach. Pierwszy raz zagramy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, dla niektórych będą to premierowe mecze w tych rozgrywkach. Część bardziej doświadczonych zawodników, która dołączyła do nas w ostatnich miesiącach już tego zasmakowała, ale my jeszcze nie. Jednak zapewniam - potrafimy skoncentrować się na lidze polskiej. Na razie najważniejszy jest dla nas mecz z MMTS-em. O Gorenje będziemy myśleć dopiero wtedy, gdy ogramy Kwidzyn.

Trener Bogdan Wenta zupełnie nic nie mówił na temat Gorenje?

- Nie, na rozmowy o Słoweńcach jeszcze przyjdzie czas. Ale my wiemy jak gra Gorenje, przecież niedawno rozegraliśmy dwa mecze z tym rywalem. To nie będzie nowość. Na pewno wrócimy do tamtych spotkań, obejrzymy je raz jeszcze. Będziemy mieli 2 dni na przygotowanie, więc dodatkowo pogłębimy naszą wiedzę. Gorenje to rywal trudny, ale jak najbardziej do pokonania.

Liga Mistrzów oznacza zdecydowanie wyższy poziom. Tymczasem wciąż narzekacie na własny styl. Dużo brakuje wam do optymalnej dyspozycji?

- Wiemy, że każdy z nas może wycisnąć z siebie jeszcze więcej. Cały czas nad tym pracujemy, bo właśnie w Lidze Mistrzów musimy pokazać siłę zespołu oraz siłę indywidualności. W lidze wystarczy, że zagramy na średnim poziomie, a i tak wygramy. Choć podkreślam - nie lekceważymy żadnego przeciwnika, do każdego meczu przygotowujemy się skrupulatnie. Ale to w pucharach musimy wznieść się na nasze wyżyny.

W lidze waszym największym przeciwnikiem jest Wisła Płock. Płocczanie sami siebie nazywają \"galacticos\". Rzeczywiście są aż tak mocni?

- To się okaże, jak z nimi zagramy. Na pewno mają silny skład, wyrównaną ławkę. Sprowadzili dużo gwiazd. Ale jak to ktoś powiedział, bodaj Łukasz Szczucki - w Płocku nadmuchano bardzo duży balon. Zobaczymy co będzie, gdy Wisła trafi na mocniejszych przeciwników. Płock też wystąpi w europejskich pucharach, tam czeka na nich m.in. islandzki zespół. To zupełnie inna piłka ręczna. Dopiero w tych spotkaniach będą mogli tak naprawdę potwierdzić swoją wartość.

Nie masz wrażenia, że w Kielcach ten balon też został bardzo nadmuchany?

- Tak, u nas jest podobnie. Ale na razie dajemy sobie radę. Wygrywamy w lidze, przebrnęliśmy przez eliminacje Ligi Mistrzów. To był priorytet na początku sezonu, który zakończył się naszym sukcesem. We wcześniejszych latach ta sztuka nie wszystkim się przecież udawała. Teraz najważniejszy sprawdzian czeka nas w sobotę. Dopiero te mecze z przeciwnikami z najwyższej półki pokażą, w jakim punkcie jesteśmy. Póki co, wydaje mi się, że idziemy w dobrym kierunku.

Rozmawiał Tomasz Porębski.

fot. Tomasz Kubicki

\"\"

Daniel Żółtak na boisku nie ma łatwego życia

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group