Grzesik: Dopóki mogliśmy, stawialiśmy czoła. Postraszyliśmy Legię

28-10-2016 22:56,
top

- Dzisiaj nikt nie spodziewał się, że postawimy się Legii, tylko wysoko przegramy. A jednak postraszyliśmy trochę przeciwników. Na tyle nas było stać - powiedział po piątkowym meczu Sławomir Grzesik, który w tym spotkaniu pełnił funkcję pierwszego trenera Korony.

Jacek Magiera (trener Legii): Drużyna Legii na pewno pokazała dzisiaj ogromny charakter. Przegrywając 0:2 po 15 minutach wygrała 4:2. Cieszy to, w jaki sposób zareagował zespół na stracone gole. Jest to dobry znak. To co mówimy cały czas – trzeba myśleć pozytywnie i walczyć o zwycięstwo. Tak było dzisiaj. Byliśmy drużyną, która z każdą kolejną minutą dominowała. Stworzyliśmy dużo sytuacji do zdobycia gola. Korona postawiła nam bardzo trudne warunki, ale wiedzieliśmy, że ten zespół słynie z charakteru i zagra bardzo ambitnie. Natomiast cieszymy się, że w końcu wygraliśmy drugi mecz z rzędu i przełamaliśmy złą passę. Teraz już szykujemy się do kolejnego spotkania, które czeka nas za cztery dni (z Realem Madryt przy Łazienkowskiej - przyp. red.).

Sławomir Grzesik (trener Korony): Myślę, że zagraliśmy dobre zawody w pierwszej połowie. Duże znaczenie dla przebiegu meczu miała czerwona kartka zaraz na początku drugiej części spotkania. Zwłaszcza grając z takim zespołem, jak Legia. 20 minut zadecydowało o wyniku. Goście najzwyczajniej w świecie nas zmęczyli. Wiedzą, jak to robić, mają klasowych zawodników. Dopóki mogliśmy, stawialiśmy im czoła. Jednym plusem tego meczu jest to, że drużyna chciała walczyć. Korona zawsze z tego słynęła i tak chciałbym, żeby grała zawsze.

Przy naszym składzie osobowym, niewiele mogliśmy zrobić. Przez 20 minut można wiele uczynić, a w osłabieniu straciliśmy dwie bramki. Zmęczyli nas, to było widać w drugiej połowie. Mówiąc po piłkarsku, „nie dojeżdżaliśmy”.

Wiecie, że byłem przy zespole. Szukałem dzisiaj najbardziej optymalnego zestawienia. I myślę, że to zdało egzamin w pierwszej połowie. Chyba było dobrze. Ja zawsze oceniam mecz, gdy go obejrzę na spokojnie, ale z perspektywy ławki wyglądało to nieźle. Praktycznie wszystko w naszej grze funkcjonowało. Legia zdobyła bramkę po tak naprawdę pierwszym poważniejszym zagrożeniu pod naszą bramką. Zawodnicy Korony pokazali, że wiedzą jak grać. Tylko tak trzeba robić to przez cały mecz.

Czy to jest recepta na zwycięstwo z Termaliką? Nie powiem tak. To piłka nożna, każdy mecz jest inny. Dzisiaj nikt nie spodziewał się, że postawimy się Legii, tylko wysoko przegramy. A jednak postraszyliśmy trochę przeciwników. Na tyle nas było stać.

Oczywiście jestem bardzo zdenerwowany porażką, myślę, że szatnia myśli podobnie. Na razie ustaliliśmy kierunek, w którym mamy iść. Piłka nożna nie jest takim sportem, że wszystko zmieni się jednym pstryknięciem. Mieliśmy mało czasu. Niewielkim sukcesem jest to, że po 2-3 dniach pracy udało nam się zagrać dobrze w pierwszej połowie. O drugiej trzeba zapomnieć.

Co do Kotarzewskiego – to chłopak o sporym potencjale, ale trzeba go wydobyć za jakiś czas. To nie jest tak, że wejdzie teraz na boisko, tym bardziej na Legię i będzie znaczącą postacią. Czas pokaże, co z niego będzie. Mieliśmy taką sytuację kadrową, a nie inną. Brakowało nam zawodników, chłopak był na ławce i wszedł. Myślę, że jak na pierwszy raz w ekstraklasie zaprezentował się pozytywnie.

Czy wiem, że będę prowadził zespół w Niecieczy? Nie dostałem takiej informacji od prezesa. On był dzisiaj na zjeździe PZPN-u, ale jestem gotów. Czy w roli pierwszego trenera, czy jako asystent – zawsze pracuję najlepiej, jak tylko umiem.

Dzisiaj w bramce zagrał Małkowski, bo widzę, jak pracuje na treningach. Mimo wieku, jest to dobry bramkarz. Liczyłem na jego doświadczenie i podpowiedzi, szczególnie, że w kadrze mieliśmy wielu młodych zawodników. I myślę, że to spełnił. Zbyszek posiada papiery trenerskie, ma umiejętności. Pomógł dzisiaj obronie we właściwym ustawianiu się.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Darek2016-10-28 23:09:29
A do tej pory to Pan Grzesiek to co robił w sztabie ??? Dłubał w nosie tak samo odpowiada za wyniki
Kibic2016-10-28 23:11:48
Plusem meczu MAŁKOWSKI.. i tyle..a sił kopaczom Korony wystarczyło na 25 minut. Na co czeka zarząd, trener z autorytetem potrzebny od wczoraj!!!
Robert2016-10-28 23:14:19
Liczyłem na 6, 7 zero dla Legii. Wynik 4:2 to jedyny plus. Cebula dno, Kotarzewskski zero, Rymaniak V kolumna, Możdzeń był na boisku?Obrony jak nie było tak nie ma. Z Termaliką jak będzie 3:0 to będzie sukces. Brawo Zarząd klubu!
Krzysiek2016-10-28 23:18:52
Kolejna kompromitacja Korony! Plusem meczu Małkowski i tyle..a sił kopaczom Korony wystarczyło na 25 minut. Na co czeka zarząd, trener z autorytetem potrzebny od wczoraj!!! Wstyd i brak dopingu..tylko równia pochyła..
tak trzymać w przyszłym2016-10-28 23:23:02
roku I liga to już widać./ więcej żółtych kartek i trampkarze zaczną grać/
Wydaje mi się że jest bardzo duży chaos, na poczatku świata też był, później już był tylko porządek. Chłopaki zakreciły się w tej galaktyce footbolowej, w centum urzad miejski, wojtek przesunie ich w kierunku dobrej mocy. Dzisjaj zaatakowała ich ciemna strona mocy.
kkfan2016-10-28 23:25:34
trenerze od przygotowania fizycznego - zajmij się fitnessem z zaniedbanymi 40-letnimi paniami a profesjonalne przygotowanie piłkarzy zostaw zawodowcom. Tyle. Przybyła znów dno i 2 metry mułu - jak i jego kolga cebula - za co takich ludzi sie trzyma i opłaca?
Hugon2016-10-28 23:29:55
No legiooooo... i zostaniecie w d..... 10:0
koroniarz2016-10-28 23:32:38
Grzesik ty lizusie powiedz prawdę jak przeprowadzałeś treningi.
Za chwilę zrezygnujesz z Prezesa tylko będziesz sam
kibic korony2016-10-29 00:12:45
LEGIA p....y z kucykami MISTRZ POLSKI uczestnik LM smiechu warte.
GLOS ROZSADKU2016-10-29 00:18:48
Paprocki całkowicie zagubił się. To on odpowiada za zatrudnienie Wilmana kóry jak wiemy nie sprostał wyzwaniu teraz wychodzi na jaw fatalne przygotowanie fizyczne druzyny i brak zmienników. Pojawiły się kontuzje Diawa czy pauza za kartki Nabila i nie ma kto ich zastapic. Co na boisku zrobił Cebula? przez głupią strate tego kolesia Kalaste lapie 4 kartke i w nastepnym meczu musi pauzowac. Co do gry wniosl KOtarzewski?nic obrona wyglada fatalnie tracimy mnostwo bramek ale jak mawiał Rysiek Tarasiewicz za obrone odpowiada cały zespoł nie tylko 4 obroncow i tu wychodzi na jaw jak slabym trenerem byl Wilamn bo to on odpowiada za organizacje gry Korony. Przestancie go juz bronic redaktorzy ck sport tak samo przestancie zamieszczac sponsorowane wywiady z prezesem MARKIEM P CZAS NA ZMIANY W KORONIE POKI NIE EJST ZA POZNO. WILMANA JUZ NIE MA TERAZ CZAS NA PAPROCKIEGO I DUTKIEWICZA. NAJWYZSZA PORA NA DOSWIADCZONEGO TRENERA KTORY POSPRZATA TEN SYF PO WILMANIE
alex2016-10-29 00:20:25
Mecz mnie porwal tak jak Polska liga.Dobrze ze jutro graja ANGOLE bedzie troche porzadnej pilki na NC+
CKzDALEKA2016-10-29 00:44:55
Czy dobrze czytam, że ktos zapytal czy Pan Możdżeń był na boisku? No był i to bardzo widoczny taką kontrę zrobił, że bramka dla Legii padła. Trzech piłkarzy dzisiaj zawaliło mecz. Palanca - bezmyślną kartką, Możdżeń stratą i niestety Rymianiak. Dobry mecz Grzelaka, Zbycha, Ryby...
Rambo2016-10-29 01:02:04
Korona drużyna na 45 minut potem brak tlenu
Bryx2016-10-29 01:17:30
Na plus wreszcie walka i pierwsza połowa. Minus to obrona, znowu tracimy 4 gole.
do alexa2016-10-29 01:50:46
wreszcie pozytywne spojrzenie na polską piłkę nożną.
stary kibic2016-10-29 08:14:16
Palanka zagrał niezłe zawody,,kartka wiadomo na jego konto ale dostał ją w w walce ,troche to wina mokrej murawy
Mrowa2016-10-29 08:41:12
Brawo trenerze za odwagę napastnik z przodu wreszcie pomocnicy ofensywni na swoim miejscu ten ruch ze Zbyszkiem super szkoda tylko że Możdżen nie sprostal zadaniom ale wielkie Brawa przywróciles nadzieję kibicom. Jestem za tym aby Grzesik poprowadził jeszczec 2 lub 3 mecze i może wcale nie trzeba szukać trenera
Jarek2016-10-29 09:17:18
Ociężały pociąg ruszył z impetem ale po 30 minucie zabrakło pary otyłym zawodnikom. Co świadczy o dobrym przygotowaniu zawodnika do sezonu - wygląd a nasi jak zdejmą koszulki to wyglądają jak pospolity Nowak zza biurka. Niestety ktoś tu zawalił podstawowe sprawy w funkcjonowaniu profesjonalnej drużyny sportowej. Cały sztab ludzi a nikt nie potrafi tego przypilnować.
kibic2016-10-29 10:02:15
Tlusciochy mają maksimum sił na 45min.O czym wy piszecie panowie, cztery bramki stracone to mało. Legia która obecnie prezentuje się nie najlepiej, ograła tlusciochow jak przedszkolakow.Co z tego ze była ambicja,skoro brakuje sił. Wtedy jest całkowita bezradność na to co robi przeciwnik. Nqpewno jest potencjał w drużynie, ale tylko dobry trener musi to z zawodników wykrzesac.
Aro2016-10-29 10:41:15
Kiedy ten SYF się skonczy Syf i Antyreklama kieleckiego sportu!

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group