Vive w półfinale PGNiG Superligi! Oba cele na mecz z Górnikiem zrealizowane
Dzięsiecioma bramkami wygrała drużyna Vive Tauronu Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinału PGNiG Superligi z Górnikiem w Zabrzu. W rewanżu w Hali Legionów ta różnica była jeszcze wyższa. Żółto-biało-niebiescy w sobotnie, wczesne popołudnie zwyciężyli 32:19 i zapewnili sobie awans do półfinału.
Podopieczni Talanta Dujszebajewa kapitalnie grali od początku spotkania. Dość powiedzieć, że przez pierwszy kwadrans, rywale z Zabrza zdołali zdobyć zaledwie dwie bramki. Vive w tym czasie do siatki gości trafili dziesięciokrotnie.
Na przerwę mistrzowie Polski schodzili w doskonałych nastrojach, prowadząc 18:9. A ostatniego gola rzucił Michał Jurecki, kierując piłkę z własnej połowy, zaczynając grę z boku boiska. Co ważne, bramkarz stał wtedy między słupkami, a mimo to nie zdołał zablokować piłki.
Mimo sporych roszad w składzie, kielczanie wyraźnie dominowali na boisku także w drugiej połowie. Bardzo dobrze gospodarze radzili sobie w defensywie, łatwo przychodziło im również zdobywanie bramek. Żółto-biało-niebiescy zaprezentowali urozmaicony handball, a na listę strzelców wpisali się prawie wszyscy zawodnicy.
To był mecz bez większej historii. Vive miało dwa cele - wygrać i stracić mniej niż 24 bramki. Oba udało się zrealizować, dlatego kielczanie mogą odczuwać satysfakcję i z optymizmem patrzyć na kolejne spotkania.
Już wiemy, że w półfinale Vive zmierzy się z MMTS-em Kwidzyn.
Vive Tauron Kielce - MMTS Kwidzyn 32:19 (18:9)