Maciej Bartoszek jednak nie dla Korony? Chojniczanka chce pieniądzy za rozwiązanie kontraktu
Maciej Bartoszek zapewne nie zostanie nowym szkoleniowcem Korony Kielce. Obecny trener Chojniczanki Chojnice prawdopodobnie odrzucił ofertę pracy w kieleckim klubie, o czym na Twitterze poinformował dyrektor sportowy pierwszoligowca, Maciej Chrzanowski. Pewnym jest, że w najbliższą sobotę przeciwko Bruk -Betowi Termalicę zespół poprowadzi Sławomir Grzesik.
Banda jedzie dalej w niezmienionym składzie !!!!!!!
— Maciej Chrzanowski (@dyrchojnice) 3 listopada 2016
Informację Chrzanowskiego potwierdza również redaktor naczelny portalu weszlo.com, Krzysztof Stanowski.
Wygląda na to, że Maciej Bartoszek ostatecznie odrzucił ofertę Korony Kielce. https://t.co/O1d8C8gbpE
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 3 listopada 2016
Korona nadal jednak czeka na decyzję trenera, który ponoć jest zainteresowany pracą w stolicy województwa świętokrzyskiego. O jego pozostanie bardzo zabiega jednak Chojniczanka. Pierwszoligowiec jest niezwykle zadowolony ze współpracy z nim i nie chce zgodzić się na rozwiązanie kontraktu.
Sprawa Macieja Bartoszka i Korony Kielce będzie jasna koło wtorku. Chojniczanka chce za niego pieniądze. Trwają w tej sprawie rozmowy.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 3 listopada 2016
Trudno się dziwić, gdyż zespół z Chojnic zajmuje obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli. Włodarzy klubu pewnie skusiliby się na ewentualną gratyfikację finansową za przedwczesne rozwiązanie umowy, ale na to jednak nie stać Korony.
Bartoszek w zawieszeniu. Chojniczanka nie chce go puścić, Korona jeszcze czeka. Jeśli on nie dogada się w sprawie odejścia, sprawa upadnie
— Łukasz Olkowicz (@LukaszOlkowicz) 3 listopada 2016
fot. Roman Buława (mkschojniczanka.pl)
Wasze komentarze
Zenada i wstyd.
Kabaret jakiego nie bylo jeszcze, a Paprocki bierze wielkie pieniadze i sie smieje, a Korona go nie interesuje.
Tylu dobrych trenerów bez klubu, którzy żeby jakoś się utrzymać przy życiu byliby gotowi pracować za niemalże grosze, a oni będą fortunę wydawać na jakiegoś trenera z pierwszej ligi, który w dodatku jeszcze sam nie jest pewien czego on i jego aktualny klub chcą...
Poza tym, może nawet to główny powód, Lubawskiemu się nie spodobały jego słowa o układzie w klubie i Kobylańskim jako człowieku prezesa. Dla mnie to zrozumiałe, nie można palić mostów nawet jeśli mamy do kogoś żal przy rozstaniu z pracodawcą.
Można debatować, czy negocjacje z nowymi szkoleniowcami za plecami jeszcze nie zwolnionego mają sens, ale zwolnienie Wilmana bez dogadanego zastępstwa póki co wygląda równie marnie.
Jeśli Skorża nie chce, a logika wskazuje na to, że nie chce, to musimy wziąć kogoś z zagranicy, np. Czecha, z tych lepszych bez pracy to Zdenko Frtala albo Dusan Uhrin. Wbrew pozorom tam są mniejsze zarobki i jako tako możemy konkurować finansowo nawet pomimo sytuacji Korony.
Polskich wynalazków w stylu Janas, Szukiełowicz, Pawłowski albo Sasal nie ma co komentować. Równie dobrze możemy Grzesika zostawić.
Chyba że opcja kabaret i Tomek Hajto, jestem jak najbardziej za :)
Ostatecznie - wegetarianin
Najpierw wyniki badań wydolności organizmów piłkarzy Korony Kielce,a teraz nazwisko przyszłego trenera.
Tego "kreta" należy zidentyfikować i jak najszybciej wyeliminować.
Niestety świadczy to o podziałach w klubie.
Nie kwestionuję tego do czego są powołani dziennikarze.
To jest oczywiste dla każdego.
Uśmiałem się
Trudno powiedzieć co Cię tak rozbawiło,bo prawo do szeroko rozumianej prywatności to duża zdobycz kulturowa.
Wszystkie informacje dotyczące ochrony tzw.danych wrażliwych do których zalicza się stan zdrowia otrzymasz w ustawie o danych osobowych :Art.27 ust.1.,Art.27 ust.2-10.ii rozporządzeniu MZiOS z 23.05.96r.&9 ust.2 .pkt 7.
Życzę miłej rozrywki.
Proszę stosować logikę i nie szukać spiny na siłę. Poza tym 73 lata seniora to nie "sto".