Bartoszek: Zagraliśmy chyba jedno z lepszych spotkań
Zagraliśmy chyba jedno z lepszych spotkań pod względem taktycznym, konsekwencji w grze. Uważam, że było to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu - powiedział po zwycięstwie nad Ruchem Chorzów trener Korony, Maciej Bartoszek.
Waldemar Fornalik (trener Ruchu): To był dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. Korona podyktowała nam trudne warunki gry. Na pewno nie uciekniemy od sytuacji Miłosza Przybeckiego, on też od tego nie ucieknie. Mogliśmy prowadzić 1:0 i Koronie byłoby o wiele trudniej to spotkanie wygrać, taka jest prawda. Była jeszcze sytuacja Jarka Niezgody. W drugiej połowie zmiany dokonane w zespole Korony spowodowały, że rywale zyskali przewagę w końcówce meczu i po naszym błędzie padła bramka, która sprawiła, że trzy punkty zostały w Kielcach. Patrząc na wiele fragmentów nie musimy się wstydzić naszej gry. Mieliśmy swoje szanse, które powinniśmy wykorzystać, ale tak się nie stało. Taka jest piłka. Jeszcze nie jedno takie spotkanie przed moimi zawodnikami, choć po meczu życzyłem im, by większość wygrywali.
W większości tegorocznych meczów pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, że jesteśmy skonsolidowani i że potrafimy grać jak równy z równym praktycznie z każdym zespołem. Dzisiaj też to było widać. Pogratulowałem chłopakom zaangażowania. Oczywiście trudno oczekiwać, aby w pewnych fragmentach Korona nie miała przewagi. Grała u siebie, miała swój cel. Zwycięstwo przedłużało jeszcze nasze matematyczne szanse na grę w górnej ósemce. Były sytuacje, które mogliśmy lepiej rozwiązać.
Maciej Bartoszek (trener Korony): Jak się nie mylę, to oddaliśmy chyba 23 strzały, ale nie chcę wprowadzać w błąd. Tak mi się wydaje. Uważam, że zagraliśmy jedno z lepszych spotkań w naszym wykonaniu. Dotyczy to kwestii taktycznych, konsekwencji, realizacji założeń meczowych. Wyglądaliśmy świetnie i naprawdę gratuluję zawodnikom.
Myślę, że trochę zaskoczyliśmy Ruch. Podeszliśmy do nich wysoko i w drugiej połowie mieli duże problemy z wyprowadzaniem akcji spod tak agresywnego pressingu. Mimo wszystko długo czekaliśmy na zdobycie tej bramki. W 13. minucie popełniliśmy błąd, jedyny taki w tym meczu. Taktyczny. Mógł nas drogo kosztować, bo dobrze widzieliśmy, jak ciężko było zdobyć tę upragnioną bramkę. Golkiper gości spisywał się znakomicie, a defensywa była szczelna.
Teraz jedziemy na Legię. Z każdym można wygrać i zawsze powtarzam to zawodnikom niezależnie gdzie jestem i w jakim klubie pracuję. Trzeba stawiać sobie ambitne cele. Tak naprawdę nie stoimy na straconej pozycji, ale najbardziej istotne jest to, jak się zaprezentujemy. Na ile nam ten mecz się ułoży, bo bywają różne sytuacje. Musimy pamiętać, że pozostały dwie kolejki rundy zasadniczej. I koniecznie należy w nich zapunktować, żeby mieć pewność. Dzisiaj jest fajnie, dzisiaj się cieszymy, ale przed nami dwie kolejki i naprawdę ciężkie mecze.
Źródło i fot. korona-kielce.pl
Wasze komentarze
Do Boju Korono!!!