To wręcz... nie do wiary! Korona po świetnym meczu pokonała Lecha Poznań aż 4:1!

06-08-2016 22:14,
Wojciech Staniec II

Lech Poznań gra w tym sezonie słabo. O tym wiedzieli przed sobotnim meczem wszyscy, ale jednak większość ekspertów spodziewała się, że przełamanie Kolejorza przyjdzie właśnie w Kielcach. Nic z tego. Żółto-czerwoni w znakomity sposób wykorzystali fakt, że przez ponad 85 minut mogli grać w przewadze jednego zawodnika i pokonali gości aż 4:1. Drużyna Korony może być z siebie bardzo zadowolona, bo ten mecz 4. kolejki Lotto Ekstraklasy rozegrała wprost koncertowo.

Bez kontuzjowanego Djibrila Diawa musiała radzić sobie w sobotnim spotkaniu kielecka Korona. W obozie gospodarzy zadebiutował za to (po raz kolejny), występujący w ostatnim sezonie w Śląsku Wrocław, Jacek Kiełb.

Mecz ułożył się dla żółto-czerwonych najlepiej, jak tylko mógł. Już w 6. minucie pędzącego w stronę bramki rywali Jacka Kiełba powstrzymał Abdul Aziz Tetteh, za co sędzia Piotr Lasyk bez zastanowienia pokazał Ghańczykowi czerwoną kartkę. Od tej chwili gospodarze grali w przewadze jednego zawodnika.

Chwilę później brązowy medal w Rio de Janeiro zdobył Rafał Majka, co wywołało radość kieleckich kibiców na trybunach.

Korona wyraźnie złapała wiatr w żagle po decyzji arbitra. Podopieczni Tomasza Wilmana odważnie atakowali bramkę gości, ale brakowało im precyzji przy końcowym rozegraniu akcji.

Co gorsza, w 16. minucie otrzymali cios w postaci bramki dla Lecha. Z dystansu uderzył Radosław Majewski, a piłka odbiła się tak niefortunnie od nóg obrońców, że wylądowała pod nogami Marcina Robaka. Ten z kilku metrów posłał ją do siatki obok Peskovicia.

Kielczanie zareagowali jednak na stratę gola w sposób znakomity. Już pięć minut później Tomasz Kędziora faulował w polu karnym Kena Kallaste, a jedenastkę pewnie wykorzystał Łukasz Sekulski.

Potem, do końca pierwszej połowy kibice na Kolporter Arenie oglądali mecz wyrównany, ale też bardzo ostry. Dość powiedzieć, że do przerwy arbiter pokazał zawodnikom aż pięć żółtych kartek. Najlepszą okazję dla Korony stworzył Serhiej Pylypczuk, który pięknie uderzył z dystansu, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Jasmin Burić. Lechici nie byli w stanie doprowadzić do żadnej stuprocentowej sytuacji.

A tuż po wznowieniu gry, Korona w 50. minucie zdobyła drugiego gola. Kapitalnym dryblingiem oraz dośrodkowaniem popisał się Kiełb, natomiast Sekulski w sposób niezwykle precyzyjny skierował piłkę do siatki głową z jedenastu metrów. Burić był bez szans.

Lech zareagował, po szybkiej kontrze wyrównać mógł Robak, ale futbolówka po jego płaskim strzale minęła lewy słupek bramki Peskovicia.

W 58. minucie z prawej strony dośrodkował Bartosz Rymaniak, obrońcy wybili piłkę, ale wprost pod nogi Mateusza Możdżenia. Ten zdecydował się na natychmiastowy strzał, lecz trafił tylko w słupek.

Cztery minuty później znów przed dobrą okazją – po błędzie Dmitrya Wierchowcowa – stanął Robak, ale i tym razem zabrakło mu precyzji przy uderzeniu.

W 64. minucie na placu gry pojawił się Miguel Palanca Fernandez, który zastąpił Sekulskiego. I dokładnie sześć minut później hiszpański pomocnik zdecydował się na genialne uderzenie z 30 metrów. Burić wyciągnął się w bramce jak długi, ale nie był w stanie choćby dotknąć piłki.

Kibice Lecha, którzy przybyli do Kielc na to spotkanie, po trzeciej straconej bramce nie ukrywali wzburzenia. Wykrzykiwali w stronę swoich piłkarzy, że hańbą barwy klubu. „Dość pośmiewiska, wyp... z boiska” – to jedno z ich głównych haseł.

Tymczasem w 79. minucie kieleccy sympatycy mogli świętować czwartą bramkę swojej drużyny. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, z lewej strony dośrodkował Nabil Aankour, a piłkę do bramki głową skierował niepilnowany Rafał Grzelak. Był to pierwszy gol defensywnego pomocnika w rozgrywkach ekstraklasy.

I w taki właśnie piękny sposób Korona wywalczyła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Zapis relacji NA ŻYWO

Następny mecz w Ekstraklasie Korona rozegra w piątek, gdy na wyjeździe zmierzy się z Lechią Gdańsk (godz. 18). Wcześniej jednak żółto-czerwonych czeka starcie Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice – również na wyjeździe. To spotkanie odbędzie się we wtorek o godz.17.

Korona Kielce – Lech Poznań 4:1 (1:1)

Bramki: 2 Sekulski (21’ k, 50’), Palanca (70’), Grzelak (79’) – Robak (16’)

Korona: Pesković – Rymaniak, Wierchowcow, Dejmek, Kallaste – Kiełb (84’ Gabovs), Grzelak, Możdżeń (90' Cebula), Aankour, Pylypczuk – Sekulski (64’ Palanca)

Lech: Burić – Kędziora, Kadar, Wilusz, Gumny – Makuszewski (72’ Jevtić), Trałka, Tetteh, Majewski, Gajos (46’ Formella) – Robak (79’ Billie Nielsen)

Żółte kartki: Rymaniak, Grzelak, Kallaste, Pylypczuk – Robak, Kadar, Majewski, Wilusz, Trałka

Czerwona kartka: Tetteh

Widzów: 5989

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

trenerze2016-08-06 22:30:19
jestesmy w tabeli na 9 miejscu
AU!2016-08-06 22:35:09
Szacun z Romualda!!! Au! Tylko Koronka!
Au2016-08-06 22:35:46
Ksm dolny . Romualda zawsze z Koronką!
paczeta2016-08-06 22:36:17
Szczekacze możecie szczekać dalej
Nie2016-08-06 22:39:49
Nazywać toto "trenerem". Niech się cieszy ze chłopaki pracują na jego cv
1232016-08-06 22:43:16
Cieszcie się, póki czas. Wygrana z lechem który nie może się pozbierać już od dawna, remis z piastem który jest na dnie nie napawają optymizmem. Zobaczymy za tydzień z lechią gdańsk, prognozuję wynik odwrotny 4-1 w plecy.
r2016-08-06 22:44:23
a gdzie gimby? Nic nie piszą.
Cygan2016-08-06 22:50:54
Brawo korona
Kibic2016-08-06 22:51:05
Brawo . Fajny mecz widać było zangazowanie, aczkolwiek czerwona kartka dala nam dużo ale jak to się mówi zwycięstwów się nie sądzi . Niech wróci diaw bo jest pewniejszy niż wierchewcow. Brawo trenerze i piłkarze. Jak to mówił trener brosz fundamenty są pod grę w Kielcach tylko brakuje mi porozumienia i zamiast 5 tys mogło być 8 tys albo i więcej . Szacunek jeszcze raz. I ja koniec chyba zwolnilismy Urbana . :)
teraz tylko2016-08-06 22:53:05
niech kierownik nie wystawia nieuprawnionych w PP
Byli pewni2016-08-06 22:55:08
Że Młyn nie będzie mielil ozormi
I pewnie wygrali z pyrami
KORONA NIE ZGINIE
CHOCBY NIE BYLO NIKOGO NA MLYNIE
KORONA NIE SPADNIE
NAWET JAK MLYN UPADNIE...
Mariusz5712016-08-06 23:01:53
Oglądam i słucham a tu nagle kibice kuchenek.."strzelcie k..gola gola gola gola!" - a tu bramka wpada, Buricowi w okno haha co za komedia
pyrek2016-08-06 23:09:58
Jak to stało?! Korono jak to stało?!
gniazdowy2016-08-06 23:10:43
Młyn to anachronizm.
angol2016-08-06 23:18:52
Czy pracownicy klubu opłacani przez "prezesa" paprockiego mogli by przestać wypisywać takie głupoty jak pan "byli pewni"?
robol2016-08-06 23:38:49
siedzę sobie w maretingu, tam nie ma roboty, to sobie pokomentuje...

PS niech kierownik nie zapomni zglosic zawodnikow do pucharu...
kibic2016-08-06 23:54:36
Brawo Korona! Palanca przyszedł z drugiej ligi hiszpańskiej a pod względem technicznym przewyższa 80% piłkarzy naszej ekstraklasy. To samo było z Cabrerą w tamtym sezonie. On też przyszedł z drugiej ligi hiszpańskiej i strzelił w Kielcach 16 bramek zdobywając przy okazji tytuł wicekróla strzelców ekstraklasy. Niech Palanca dzwoni do Hiszpanii po kolegów. Przydałby się jeszcze ktoś na atak, bo Palanca najlepiej gra na skrzydle (może zejść do środka i uderzyć lub dośrodkować) a w ataku musi być ktoś wyższy i silniejszy fizycznie.
Au2016-08-06 23:57:48
Myśle że paru trollom japa sie zamknęła! Ksm zawsze z Koronką!
Scyzor2016-08-07 00:03:16
Dziwię się, że Śląsk nie chciał Kiełba. Bardzo dobry i waleczny zawodnik. W Kielcach zawsze było jest i będzie dla niego miejsce. To jest nasz człowiek.
hols2016-08-07 00:18:44
Dużo ludzi chodzących na młyn widzianych na sektorach piknikowych. Protest mają w nosie.
10-9-8-7-6-... nokaut :)2016-08-07 00:32:20
Lech na deskach.
LUKASZ2016-08-07 00:32:53
Gratulacje! Dawno nie było takiego meczu! Wyróżniłbym całą drużynę ale szczególnie Kiełba,Polance(powinien grać od 1 minuty!) i Pylypchuka!..Wierchowcow troszkę niepewny(oby Diaw wrócił jak najszybciej.. I Brawo dla Nas WIERNYCH Kibiców, którzy wsparliśmy dziś Koronę!!! Ps.Polanca pokazał swą klasę..ijego gol to stadiony świata.. i te jego ruchy, "czucie" boiska!!
kibic2016-08-07 00:33:49
Szkoda tylko, że przy takiej frekwencji i niemal bez dopingu. Ehhh... mamy potencjał na co najmniej 10 tysięcy na takich meczach.
do Lukasz2016-08-07 00:36:04
Nie "Polanca" tylko PALANCA.
Aginagalde2016-08-07 00:38:12
Hiszpan technicznie jest bardzo dobry. Może w telewizji tego tak nie widać, ale na stadionie już tak. Piłka mu nie przeszkadza w grze. Wręcz przeciwnie, widać że facet umie grać w piłkę. Tu nawet nie chodzi o jego bramkę. Każdy jego ruch na boisku jest "wartościowy" że się tak wyrażę.
Adam2016-08-07 00:42:48
No i co "MŁYNARZE"??? Dalej macie Koronę w dup.e bo nie chcecie przyjąć do wiadomości, że na stadionie nie wolno łamać prawa i łamać pewnych zasad?!!? Mielismy dziś doping może skromny ale kulturalny..mam nadzieję, że pójdziecie po rozum do głowy!! Bez waszych przeklenstw i srodków pirotechnicznych, przez które Korona była karana!!
Marcin2016-08-07 00:44:25
Możdżeń też nie grał źle. To po jego podaniu Kiełb zrobił dla Lecha czerwoną kartkę.
milik2016-08-07 00:51:01
Do Kibiców z Młyna! Dalej chcecie kontynuowac swój "protest"??!! Jesteście dzieciakami?? Duma i wasze chore ego was rozpiera?!! Bądzcie KIBICAMI i manifestujce swe fochy pod gabinetem prezesa ale doping musi byc..tak nie zachowują sie Prawdziwi Kibice!
Luk2016-08-07 01:06:45
Do "MŁYNA"-..może czas na przemyslenia? Może lepiej protestować pod gabinetami ludzi do których macie animozje niż kosztem piłkarzy Korony??!!!
qwerty2016-08-07 01:57:14
"milik", "Luk", młyn to anachronizm - czy nie tak wmawiacie wraz ze swoim guru kibicom? a teraz się domagacie żeby wrócili. Wmawiacie im że są dziećmi, a sami popatrzcie na to co piszecie.
stary kibic2016-08-07 06:36:29
po co te komentarze odnosnie młyna i protestu ,nie bede płacił za bilet i w pakiecie dostawał gazem po oczach jestem na to poprostu za stary a wiem ze takich jak ja jest wiecej druga sprawa solidaryzuje sie z osobami które dostały zakazy praktycznie za nic ....wam to nie przeszkadza a ja sie z tym nie zgadzam ....ot taka miedzy nami różnica....ale to wasza suwerenna decyzja i ja ja szanuje
do 123 od 4562016-08-07 06:40:30
lechii skonczy sie fart ,i wroci do przegrywania,ja tam napewno bede i calym sercem bede kibicowal mojej koronce
Luk2016-08-07 07:29:46
przeciez byl wspanialy i kulturalny doping wiec o co biega
do tych co krytykuja ludzi z mlyna2016-08-07 09:19:56
GDZIE PAJACE BYLISCUE JAK NAS NA KORONE CHIDZILO PO 100 OSOB A NA WYJAZDY JEZDZILO PO 40 NO GDZIE ???? W CIEMNEJ .....
SEZONOWCY !!!!
SZACUNEK DLA KUMATYCH....
Hah.2016-08-07 09:36:08
Uwaga, użytkownik "Adam", "milik" i "Luk" to ta sama osoba. To, że wpiszesz inny nick nie znaczy, że będziesz kimś innym. PS. Na przyszłość zmieniaj składnię zdań, nie tylko nick, bo widać odrazu, że to ty :D
Do angol2016-08-07 09:44:52
Nie jestem ani pracownikiem ani w żaden sposób powiązany z prezesem. Mało tego. Nawet mampodobne zdanie o nim jak Wy. Ni zmienia to faktu że niektóre decyzje jego mimo zimowa się nie podobać jestem w stanie zrozumieć. Natomiast niektóre żale i pretensje młyna (czy niektórych ich członków) już niestety nie. Są jakieś zasady, reguły, przepisy czy prawo do których trzeba się stosować. Paprotki to robi bo musi to robić i z tym się nie da dyskutować. Wy jak usłyszycie sprzeciw to buntujecie się jak dzieci i robicie na złość. Jeśli nie da sobie wejść na głowę to jest dla Was h...m. Ja akurat to co zrobił popieram. Nawet ogarnia mnie żal że idiotów nie można złapać i zamiast gazem sporcie pożądane wpierdol. Nie powiem też że nie jest lepiej i przyjemniej jak jest młyn i oprawa. Bo jest wtedy super. No ale nie dajmy się zwariować. Każdy ma swoje miejsce i zadanie inaczej jest burdel. Dlatego uważam że piłkarze i trener widząc że na Młyn liczyć nie mogą starali się zrobić wszystko (i to im się to udało) by na stadion ściągnąć tych najzwyklejszych kibiców. Zastanawiam się co będzie jeśli uda się grą lub innymi ruchami zapełnić stadion łącznie z miejscem dla Młyna... Będziecie kibicować i śpiewać z bocznego boiska, hotelu czy z kadzidełka?
Pęknięcie się trochę w czoło i zastanówcie co robicie i czy to ma sens.
Do Adam milik albo luk2016-08-07 10:08:13
Teraz skomlecie? Brakuje wam anachronizmu? Ten wasz kulturalny doping jest żałosny. Niech każdy zrobi dziesiąta część tego co chłopaki z młyna. Zobaczycie gdzie będzie Korona. Ale wy kochacie drużynę tylko jak wygrywa w przeciwnym wypadku wyzywacie. W domu też rzucacie jobami na rodzinę jak coś nie po waszej myśli?
dobra2016-08-07 10:36:55
skończcie, kogo ten młyn obchodzi poza nimi samymi...
Prezes młyna do dymisji2016-08-07 11:20:31
Nie ma oprawy, nie ma kto śpiewać, nawet nie ma kto siedzieć na Młynie. Jak to jest ze w innych klubach mimo konfliktów MLYN zawsze jest. Co za nieudacznicy. Z takim dopingiem to cała Polska się z nas śmieje. Atmosfera jak na dymarkach albo pikniku mówią.
Do roboty albo do dymisji
Brawo piłkarze. Tak trzymać. Tak grać! A stadion szybko wypełni się kibicami i będzie dobrze.
arc2016-08-07 11:40:55
Do mlyna Być kibicem Korony i nie widzieć tego meczu to jak być /nie mogę napisac bo cenzura / hehe
Nigdy nie wisz2016-08-07 11:56:46
Tak chodzilem nawet jak na Koronie bylo te 100 osob a nawrt i tyle niraz nie bylo. Ale o ile sobie przypominam to wowczas i mlyn byl juz rzadkoscia. A nawet jak byl to byla to garstka.
Chodzilem tez na Blekitnych, choc to w tym czasie stalo sie obojetne bo oba sie polaczyly i nastala epoka Klickiego K . A pozniej nieraz w komentarzach deklarujacych sie ze od zawsze chodzili na mecze (wsystkie) bylo wiecej niz widzilem na Koniewa...
Moze zamiast2016-08-07 12:34:33
Łączyć Koronę z Błękitnymi dla ratowania tych pierwszych nalezało stworzyc zupelnie nowy klub i te 3-4 lata dluzej starac sie stworzyc to co jest. Przynajmniej nikt by nie mówil ze jest kibicem Korony od niewiadomo kiedy a inni to sezonowcy, piknicy czy inni. Przyjacielu. Czy Korona w momencie gdy przychodzilo na nia moze nawet niecale 50 osob a nie 100 jak piszesz istniala by wciaz..? Szczerze watpie. Jak juz gramy na takie argumenty to polecam nieco wiedzy i trochę pokory. To bylo tuz przed fuzja.
W sumie to jak i obecna prywatyzacja Korony to byla inicjatywa wąsatego Wojtka.
Jesli sie myle prosze mnie poprawic.
Nie chodzi o to by Mlyn wrocil2016-08-07 13:14:58
Tak mi.sie wydaje. Po prostu znalazla sie grupa osob ktora wytyka wam glupote. Nie macie szacunku do nikogo a sami wobe c siebie go wymagacie. Mnie osobiscie wali czy na meczach bedziecie czy nie. Ja chodze ogladac tych na boisku a nie tych z trybun. Jestescie to dobrze. A jak was nie ma to tez dobrze. Tyle w temacie.
Nie wiem skad u was przekonanie ze jestescie jacys super wazni. Nie jestescie. Dla tych co chodza na mecze i tak najwazniejsze jest to co na boisku i nic tego nie zmieni. Z czasem jak grac beda nie tylko o to by grac i kibicow (piknikow) ptzyjdzie wiecej znajdzie sie grupka ktora tez pociagnie doping, na pewno nie tak jak wy ale jednak. Bo powtarzam, ludzie przychodza na mecz a nie po co innego.
Koroniarz z krwi i kości do kolegi wyżej2016-08-07 15:22:25
90 procent obecnego młyna nie było jeszcze na świecie lub rodzice zgłaszali niektórych do przedszkola, kiedy "na Koronę chodziło 100 osób, a na wyjazdy jeździło 40". Wcale nie krytykuję ludzi z młyna bo sam tam stałem wiele lat, tylko wiem też ilu tam znajduje się gówniarzowatych pozerów i sezonowców. W razie spadku z ekstraklasy i młyn stałby się młynkiem.
O to mi chodzilo2016-08-07 17:51:18
Tez znam historie i na meczach jestem od 45 lat. Na mlyn nie chodzilem bo to nie moja bajka. Ale czytajac niektore wypowiedzi szlag mnie trafia. Co za ludzie tam sa ze tylko zadac potrafia a na krytyke co najwyzej agresja odpowiadaja. W jaki sposob chca osiagnac porozumienie (w jakiej kolwiek sprawie) ? Zadaja przeprosin? Za co? Za swoja glupote? Za to ze narazili innych na gazowanie (tak niektorzy twirdza, ze oni nic a gaz za nic, za kupno biletu)? O ile pamietam nie pozwolono im na taka oprawe jak chcieli, a poznij zalili sie ze robili ja darmnie. No to na zlosc rzucali petardki na boisko i w zawodnikow. O co im wiec chodzi? Mysle ze akurat za to trzeba ich krytykowac a wrecz wysmiac.
Do gościa powyżej2016-08-08 15:20:38
Tak ty na meczach od 45 lat jak Koroneczka ma 43. Nie dość że nie umiesz liczyć to masz poważne problemy z naszym ojczystym językiem. Weź strzel barana o ścianę frustracie

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group