Jasny cel Śląska przed meczem z Koroną: Jedziemy po trzy punkty
Śląsk Wrocław będzie kolejnym rywalem Korony Kielce w ramach rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Zespół Mariusza Rumaka do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjdzie z określonym celem. - Remisu w Kielcach nie brałbym w ciemno. Jedziemy tam walczyć o zwycięstwo, bo bardzo potrzebujemy trzech punktów - zapowiada szkoleniowiec klubu z Dolnego Śląska.
Zdaniem wrocławskich dziennikarzy obecność w kadrze zespołu Tomasza Wilmana byłego gracza wrocławian, Jacka Kiełba może być sporym handicapem dla złocisto - krwistych. - W piłce jest tak, że jedno jest wiedzieć, drugie to wykonać. Nie potrzeba mieć piłkarze z Korony, by wiedzieć jak grają nasi przeciwnicy. Dziś są dostępne takie technologie, że przeanalizować przeciwnika nie jest trudno - odpowiada Rumak.
Trener Śląska doskonale zna również Mateusza Możdżenia, z którym pracował w Lechu Poznań. - To chłopak, którego trenowałem i bardzo cenię za profesjonalizm oraz umiejętności. Dziś gra w Koronie i na pewno jest bardzo groźny, szczególnie przy stałych fragmentach gry, które potrafi świetnie wykonywać - tłumaczy.
W ostatnim czasie klub z Wrocławia zmagał się ze sporymi problemami. - Mówiąc: „Brakuje nam gazu”, przede wszystkim na myśli mam piłkarzy, którzy późno do nas dołączyli. Już na wcześniejszych konferencjach mówiłem, że Ci zawodnicy będą w 100 procentach gotowi do gry na przełomie października i listopada. Wyniki badań są dobre. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć teraz, czy nowi gracze są gotowi do walki przed 90 minut - wyjaśnia Rumak i dodaje: - Przerwę reprezentacyjną też wykorzystaliśmy, by popracować mocniej nad wydolnością. Patrząc na to, jak wyglądamy na treningu to mogę powiedzieć, że zespół idzie do przodu. Zrobiliśmy kolejny krok do przodu.
Przeciwko Koronie możemy zobaczyć odmienionego Śląska. - Mogą być zmiany w składzie, ale nie wykładam kart na stół, bo ułatwiłbym zadanie trenerowi przeciwników. Dużym plusem Śląska jest to, że wszyscy są zdrowi - zaznacza Rumak i kończy: - Nie mogę powiedzieć, że Mariusz Pawełek jest w tej chwili pewny gry, bo mamy jeszcze trzy treningi przed meczem z Koroną i dopiero w niedzielę będzie czas na decyzje.
Wypowiedzi: Śląsk Wrocław
Wasze komentarze