Miejsce w tabeli nie ma znaczenia. Nie wiem nawet, którzy my jesteśmy

04-08-2016 10:43,
Wojciech Staniec II

Korona Kielce po dwóch remisach w Lotto Ekstraklasie czeka na pierwsze ligowe zwycięstwo. Najbliższa okazja już w sobotnim pojedynku z Lechem Poznań, który w ostatnim czasie nie zachwyca formą. - To nie ma znaczenia, nie patrzymy na miejsce w tabeli. Sam nie wiem nawet, którzy my jesteśmy. Liczą się punkty. Każdy dobrze rozegrany mecz buduję drużynę i dodaje jej pewności, dalej będziemy tak samo pracować - zaznacza trener złocisto - krwistych, Tomasz Wilman.

Do meczu z „Kolejorzem” kielczanie przygotowują się praktycznie w pełnym składzie. - Marcin (Cebula - red.) po meczu zgłosił uraz, musiał zejść w przerwie. Zrobił badania, nie jest to nic poważnego. Zobaczymy,jak to będzie dzisiaj wyglądało. Wczoraj już było lepiej, wygląda to tak z każdym dniem. Na mecz będziemy brali pod uwagę tylko tych chłopców, którzy będą w pełni gotowi - wyjaśnia szkoleniowiec. - Lekki uraz zgłosił wczoraj również Djibril, na tą chwilę poza tym jest wszystko okej.

- Doszedł do nas także Jacek (Kiełb - red.), jest w dobrej kondycji fizycznej. Na pewno będzie brany pod uwagę na to spotkanie. Wszystkie nasze dotychczasowe transfery nie były przypadkowe. Liczymy na tych chłopaków, analizujemy ich wcześniejsze występy. Jacka znamy, więc na niego bardzo liczymy - przyznaje Wilman i kontynuuje. - „Ryba” sam musi zdawać sobie sprawę, jaka odpowiedzialność na nim ciąży i jakie są wobec niego oczekiwania. To nie jest jedyny zawodnik, wiadomo, że wszyscy walczą o miejsce w składzie, a konkurencja dobrze zrobi każdemu.

Kiełb może grać zarówno w ataku, jak i na bokach pomocy. - Raczej nie planujemy go w obronie. To jest zawodnik ofensywny, ma duże umiejętności i potrafi grać w ataku i może być dla nas ciekawą opcja. Umożliwi nam rożne warianty gry. On i Miguel Palanca mogą grac na skrzydle, w środku czy w ataku. Pozwoli nam to rozpatrywać nawet grę dwójką napastników, co jest ciekawym rozwiązaniem - wyjaśnia trener.

Sam Hiszpan w ostatnim spotkaniu zaprezentował się z dobrej strony. - Zobaczymy, są jeszcze dwa dni treningów. Jest szansa, że zagra, ale nie wiemy, w jakim wymiarze. Przygotowujemy się do meczu z Lechem i decyzję podejmiemy dopiero w sobotę rano - twierdzi szkoleniowiec.

W ostatnim czasie sporo nerwowości w grze wprowadzał golkiper kielczan, Michal Pesković. - Tak naprawdę, to chłopcy rywalizują na treningach. Postawiliśmy na Michała, ma nasze pełne poparcie. Maciek (Gostomski - red.) ciężko pracuje i pokazuje, że jego pora się zbliża. Bramkarzy nie zmienia się w przerwie czy podczas gry. Jak stawiamy na kogoś, to ma nasze pełne poparcie - przekonuje Wilman. - Nie mam do Michała pretensji, bo jak tracimy bramki, to są filmowe. Takich goli może nie żal tracić. Może reaguje trochę nerwowo, ale bardzo nam pomaga, dużo nam daje swoim doświadczeniem. Rozpatrujemy rożne opcje. Na tę chwilę Michał będzie bronił z Lechem.

Ewentualny uraz Diawa może za to skomplikować ustawienie linii obronnej. - Bierzemy pod uwagę różne warianty, mamy bardzo uniwersalnych chłopaków i oni wiedzą, czego od nich oczekujemy. Nie będziemy wybici w rytmu i sobie z tym poradzimy - zaznacza trener.

Na swoją szansę nadal czeka Vanja Marković. - Dla mnie kwestia Vanji jest bardo trudna. Blokuje go kwestia paszportu, bo jego przygotowanie fizyczne, umiejętności i zaangażowanie pokazują, że śmiało może sobie poradzić. Jestem przekonany, że da sobie rade - tłumaczy opiekun Korony. - Czeka na swoją szansę Paszport dla niego ułatwiłby nam bardzo dużo, bo byłaby większa konkurencja. Jeśli będzie miejsce, to Vanja dostanie szansę. On bardzo cierpi przez to, że nie może grać. Nie rywalizuje z zawodnikami na swojej pozycji, ale z polityką. Musi ciężko pracować, rywalizować i być skoncentrowanym. Jak wejdzie, to nie będzie łatwo zabrać mu miejsce w składzie.

Przed kielczanami niezwykle intensywny tydzień . - Nie myślimy o pucharze, bo jest dopiero we wtorek. Teraz mecz z Lechem, zobaczymy, co on przyniesie i po nim będziemy myśleć. Tydzień idealny dla piłkarzy, bo trenują, aby grać. Czekają nas trzy spotkania w ciągu ośmiu dni, to jest najlepsze, co może ich spotkać. Mamy plan pracy na ten okres, będziemy trochę w podróży, co nas do siebie zbliży - kończy Wilman.

fot. Mateusz Kępiński (korona-kielce.pl)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kkk2016-08-04 10:53:52
Co peskovic ma bronić, nieeee.... Gostomski niech broni, jest o niebo lepszy
jarek2016-08-04 11:20:53
Panie Wilman Lech kiepsko się prezentuje więc Nas Kibiców interesują tylko 3 punkty!! Panie Wilman niech Pan pocisnie Prezesa odnośnie porozumienia z KIBICAMI! Grać przy pustym Młynie?! A KIEDY NAPASTNIK?!
arczi2016-08-04 11:23:07
zmień bramkarza!!!!!!!!
Widz2016-08-04 11:27:18
Po tej wypowiedzi nie należy już pisać jakim uchylem jest lizydupa, on to sam ogłasza. I tylko należy żałować że tacy "fachowcy "sterują klubem.
Andrzej(Kibic Korony od 35l.)2016-08-04 11:33:47
brak słów na tą niby "Dumę Kielc"... trener bez jaj... Cisza na stadionie, Kibiców coraz mniej... Wstyd na całą Polskę... Czy doczekam jeszcze czasów kiedy będe dumny z Korony, bo to co teraz się dzieje...uff..
Błękitni Kielce 682016-08-04 11:40:41
Jesteście na 13 pozycji i nie ma się na lepiej.Zamiast pomocnika i napastnika....ryba.
Loop2016-08-04 12:15:45
Peskovic to jeden z najsłabszych bramkarzy w historii klubu. Zaklinanie rzeczywistości przez trenera nic nie pomoże, takie są fakty.
gnom2016-08-04 12:23:47
Miejsce w tabeli nie ma znaczenia, ważne żeby kaska się zgadzała. Zwłaszcza na koncie parkingowego.
do trenera2016-08-04 13:43:28
trzeba jednak patrzec na miejsce w tabeli bo moze byc ostatnie
Adam2016-08-04 13:47:40
Czy się stoi czy się leży DYCHA się należy! Co tam miejsce w tabeli!
A na stadionie taka bryndza,że nawet prezesa "Q...i" musieli obrzucać przyjezdni!
CYRK
Czekam na pełny sektor przyjezdnych pyr!
pixsta2016-08-04 14:55:11
Wilman co ty bredzisz że Peskowicz wam pomaga widziałem wszystkie mecze i ja też bym wam tyle pomógł co ten chloptas, a przynajmniej atmosferę bym nie spiepszył.Otwórz oczy niby trenerze
s_k2016-08-04 18:27:24
Trenerze Wilman powinieneś wystawić taki skład, o ile oczywiście jakieś kontuzje nie przeszkadzają:
Gostomski - Kallaste, Diaw, Dejmek, Rymaniak - Grzelak, - Pyłypchuk, Aankour, Możdżeń, Palanca - Kiełb
Ten cały Peskovic tylko atmosferę psuje a Gostomski wcale gorszy nie jest, natomiast Cebula to nawet na ławkę się nie nadaje....
Krzysiek2016-08-04 21:35:17
Ej Kibice! Macie jaja i jesteście za Koroną i zależy wam na Koronie, a nie na Prezesie?! To czemu nie organizujecie Dopingu??!! IDIOCI JESTEŚCIE CZY CO?? JAK NIE JESTEŚCIE IDIOTAMI TO WSPIERAJCIE KORONĘ DOPINGIEM, A NIE NARZEKANIEM NA "PREZESA"!! BO TAK NIE POMAGACIE DRUŻYNIE!
Do Krzyśka2016-08-04 22:09:12
MŁYN jest wolny więc w sobotę możesz prowadzić doping
Radek2016-08-04 22:16:34
POLANCA I KIEŁB OD 1 MINUTY!!!
Horton2016-08-04 23:38:27
Drodzy Młynarze.
Opuściliście miejsce waszej pracy - chcąc zrobić na złość Prezesowi. Swoim zachowaniem robicie na złość przede wszystkim piłkarzom jak również kielczanom dobrze życzącym temu klubowi, nie wspominając reszty kibiców. A może chcecie by o was mówiono, a nie o piłkarzach. Pogniewaliście się bo wam nie pozwolono używać rac, którymi rzucaliście w piłkarzy. I najchętniej zemścilibyście się na prezesie by on się podał do dymisji. albo by go wyrzucono. Wówczas przyszlibyście dopingować drużynę. Chodzi więc o klub czy o was ? Jeśli tak jest to z tej mąki chleba nie będzie drodzy Młynarze !!!
CK2016-08-05 01:23:02
"Miejsce w tabeli nie ma znaczenia. Nie wiem nawet, którzy my jesteśmy" - mam rozumieć że jak na koniec sezonu zajmiecie ostatnie miejsce w lidze to też wać panowie będziecie zadowoleni, nie ważny wynik - ważne by 10 kasa na koncie się zgadzała???
Kielczanin2016-08-05 02:55:06
Kolego Krzysiek, o czym Ty piszesz? Przyjdę na młyn i co? Dostanę zakaz stadionowy za to, że zmieniłem miejsce na stadionie? A może zostanę poczęstowany gazem łzawiącym ze strony nadpobudliwej ochrony i to na swoim terenie (nie na wyjeździe)? Weź się zastanów... race na stadionach w Polsce są zapalane regularnie i jakoś tylko w Kielcach jest z tym taki problem. Kary za odpalenie rac na meczu podczas oprawy są śmiesznie niskie. Klub nawet by tego nie odczuł. Widziałeś co mówili włodarze Arki po tym jak kibice odpalili stroboskopy na stadionie? Mówili, że zapłacą karę i w ogóle ich to nie boli, bo nie wyobrażają sobie meczów bez opraw i meczowej atmosfery. Można? Można, ale trzeba mieć zarząd który idzie ramię w ramię z kibicami. U nas na ten moment jest inaczej.
Do Kielczanin2016-08-05 12:09:13
To Twoim zdaniem jak wszędzie kradną to i u nas można. albo jak pałami bejsbolowymi leją to i u nas można ?
Prawo jest prawo i trzeba je przestrzegać.
Popatrz na Bayern Monachium albo BVB. albo jakikolwiek niemiecki klub, Rac nie zapalają. dopingują non stop i się przy tym świtnie bawią
Arek2016-08-05 14:43:34
panie Wilman muszą byc 3 pkt ze słabym Lechem! W ataku POLANCA lub KIEŁB! Bo innych NAPASTNIKÓW BRAK(Sekulski z PRZYBYŁA to AntyNapastnicy)!! Do tych dzieciaków Z "MŁYNA" i do PREZESA- WSTYD MI ZA WAS!!!!
do Arka2016-08-06 10:28:12
nic nie stoi na przeszkodzie abys pociagnal doping jak ci MLYN nie pasi
miki2016-08-06 10:43:31
Wili , przestań się kompromitować co z Ciebie za trener jak nie wiesz którą pozycję zajmujecie w lidze . Wystarczy nam kibicom ze postawiłeś na drętwego Peskovića i mamy tylko dwa punkty , przez niego .Dlatego zastanów się chłopie zanim coś chlapniesz . Piłka jest taką dyscypliną że nie ma miejsca na sentymenty i na to że tego lubię , a tamtego nie . Wiadomą rzeczą jest że Gostomski jest młodym i można żyć nadzieją że po upływie kontraktu podpisze nowy jeśli będzie pierwszym , atak on odejdzie , a i Pesković do młodzieniaszków nie należy . Oj gdyby Brosz miał taki materiał , nie borykalibyśmy się wizją spadku lub dramatycznej walki o utrzymanie .
kibic2016-08-06 11:58:29
po meczu czas na zmiany

Ostatnie wiadomości

Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group