Właściciel Korony: Na początku w Kielcach była bardzo komiczna sytuacja

31-08-2017 18:05,
Mateusz Kaleta

Dieter Burdenski w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Kreiszeitung". Właściciel 72% akcji Korony Kielce zdradził, jaki cel stawia przed zespołem. - Chcę uczynić Koronę klubem, który będzie szkolił polskie talenty - zapowiada 66-latek. W rozmowie opowiedział również o tym, jakie trudności napotkał w Polsce oraz wyjaśnił, jakiego rodzaju transakcji możemy spodziewać się między kieleckim klubem, a Werderem Brema.

Dlaczego zdecydował się pan przejąć Koronę Kielce?

- Od trzech lat szukałem klubu, w którym wszystko jest poukładane. Cały projekt to model biznesowy, a nie hobby. Moim celem było znalezienie klubu, który mogę poprowadzić w taki sposób, w jaki sobie to wyobrażałem. To nie mogło się udać w Niemczech, z powodu zasady 50+1 (członkowie klubu muszą posiadać co najmniej 51% udziałów, aby uzyskać licencję na grę w lidze; ma ona zapobiegać przejęciu pakietu większościowego przez prywatny, często zagraniczny kapitał - przyp. red.), więc rozglądałem się za granicą. Hiszpania, Austria, Polska - było kilka alternatyw. Ważne było dla mnie, aby wstępne warunki porozumienia były rozsądne. Nie chciałem robić harakiri. W Kielcach mi wszystko odpowiadało, więc zdecydowałem się na Koronę.

Jaki ma pan plan na klub? Jaki jest model biznesowy?

- Chcę, aby klub odniósł sukces we wszystkich dziedzinach. Mam na myśli marketing,  organizację, a także sektor sportowy. Mamy na celu wyszkolenie utalentowanych graczy w dobrych warunkach, dzięki czemu będziemy mogli sprzedawać ich później do innych klubów. Oczywiście, nie da się tego zrobić przez jedną noc. Jest dużo pracy. Cały czas popełniamy błędy. One są nieuniknione.

REKLAMA

Zespół w poprzednim sezonie ekstraklasy zajął w lidze 5. miejsce. Mimo to, podjął pan decyzję o zwolnieniu trenera Maciej Bartoszka. Rozpoczął się wielki wstrząs. Dlaczego?

- Piąte miejsce drużyny w ubiegłych rozgrywkach nieco zamazuje rzeczywisty obraz. Zespół nie był tak dobry, jak sugeruje końcowy wynik. Z tego powodu chciałem wprowadzić w Kielcach zmiany. Gdybym był ze wszystkiego zadowolony, to bym nic nie zmieniał, a było inaczej. Oczywiście, trener też nie był zadowolony z tej decyzji, ale mamy jasny cel, który konsekwentnie realizujemy.

Następcą Bartoszka został trener Gino Lettieri, który ostatnio pracował w FSV Frankfurt. Po siedmiu kolejkach zespół zajmuje 9. miejsce w lidze. Jest pan zadowolony z początku sezonu w wykonaniu Korony?

- Mieliśmy wielu kontuzjowanych zawodników i dopiero teraz wracamy do wyścigu w lidze. Trener jest świetnym facetem, który robi dobrą robotę.

W zespole nie tylko zmienił pan trenera, ale również znacznie odmienił oblicze drużyny. Przyszło wielu nowych graczy, wielu z Korony odeszło.

- Tak, dużo się wydarzyło. Są jednak też gracze, którzy byli w drużynie już w zeszłym roku.

Jak kibice Korony zareagowali na pana początek w Kielcach, mimo tych wszystkich zmian?

- Na początku to była bardzo komiczna sytuacja. Zawsze jednak znajdą się ludzie, którzy kwestionują wszystko, jeżeli ktoś chce zrobić coś nowego. Musiałem podać wiele argumentów, aby przekonać ich do swojego zdania. Teraz nie jest już to problemem. W końcu wszyscy chcą jak najlepiej dla swojego klubu, i ja też tego chcę.

Jaki jest cel Korony w tym sezonie? Czy pomimo tak wielkich zmian, uda się powtórzyć piąte miejsce zdobyte w ubiegłych rozgrywkach?

- Tak, ten rejon tabeli znowu jest naszym celem. Musimy jednak zobaczyć, jak rzeczywiście będą przebiegały następne miesiące. Obecnie drużyna gra dobrą piłkę.

Zajęcie miejsca w pierwszej trójce daje kwalifikację do europejskich pucharów. Czy to jest pana marzeniem?

- Dlaczego miałoby nie być? Jeśli wszystko będzie dobrze funkcjonować, ten cel jest w naszym zasięgu. Zasadniczo, łatwiej jest się zakwalifikować do europejskich rozgrywek w Polsce, niż w Niemczech.

Pana poprzedni klub, Werder, wyraźnie zawiódł w przedsezonowych sparingach. W przyszłości chce pan współpracować z klubem z Bremy. Na czym ma polegać współpraca?

- Mam bardzo dobre relacje z Werderem. Jeżeli będziemy mieli ciekawego gracza, klub z Bremy zawsze będzie miał pierwszeństwo w jego pozyskaniu. 

Czy szykują się jeszcze jakieś ewentualne zmiany w zespole?

- Tego lata już nic się nie wydarzy, ale nie wykluczamy transferów w zimie. Niedawno pozyskaliśmy Elię Soriano z Würzburga. Jest napastnikiem, który spokojnie poradziłby sobie i dałby jakość w Bundeslidze.

To brzmi ciekawie. 

- Musimy jednak jeszcze poczekać na jego rozwój, postęp.

Dyrektor sportowy Werderu Brema, Frank Baumann zasugerował, że piłkarze z Bremy również mogą być wypożyczani do Kielc. Kogo chciałby pan pozyskać?

- Wypożyczenie zawsze wchodzi w grę. Jeżeli Werder będzie chciał zrezygnować z piłkarzy, to zawsze będziemy brali ich pod uwagę. W najwyżej klasie rozgrywkowej w Polsce będą mogli się bardziej rozwinąć, niż grając w trzeciej lidze w Niemczech.

Porozmawiajmy jeszcze krótko na temat piątkowego sparingu w Delmenhorst. Czy Korona jest wystarczająco silna, aby pokonać Werder?

- Dlaczego nie? Chcemy wygrać.

Nie miałby pan nic przeciwko, aby przegrała drużyna, której jest pan rekordzistą i legendą?

- (śmiech) Nie. Umiem oddzielić te dwie sprawy. Korona to biznes, z którym chce odnieść sukces. Natomiast Werder, to miejsce, w którym dorastałem. Moje serce zawsze pozostanie w Bremie.

Rozmawiał Daniel Cottäus.

Źródło: Kreiszeitung.de

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Mks2017-08-31 18:34:03
Poczekajmy zobaczymy ale narazie wszystko idzie w dobrym kierunku.
oj niemiaszku2017-08-31 20:15:05
puchary ci sie marzą...czemu nie mistrzostwo od razu albo liga mistrzów? sky is the limit, jak mawiają w korpo.
Piotr2017-09-01 09:06:52
Jesteśmy skazani na sukces
@oj niemiaszku2017-09-02 11:22:40
Słabych lotów to twoje korpo
niebo nie może być granica skoro są ślady stóp na księżycu ...
no spróboj przejąć coś w niemczech2017-09-03 23:05:09
-jakie blokady robia, bronią swojego jak cholera, a my jak zaczynamy kazać im płacić podatki u nas to zaczynamy łamać demokrację. Cwany szwab, pod siebie robi, jak mu nie wyjdzie interes to każe utopić koronę w entej lidze.

Ostatnie wiadomości

Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group